X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Stawiając Jofr�go obok żony, Juan składa jej głęboki ukłon.Publiczność bije brawo.Sancia uśmiecha się promiennie i podaje mu dłoń, którą on przez dłuższąchwilę okrywa pocałunkami.Hiszpania traci, księżna Squillace zyskuje.Ponad głową JuanaSancia zerka na Cesarego, który przez moment patrzy beznamiętnie, po czym do niej mruga.Ach, jak cudownie mieć znów rodzinę w komplecie.Od uśmiechu oczy papieża niemalzamykają się pod naporem pulch�nych policzków i nie widzi on rozwijającej się pantomimy. Też należę do rodziny.Nie rozumiem, dlaczego jestem wykluczany. Ponieważ rozmawiamy o sprawach Kościoła, oto dlaczego. Czemu więc uczestniczy w tym Juan? Bo był w Hiszpanii i zna zamysły Ich Królewskich Mości.Nie, nie, mówiłem ci: ciężarciała przenieś na pięty, tak żebyś mógł odwrócić się już w chwili, kiedy płaszcz zsuwa sięz ramienia.Inaczej skończysz z rogiem w kroczu. Stoję na piętach  odparowuje Jofr� z oburzeniem. I co mają zamysły hiszpańskiegokróla i królowej do spraw �Kościoła? Braciszku.Mówię ci, że to nie dla ciebie.Jofr� odwraca się, zamiatając raz i drugi płaszczem, po czym przystaje, odrzuca głowęi wypina pierś, jak to zaobserwował u innych.Na drugim końcu pylistego dziedzińca stoiuwiązany byczek z rogami wielkości dziecinnych pięści ledwo co wyrżniętymi z głowy, zupełnieniezainteresowany rozgrywającym się przed nim spektaklem. To nie w porządku.Nie jestem już małym braciszkiem. Jofr� utrzymuje pozycję, abywygłosić w niej to, co ma do powiedzenia. Jestem księciem Squillace z rocznymdochodem w wysokości czterdziestu tysięcy dukatów i stanowiskiem w nea�politańskiej armii.Wiesz, gdyby tak się złożyło, że umrze przyrodni brat Sancii, mogę zostać królem Neapolu.Cesare się śmieje. Nie zostaniesz nim, dopóki żyje jej wuj Federico i jej brat Alfonso. Cóż, oni także mogą umrzeć. Jofr� przeklina głośno.To zwyczaj, którego nabrał popowrocie na dwór, mający dodawać mu lat. Ejże, Cesare, wszyscy wiedzą, że idziemy nawojnę.Jeśli mamy zgnieść Orsinich, będziecie mnie potrzebować.Teraz, kiedy potrafię walczyćz bykami, mogę walczyć i z karaluchami. Przyskakuje do byczka i gwałtownie macha przednim płaszczem.Zwierzę w odpowiedzi na tę niecną prowokację wydaje niski ryk.Mimozranionych uczuć zdradzonego męża Jofr�go łatwo było udobruchać; starszy brat, który potrafiprześlizgiwać się pod bokiem rozszalałego byka albo przeskakiwać w galopie z konia na konia,niemal nie brudząc sobie kostiumu, jest człowiekiem, któremu bardziej chciałoby się dorównać,aniżeli mieć coś za złe. Co jeszcze ci wiadomo na temat naszych zamiarów?  pyta Cesare od niechcenia. Wiem, że Juan poprowadzi wojsko, z księciem Urbino jako współdowodzącym, i żebędą mieli kardynała z Mediolanu jako legata.Zgadza się, prawda? Nie rozumiem zatem& Kto powiedział ci o Urbino i kardynale? Kto?  Głos Cesarego jest teraz ostry.KsiążęGandii jest w domu zaledwie od sześciu tygodni, a dwór huczy od plotek, z których większośćjest tak bliska prawdy, że tylko jedna osoba może je rozpuszczać.Jofr� potrząsa głową, nagle zacięty. Kto, Jofr�? Muszę to wiedzieć. Usta Jofr�go wykrzywia znajomy grymas. Sancia  burczy. Sancia? Taaak.On mówi jej wszystko.Alkowiane pogaduszki.Następna otwarta tajemnica.Z łoża jednego brata w pościeldrugiego.Nie dziwota, że Jofr� oburza się na swoje wykluczenie.Sancia i Juan.Jakby człowiekpatrzył, jak dojrzały owoc spada z gałęzi.Upewniła się, że Cesare zajmuje honorowe miejsce nawidowni, ponieważ oczywiście chciała się w ten sposób na nim odegrać, o czym oboje wiedzą.Zastanawia się, czy nie przygruchać by jej sobie z powrotem, wyobrażając sobie przyjemnośćutarcia nosa Juanowi.Nie byłoby to takie trudne.Neapol i Rzym  dwa miasta ulicznych kotów.Ostatnio zaczął jednak żywić coś na kształt czułości wobec młodszego brata i nie chciałbyprzysparzać mu więcej cierpienia, niż to konieczne. Ale i tak wiedziałem o wszystkim, zanim mi powiedziała  odzywa się Jofr�wyzywająco.Od kiedy nauczył się, jak drażnić uwiązane bestie, nabrał pewności siebie.Wszyscy wiedzą. A zatem wszyscy, podobnie jak i ty, muszą uważać na swoje języki.Bo inaczej ktośmoże je im odciąć. Cesare łapie go wpół, z wprawą zsuwając mu z ramion płaszcz, po czymżartobliwie obala na ziemię i stara się sięgnąć palcami do wnętrza ust wrzeszczącego chłopca. Puszczaj! Złaz ze mnie!  Jofr� rzuca się szaleńczo, żeby wywinąć się z uchwytu,i wkrótce obaj śmieją się i wydają urywane okrzyki.Dwaj bracia mocujący się w pyle.Nieczęstosą tak beztroscy  i jeden, i drugi. W porządku.W porządku.Mówię ci to tylko dlatego, żepowinieneś wiedzieć.Ha! Jeśli mnie nie dopuścicie, powinieneś przynajmniej płacić mi za bycietwoim informatorem.Przyznaj, że mam szybką rękę i bystre oko [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • agnieszka90.opx.pl
  • Drogi użytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.