[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.To go natchnęło do zbudowania przepię-knej bazyliki w Akwizgranie, którą przyozdobił zło-tem i srebrem, i świecznikami, balustradą i drzwiamiz masywnego bronzu.Do tej budowy nie mogąc zni-kąd dostać kolumn i marmurów, kazał je przywozićz Rzymu i Rawenny32.Chodził do kościoła rano i wie-Zmarł w 804 r.jako opat św.Marcina w Tours, gdzie prowadziłświetną szkołę i warsztat pisarski.30Badał bieg gwiazd  tzn.interesował się żywo astrologią,która wedle opinii ówczesnej miała otwierać możliwości przewidy-wania losu ludzkiego.31Umiejętność czytania i pisania, zrazu dość powszechna wśródmożnych merowińskich, nawet frankijskiego pochodzenia, zanikłaz upadkiem szkół w VII w.Karol W.dokonał znacznego wysiłku,aby zapewnić swemu dworowi również pewną liczbę wykształco-nych ludzi świeckich; dzieci swe wykształcił także starannie.32Głównie z Rawenny, skąd Hadrian I ok.r.787 wysyłał doKarola W.kolumny i mozaiki z pałacu cesarskiego. czór, także i w nocnych godzinach, i w porze ofiary33, ilekroćmu pozwalało zdrowie.Czuwał szczególnie nad tym, by wszystko, co w ko-ściele się odbywa, działo się z największą godnością i nie-ustannie upominał kościelnych, aby w domu bożymnie dopuszczali brudu ani czegoś niestosownego.Takąw swej bazylice nagromadził moc złotych i srebrnychnaczyń i szat kapłańskich, że podczas nabożeństwanawet odzwierni, którzy zajmują ostatnie miejscew służbie kościelnej34, mogli występować w odpowied-nim stroju.Z wielką pilnością dbał o poprawne czy-tanie psalmów; w obu tych rzeczach był bardzo wy-kształcony, chociaż sam publicznie nie czytał, a śpiewałtylko po cichu i w chórze35.Nader był żarliwy we wspieraniu wszelkiego ubó-stwa i w dawaniu jałmużny36, nie tylko we własnej oj-czyznie i w całym państwie, ale i w krajach zamorskich;posyłał pieniądze do Syrii, Egiptu, Afryki, do Jero-zolimy37, Aleksandrii, Kartaginy, wszędzie, skąd do-83I w nocnych godzinach i w porze ofiary tzn.prócz obec-ności na mszy rannej Karol brał udział w nabożeństwach od-prawianych rano, wieczór i nocą.34Zwięcenia mniejsze w Kościele katolickim obejmują czterystopnie w porządku rosnącym hierarchii: odzwiernego, lektora, eg-zorcysty i akolity, większe  trzy stopnie: subdiakona, diakonai kapłana.35Karol W.zajmował się, jak wiemy także z kapitulariów,reformą ksiąg i recytacji tekstów kościelnych.36eleimosyna, z greckiego  jałmużna.37W r.810 przeprowadzono zbiórkę ofiar w całym państwiena odnowienie kościoła Grobu św.w Jerozolimie. tarł do jego miłosierdzia głos chrześcijan żyjących w nę-dzy; dlatego tak zabiegał o przyjazń królów zamor-skich, aby mógł biednym chrześcijanom w ich pań-stwach przyjść z niejaką ulgą i pomocą.Ze wszystkich świętych i czcigodnych miejsc naj-więcej szanował kościół świętego Piotra Apostoła w Rzy-mie; w jego skarbcach pomieścił wielką moc pienię-dzy w złocie, srebrze, klejnotach38.Papieżom posyłałniezliczone upominki.Przez cały czas swego panowaniamiał sobie to za najważniejsze, by jego troską i pomocąmiasto Rzym doszło do dawnej potęgi, a kościół świę-tego Piotra, oprócz bezpieczeństwa i obrony, znalazłw jego zasobach świetność i bogactwo, przewyższającewszystkie kościoły.Ale chociaż mu tak na tym zale-żało, w ciągu czterdziestu siedmiu lat panowania tylkocztery razy był w Rzymie dla wypełnienia ślubówi modłów39.Ostatnia jego podróż miała jednak nie tylko te po-wody.Oto papież Leon doznał od Rzymian mnóstwakrzywd, nawet oczy mu wykłuto i język ucięto, także musiał wezwać pomocy króla.Karol przybył więcdo Rzymu i spędził tam całą zimę, aby wnieść ładw stosunki kościelne, które znalazły się w wielkim za-38Zachowała się lista darów Karola W.z r.800, przekazananam przez żywot Leona III w Liber Pontificalis (Księdze Papies-kiej), oficjalnej biografii papieży pisanej z pontyfikatu na ponty-fikat.39W latach 774, 781, 787 i 800. męcie.Wtedy właśnie przyjął miano cesarza i Augusta40.Z początku tak mu to było przykre, że zapewniał, iżw tym dniu, chociaż to było wielkie święto, nie byłbywszedł do kościoła, gdyby wcześniej znał zamiary pa-pieża41.Z wielką jednak cierpliwością znosił zawiść,która szła za tym tytułem, spotęgowana zwłaszczaoburzeniem cesarzy rzymskich42.Pokonał ich zacię-tość wielkodusznością, w czym ich bez wątpienia znacz-nie przewyższał; wyprawiał do nich częste poselstwai w listach nazywał ich braćmi [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • agnieszka90.opx.pl