Pokrewne
- Strona Główna
- Higgins Clark Mary Carol Przybierz swoj dom ostrokrzewem
- Chmielewska Joanna Nawiedzony Dom (www.ksiazki4u.p
- Grisham John Malowany Dom (SCAN dal 1066)
- May Peter Wyspa Lewis 1 Czarny Dom
- [4 1]Erikson Steven Dom Lancu Dawne Dni
- Marion Zimmer Bradley Dom swiatow
- Guy de Maupassant Dom Pani Tellier
- Kronika Krola Pana Dom Pedra
- [4 2]Erikson Steven Dom Lancu Konwergencja
- Anthony Piers Zamek Roogna (SCAN dal 862)
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- wywoz-sciekow.pev.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Wiesz, wpadnę wieczorem na chwilę, żeby cięzobaczyć! Ale, ale, zupełnie zapomniałam podziękować ci za wieczór wigilijny.Tak byłoprzyjemnie!Norawstaje, zaczyna spacerować po pokojuA mnie się zdawało, że wcale nie było tak miło jak zawsze.Szkoda, że dawniej nieprzyjeżdżałaś do stolicy.Tak, Torwald potrafi stworzyć w domu serdeczną, ciepłą atmosferę.Pani LindeI ty również! Jesteś przecież nieodrodną córką swego ojca.Powiedz mi, moja droga, czydoktor Rank zawsze bywa taki przygnębiony jak wczoraj wieczorem?NoraNie, wczoraj był wyjątkowo nie w humorze.Biedak jest poważnie chory.Uwiąd rdzenia.Trzeba ci wiedzieć, że ojciec jego był wstrętnym rozpustnikiem i hulaką, miał mnóstwokochanek, trwonił zdrowie.No i syn urodził się słabowity.Pani Lindeprzerywa szycie55W jaki sposób dowiedziałaś się o tym, moja droga?Norachodząc po pokojuBa! Kobieta, która ma troje dzieci, interesuje się medycyną.Przychodzą znajome panie, to iowo opowiadają.Pani Lindeznowu bierze się do szyciaDoktor Rank przychodzi tu codziennie?NoraTak, codziennie.To najserdeczniejszy przyjaciel Torwalda z młodzieńczych lat.Jest równieżmoim przyjacielem.Należy do rodziny.Pani LindePowiedz mi, Noro, czy ten człowiek jest z wami szczery? Czy nie należy czasem do ludzi,którzy chętnie schlebiają innym?NoraPrzeciwnie! Skąd ci to przyszło do głowy?Pani LindeGdy usłyszał wczoraj moje nazwisko, powiedział, że nieraz już spotykał się z nim w tymdomu.A potem okazało się, że twój mąż nie przypominał sobie mnie wcale.Jakże mógłdoktor Rank?.NoraMasz rację, Krystyno.Ale, widzisz, Torwald kocha mnie szalenie i jak sam mówi, chciałbymnie mieć tylko dla siebie.W pierwszych miesiącach naszego pożycia był prawie zazdrosny,kiedy mówiłam o kimś z moich bliskich.Więc, oczywiście, zaprzestałam tego.Ale zdoktorem Rankiem często rozmawiamy, lubi mnie słuchać.Pani LindeJesteś ciągle jeszcze dzieckiem pod niektórymi względami, moja droga! Będąc starszą odciebie mam nieco więcej doświadczenia.Otóż chciałabym ci powiedzieć: powinnaśzakończyć tę historię z doktorem Rankiem.56NoraJaką historię?Pani LindeMam wrażenie, że trzeba skończyć i z jednym, i z drugim.Wczoraj opowiadałaś o bogatymwielbicielu, który dostarcza ci pieniędzy.Nora.i który, niestety, nie istnieje.Cóż dalej?Pani LindeDoktor Rank ma majątek?NoraOwszem.Pani LindeI nie ma nikogo na swym utrzymaniu?NoraNikogo.Ale.Pani LindeI bywa tutaj codziennie?.NoraSłyszałaś przecież codziennie!Pani LindeJakże ten dobrze wychowany pan może być taki niedelikatny?NoraNic rozumiem.Pani LindeProszę cię, Noro, nie udawaj.Myślisz, ze nie zgadłam, od kogo pożyczyłaś te cztery tysiąceosiemset koron?NoraOszalałaś? Co ty sobie wyobrażasz! Przecież to przyjaciel, prawie członek rodziny!To byłoby po prostu okropne.57Pani LindeA więc to naprawdę nie on?NoraAleż nie, zapewniam cię! Nigdy by mi na myśl nie