Pokrewne
- Strona Główna
- Wiktor Krawczenko Wybrałem wolnoć. Życie prywatne i polityczne radzieckiego funkcjonariusza
- Gomulicki Wiktor Wspomnienia Niebieskiego Mundurka
- Suworow Wiktor Kontrola (SCAN dal 880)
- Suworow Wiktor Kontrola (4)
- Suworow Wiktor Kontrola
- Suworow Wiktor Kontrola (3)
- Chmielewska Joanna Szajka bez konca
- Jan III Sobieski Listy do Marysienki (2)
- Terry Pratchett 06 Trzy wiedz
- Marcello Simoni Zaginiona biblioteka alchemika
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- nie-szalona.htw.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Sytuacja niczym w zbiorniku ze stojącą wodą, która szybko się pokrywa gnijącą rzęsą.Oto tajemnica wielkiego terroru.Stalin, przeprowadzając czystki w partii, nie kierował sięwcale paranoidalną podejrzliwością czy szaloną żądzą krwi, jak twierdzą dziś przemądrzalihistorycy.Wielki terror był dla niego sposobem na rotację kadr.Była to zbrodnia, którapochłonęła setki tysięcy ludzkich istnień, ale było to robione na zimno, z żelazną logikąi konsekwencją.Stalin nie był bowiem wcale wariatem.Wszystko, co robił, było celowei przemyślane.NIKOŁAJ JEŻOW (PO PRAWEJ), SZEF NKWD W LATACH 1936–1938,ZAPRACOWAŁ SOBIE NA PRZEZWISKO „KRWAWY KARZEŁ”.BYŁ BOWIEMNIEBYWAŁYM OKRUTNIKIEM, A PRZY TYM NIE GRZESZYŁ WZROSTEM.© Getty ImagesCzłowiekiem, który przeprowadził na jego rozkaz największą falę wielkiego terroru, byłNikołaj Jeżow.Sprawował on funkcję szefa NKWD w latach 1936–1938 i w tym czasiezapracował sobie na przezwisko „krwawy karzeł”.Był bowiem niebywałym okrutnikiem, a przytym nie grzeszył wzrostem.Na jego rozkaz oficerowie bezpieki stosowali bestialskie torturyi rozstrzeliwali ofiary całymi tysiącami.Cały Związek Sowiecki spłynął krwią.Po wykonaniu zadania sam Jeżow został zwolniony ze stanowiska i rozstrzelany.Czystkadotknęła także jego ludzi.Oficerowie śledczy, którzy jeszcze niedawno znęcali się nadaresztowanymi, teraz sami padli ofiarą tortur.I sami byli rozstrzeliwani w bezpieczniackich kazamatach.Czystkę tę przeprowadził nowy szef NKWD Ławrientij Beria i jego ekipa.Historiasię powtórzyła, bo wcześniej chłopcy Jeżowa wyrżnęli chłopców Gienricha Jagody.Czylipoprzednika swojego szefa.Sam Jagoda został rozstrzelany.Tak właśnie toczyło się krwawe koło młyńskie zwane wielkim terrorem.Jednego dniaczłowiek był na samej górze, miał piękny gabinet, władzę i decydował o życiu innych ludzi.A już następnego dnia spadał na samo dno.Bito go, upokarzano, a wreszcie odbierano życie.Ten straszliwy mechanizm przedstawiłem w książce Kontrola.Stawiam w niej tezę, że Stalin musiałzabić Jeżowa, a wcześniej Jagodę, żeby samemu utrzymać się na powierzchni.W każdym komunistycznym kraju istnieją bowiem trzy decydujące o nim siły:biurokracja partyjna, bezpieka i armia.Teoretycznie partia jest siłą przewodnią.Kiedy jednak bezpieka wyrzyna członków partii, to ona wysuwa się na pierwszy plan.Szef bezpieki staje się powoli potężniejszy od szefa partii.Tak było z Nikołajem Jeżowem.Wystarczył jeden jego rozkaz, aby członek politbiura,bardzo ważny działacz partyjny, dostał kulę w potylicę.Zabił Bucharina, Kamieniewai Zinowjewa.Kierowana przez niego tajna policja kontrolowała w Związku Sowieckim wszystko.Telefony, system komunikacji, ludzkie myśli, a nawet.samego towarzysza Stalina.Jaką decyzję mógł w tej sytuacji podjąć dyktator? Oczywiście nakazał przeprowadzić „rotację kadr” również w resorcie bezpieki.Stalin wiedział bowiem, że funkcjonariusze NKWD któregoś ranka mogą przyjść i poniego.Że on także okaże się niemieckim, japońskim i polskim szpiegiem.Że on także zostanie poddany torturom, skazany w procesie pokazowym i zastrzelony w jakiejś zaplutej piwnicy.Sytuacja w 1938 roku stała się prosta: albo towarzysz Stalin zabije towarzysza Jeżowa, albotowarzysz Jeżow zabije towarzysza Stalina.Obaj panowie doskonale zdawali sobie z tego sprawę.To Stalin okazał się jednakszybszy.Jak zwykle.Kjak Kadyrow, Katarzyna II, Kirow, Kołczak, Kołłontaj, krasnoarmiejec, KuklińskiRamzanKadyrowRosję i Związek Sowiecki często uważa się za imperia.Jeśli się z tym zgodzić, należałobyje uznać za najdziwniejsze imperia w dziejach świata.Wszystkie inne postępowały bowiemw określony sposób: metropolie bogaciły się kosztem swoich kolonii i krajów podbitych,wysysając z nich surowce, produkty i złoto.Rzecz jasna metropolia była znacznie bogatsza niż jej kolonie.Tak było z Wielką Brytanią, Francją czy Hiszpanią.Jak zaś było z Rosją? Otóż obywatele tej „metropolii” żyli na znacznie niższym poziomieniż obywatele krajów podbitych.Trudno nawet porównać poziom życia rosyjskich mużyków zapanowania Katarzyny II z poziomem życia polskich włościan za Rzeczypospolitej ObojgaNarodów [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl agnieszka90.opx.pl