przyszło pożyczać właśnie od niego.Zresztą, wtedy sam był w tarapatach, majątek odziedziczył dopiero pózniej.Pani LindeSzczęśliwie się dla ciebie złożyło, moje dziecko!NoraNaprawdę, nigdy nie wpadłoby mi do głowy zwracać się do doktora Ranka.Zresztą jestemprzekonana, że gdybym go poprosiła.Pani LindeAle nie zrobisz tego, oczywiście!NoraBroń Boże! Nie myślę zresztą, żeby to było jeszcze kiedykolwiek potrzebne.Jestem jednakświęcie przekonana, że gdybym powiedziała doktorowi Rankowi.Pani LindeZa plecami męża?NoraMuszę skończyć z tamtą sprawą, która również rozegrała się za jego plecami.Muszę!Pani LindeTak, tak, mówiłaś o tym już wczoraj, ale.Norachodząc po pokojuMężczyznie łatwiej załatwić takie sprawy niż kobiecie.Pani LindeJeżeli jest mężem.NoraGłupstwo!(naraz przystaje)Powiedz mi.czy po zapłaceniu całej należności otrzymuje się rewers z powrotem?58Pani LindeOczywiście.NoraI można to wstrętne papierzysko podrzeć na strzępy, spalić.Pani Lindepatrzy na nią badawczo, odkłada igłę i nici, wstajeNoro, ty coś przede mną ukrywasz!NoraWidać to po mnie?Pani LindeMiałaś wczoraj jakąś przykrość.Powiedz, co się stało, Noro.Norapodchodząc do niejKrystyno!(nasłuchuje)Cicho! Torwald wraca.Wez tę robotę, przejdzmy do dziecinnego pokoju.Torwald nie lubiszycia w domu.Niech Marianna ci pomoże.Pani Lindezabierając część rzeczyDobrze, dobrze ale nie odejdę, zanim nie pomówimy otwarcie.Wychodzi przez drzwi na lewo, w tej samej chwili wchodzi z korytarza Helmer.Noraidzie mu na spotkanieNareszcie! Nie mogłam się ciebie doczekać, kochanie!HelmerByła tu krawcowa?NoraNie, to Krystyna pomaga mi doprowadzić kostium do porządku.Zobaczysz, jak będę ładniewyglądała!59HelmerDobrze ci ten strój umyśliłem, co?NoraCudownie! A czy to nie rozsądnie z mojej strony, że jestem ci ślepo posłuszna?Helmerujmuje ją pod brodęA więc uważasz, że posłuszeństwo wobec męża to dowód rozsądku! Ach, ty skrzacie!.Jestem pewien, że nie to chciałaś powiedzieć [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl agnieszka90.opx.pl
.Wiesz, wpadnę wieczorem na chwilę, żeby cięzobaczyć! Ale, ale, zupełnie zapomniałam podziękować ci za wieczór wigilijny.Tak byłoprzyjemnie!Norawstaje, zaczyna spacerować po pokojuA mnie się zdawało, że wcale nie było tak miło jak zawsze.Szkoda, że dawniej nieprzyjeżdżałaś do stolicy.Tak, Torwald potrafi stworzyć w domu serdeczną, ciepłą atmosferę.Pani LindeI ty również! Jesteś przecież nieodrodną córką swego ojca.Powiedz mi, moja droga, czydoktor Rank zawsze bywa taki przygnębiony jak wczoraj wieczorem?NoraNie, wczoraj był wyjątkowo nie w humorze.Biedak jest poważnie chory.Uwiąd rdzenia.Trzeba ci wiedzieć, że ojciec jego był wstrętnym rozpustnikiem i hulaką, miał mnóstwokochanek, trwonił zdrowie.No i syn urodził się słabowity.Pani Lindeprzerywa szycie55W jaki sposób dowiedziałaś się o tym, moja droga?Norachodząc po pokojuBa! Kobieta, która ma troje dzieci, interesuje się medycyną.Przychodzą znajome panie, to iowo opowiadają.Pani Lindeznowu bierze się do szyciaDoktor Rank przychodzi tu codziennie?NoraTak, codziennie.To najserdeczniejszy przyjaciel Torwalda z młodzieńczych lat.Jest równieżmoim przyjacielem.Należy do rodziny.Pani LindePowiedz mi, Noro, czy ten człowiek jest z wami szczery? Czy nie należy czasem do ludzi,którzy chętnie schlebiają innym?NoraPrzeciwnie! Skąd ci to przyszło do głowy?Pani LindeGdy usłyszał wczoraj moje nazwisko, powiedział, że nieraz już