.Sytuacja niczym w zbiorniku ze stojącą wodą, która szybko się pokrywa gnijącą rzęsą.Oto tajemnica wielkiego terroru.Stalin, przeprowadzając czystki w partii, nie kierował sięwcale paranoidalną podejrzliwością czy szaloną żądzą krwi, jak twierdzą dziś przemądrzalihistorycy.Wielki terror był dla niego sposobem na rotację kadr.Była to zbrodnia, którapochłonęła setki tysięcy ludzkich istnień, ale było to robione na zimno, z żelazną logikąi konsekwencją.Stalin nie był bowiem wcale wariatem.Wszystko, co robił, było celowei przemyślane.NIKOŁAJ JEŻOW (PO PRAWEJ), SZEF NKWD W LATACH 1936–1938,ZAPRACOWAŁ SOBIE NA PRZEZWISKO „KRWAWY KARZEŁ”.BYŁ BOWIEMNIEBYWAŁYM OKRUTNIKIEM, A PRZY TYM NIE GRZESZYŁ WZROSTEM.© Getty ImagesCzłowiekiem, który przeprowadził na jego rozkaz największą falę wielkiego terroru, byłNikołaj Jeżow.Sprawował on funkcję szefa NKWD w latach 1936–1938 i w tym czasiezapracował sobie na przezwisko „krwawy karzeł”.Był bowiem niebywałym okrutnikiem, a przytym nie grzeszył wzrostem.Na jego rozkaz oficerowie bezpieki stosowali bestialskie torturyi rozstrzeliwali ofiary całymi tysiącami.Cały Związek Sowiecki spłynął krwią.Po wykonaniu zadania sam Jeżow został zwolniony ze stanowiska i rozstrzelany.Czystkadotknęła także jego ludzi.Oficerowie śledczy, którzy jeszcze niedawno znęcali się nadaresztowanymi, teraz sami padli ofiarą tortur.I sami byli rozstrzeliwani w bezpieczniackich kazamatach.Czystkę tę przeprowadził nowy szef NKWD Ławrientij Beria i jego ekipa.Historiasię powtórzyła, bo wcześniej chłopcy Jeżowa wyrżnęli chłopców Gienricha Jagody.Czylipoprzednika swojego szefa.Sam Jagoda został rozstrzelany.Tak właśnie toczyło się krwawe koło młyńskie zwane wielkim terrorem.Jednego dniaczłowiek był na samej górze, miał piękny gabinet, władzę i decydował o życiu innych ludzi.A już następnego dnia spadał na samo dno.Bito go, upokarzano, a wreszcie odbierano życie.Ten straszliwy mechanizm przedstawiłem w książce Kontrola.Stawiam w niej tezę, że Stalin musiałzabić Jeżowa, a wcześniej Jagodę, żeby samemu utrzymać się na powierzchni.W każdym komunistycznym kraju istnieją bowiem trzy decydujące o nim siły:biurokracja partyjna, bezpieka i armia.Teoretycznie partia jest siłą przewodnią.Kiedy jednak bezpieka wyrzyna członków partii, to ona wysuwa się na pierwszy plan.Szef bezpieki staje się powoli potężniejszy od szefa partii.Tak było z Nikołajem Jeżowem.Wystarczył jeden jego rozkaz, aby członek politbiura,bardzo ważny działacz partyjny, dostał kulę w potylicę.Zabił Bucharina, Kamieniewai Zinowjewa.Kierowana przez niego tajna policja kontrolowała w Związku Sowieckim wszystko.Telefony, system komunikacji, ludzkie myśli, a nawet.samego towarzysza Stalina.Jaką decyzję mógł w tej sytuacji podjąć dyktator? Oczywiście nakazał przeprowadzić „rotację kadr” również w resorcie bezpieki.Stalin wiedział bowiem, że funkcjonariusze NKWD któregoś ranka mogą przyjść i poniego.Że on także okaże się niemieckim, japońskim i polskim szpiegiem.Że on także zostanie poddany torturom, skazany w procesie pokazowym i zastrzelony w jakiejś zaplutej piwnicy.Sytuacja w 1938 roku stała się prosta: albo towarzysz Stalin zabije towarzysza Jeżowa, albotowarzysz Jeżow zabije towarzysza Stalina.Obaj panowie doskonale zdawali sobie z tego sprawę.To Stalin okazał się jednakszybszy.Jak zwykle.Kjak Kadyrow, Katarzyna II, Kirow, Kołczak, Kołłontaj, krasnoarmiejec, KuklińskiRamzanKadyrowRosję i Związek Sowiecki często uważa się za imperia.Jeśli się z tym zgodzić, należałobyje uznać za najdziwniejsze imperia w dziejach świata.Wszystkie inne postępowały bowiemw określony sposób: metropolie bogaciły się kosztem swoich kolonii i krajów podbitych,wysysając z nich surowce, produkty i złoto.Rzecz jasna metropolia była znacznie bogatsza niż jej kolonie.Tak było z Wielką Brytanią, Francją czy Hiszpanią.Jak zaś było z Rosją? Otóż obywatele tej „metropolii” żyli na znacznie niższym poziomieniż obywatele krajów podbitych.Trudno nawet porównać poziom życia rosyjskich mużyków zapanowania Katarzyny II z poziomem życia polskich włościan za Rzeczypospolitej ObojgaNarodów [ Pobierz całość w formacie PDF ]