spotykał się z nim w tymdomu.A potem okazało się, że twój mąż nie przypominał sobie mnie wcale.Jakże mógłdoktor Rank?.NoraMasz rację, Krystyno.Ale, widzisz, Torwald kocha mnie szalenie i jak sam mówi, chciałbymnie mieć tylko dla siebie.W pierwszych miesiącach naszego pożycia był prawie zazdrosny,kiedy mówiłam o kimś z moich bliskich.Więc, oczywiście, zaprzestałam tego.Ale zdoktorem Rankiem często rozmawiamy, lubi mnie słuchać.Pani LindeJesteś ciągle jeszcze dzieckiem pod niektórymi względami, moja droga! Będąc starszą odciebie mam nieco więcej doświadczenia.Otóż chciałabym ci powiedzieć: powinnaśzakończyć tę historię z doktorem Rankiem.56NoraJaką historię?Pani LindeMam wrażenie, że trzeba skończyć i z jednym, i z drugim.Wczoraj opowiadałaś o bogatymwielbicielu, który dostarcza ci pieniędzy.Nora.i który, niestety, nie istnieje.Cóż dalej?Pani LindeDoktor Rank ma majątek?NoraOwszem.Pani LindeI nie ma nikogo na swym utrzymaniu?NoraNikogo.Ale.Pani LindeI bywa tutaj codziennie?.NoraSłyszałaś przecież codziennie!Pani LindeJakże ten dobrze wychowany pan może być taki niedelikatny?NoraNic rozumiem.Pani LindeProszę cię, Noro, nie udawaj.Myślisz, ze nie zgadłam, od kogo pożyczyłaś te cztery tysiąceosiemset koron?NoraOszalałaś? Co ty sobie wyobrażasz! Przecież to przyjaciel, prawie członek rodziny!To byłoby po prostu okropne.57Pani LindeA więc to naprawdę nie on?NoraAleż nie, zapewniam cię! Nigdy by mi na myśl nie przyszło pożyczać właśnie od niego.Zresztą, wtedy sam był w tarapatach, majątek odziedziczył dopiero pózniej.Pani LindeSzczęśliwie się dla ciebie złożyło, moje dziecko!NoraNaprawdę, nigdy nie wpadłoby mi do głowy zwracać się do doktora Ranka.Zresztą jestemprzekonana, że gdybym go poprosiła.Pani LindeAle nie zrobisz tego, oczywiście!NoraBroń Boże! Nie myślę zresztą, żeby to było jeszcze kiedykolwiek potrzebne.Jestem jednakświęcie przekonana, że gdybym powiedziała doktorowi Rankowi.Pani LindeZa plecami męża?NoraMuszę skończyć z tamtą sprawą, która również rozegrała się za jego plecami.Muszę!Pani LindeTak, tak, mówiłaś o tym już wczoraj, ale.Norachodząc po pokojuMężczyznie łatwiej załatwić takie sprawy niż kobiecie.Pani LindeJeżeli jest mężem.NoraGłupstwo!(naraz przystaje)Powiedz mi.czy po zapłaceniu całej należności otrzymuje się rewers z powrotem?58Pani LindeOczywiście.NoraI można to wstrętne papierzysko podrzeć na strzępy, spalić.Pani Lindepatrzy na nią badawczo, odkłada igłę i nici, wstajeNoro, ty coś przede mną ukrywasz!NoraWidać to po mnie?Pani LindeMiałaś wczoraj jakąś przykrość.Powiedz, co się stało, Noro.Norapodchodząc do niejKrystyno!(nasłuchuje)Cicho! Torwald wraca.Wez tę robotę, przejdzmy do dziecinnego pokoju.Torwald nie lubiszycia w domu.Niech Marianna ci pomoże.Pani Lindezabierając część rzeczyDobrze, dobrze ale nie odejdę, zanim nie pomówimy otwarcie.Wychodzi przez drzwi na lewo, w tej samej chwili wchodzi z korytarza Helmer.Noraidzie mu na spotkanieNareszcie! Nie mogłam się ciebie doczekać, kochanie!HelmerByła tu krawcowa?NoraNie, to Krystyna pomaga mi doprowadzić kostium do porządku.Zobaczysz, jak będę ładniewyglądała!59HelmerDobrze ci ten strój umyśliłem, co?NoraCudownie! A czy to nie rozsądnie z mojej strony, że jestem ci ślepo posłuszna?Helmerujmuje ją pod brodęA więc uważasz, że posłuszeństwo wobec męża to dowód rozsądku! Ach, ty skrzacie!.Jestem pewien, że nie to chciałaś powiedzieć [ Pobierz całość w formacie PDF ]