[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.MyÅ›leć,%7Å‚e ta sama godzina trwożnych myÅ›li peÅ‚naByÅ‚aby jak wczorajsze godziny, i możeSpokojniejsza; bo wszakże wiele by siÄ™ strachuPrzez jeden dzieÅ„ zatarÅ‚o tajemniczÄ… ciszÄ….119 Teraz wszystko na nowo odradza siÄ™ z twarzÄ…OkropniejszÄ…. ZazdroszczÄ™ tej, co dzisiaj ranoMnÄ… byÅ‚a.Kostryn zbliża siÄ™.KOSTRYNPani! od grafa przysÅ‚anyZ darami goniec  na rozkazy czeka.BALLADYNADary od męża? zawoÅ‚aj czÅ‚owieka,Niech je tu zÅ‚oży.Stój.czy tobie znanyÓw żebrak, który miÄ™szka w lesie, stary?KOSTRYNPustelnik?BALLADYNANie wiem, czemu siÄ™ nawinÄ…Å‚Na myÅ›l.gdzie goniec z przysÅ‚anymi dary?Zapewne drogie?KOSTRYNGraf pan zawsze sÅ‚ynÄ…Å‚SzczodrobliwoÅ›ciÄ….i byÅ‚ na ksztaÅ‚t sÅ‚oÅ„ca,Co wszÄ™dy żywne rozsypuje blaski.BALLADYNACiekawa jestem nowej męża Å‚aski.ZawoÅ‚aj zaraz.zawoÅ‚aj tu goÅ„ca.Kostryn odchodzi.Gdyby te dary, gdy nie przerażonaMyÅ›l.Na co byÅ‚o pytać siÄ™ KostrynaO tego starca?Wchodzi KOSTRYN i GRALON.120 GRALONPrzeze mnie, Gralona,Kirkor pozdrawia.BALLADYNAZdrów?GRALONZdrów jak malina.BALLADYNACzy mąż ci kazaÅ‚ takÄ… osÅ‚odzonÄ…Przynieść odpowiedz?.GRALONGraf daÅ‚ polecenie,Abym tÄ™ skrzyniÄ™ z pieczÄ™ciÄ… czerwonÄ…PrzyniósÅ‚ do zamku, i nakazaÅ‚ żenie,Tobie, grafini, abyÅ› nie ruszaÅ‚aPieczÄ™ci jego ni kłódek u wieka,Aż sam powróci.BALLADYNABogdajbym skonaÅ‚a,JeÅ›li rozumiem gÅ‚os tego czÅ‚owieka!Powtórz.GRALONGraf Kirkor.BALLADYNAWiem. Ale dlaczegoSkrzyniÄ™ okutÄ… i przysÅ‚anÄ… w darzeKazaÅ‚ mi chować aż do dnia sÄ…dnegoZamkniÄ™tÄ…?.121 GRALONMówiÅ‚ pan:  Bo ja tak każę.Nic wiÄ™cej.BALLADYNAGÅ‚upcze! TwojÄ… gÅ‚owÄ™ ciasnÄ…Nosisz na karku w skorupie blaszanej,Aby w niej wróble, jak w dziurawym garku,Gniazda winęły. Skrzyni okowanejNie ruszać? Ha! ha! w Kirkora podarkuWidzÄ™ nieufność, nie zaÅ› wiernÄ… miÅ‚ość.Ty podÅ‚y chÅ‚opie,do Gralona.choć dÅ‚uga zażyÅ‚ośćAÄ…czy ciÄ™ z panem, nie miaÅ‚byÅ› odwagiRuszyć tej skrzyni? bo ty chÅ‚osty, plagiCzujesz na grzbiecie.Ale ja! małżonka,Jeżeli zechcÄ™.Gdyby mi szepnęłaMucha.ha, gdyby cichego skowronkaGÅ‚osek podszepnÄ…Å‚:  Otwórz , a od dzieÅ‚aSzatan odpÄ™dzaÅ‚ ognistymi skrzydÅ‚y,To wiesz ty, podÅ‚y sÅ‚użalcze obrzydÅ‚y,%7Å‚e wola moja?KOSTRYNGrafini.BALLADYNATy możeChcesz przypominać, że mój mąż ma prawo?WiÄ™c niech doÅ›wiadcza! co mi tam.Mój Boże,Gdybym ja byÅ‚a jak inne ciekawÄ…,To.Ale wy mnie nie znacie, przysiÄ™gam!Ja tak trwożliwa, że nawet w ogrodziePo jabÅ‚ko z drzewa upadÅ‚e nie siÄ™gam.JeÅ›li mąż zechce, o chlebie i wodzie%7Å‚yć bÄ™dÄ™, zawsze wesoÅ‚a, jak wronaNa cudzym pÅ‚ocie.Anim teraz w zÅ‚oÅ›ci.Masz, stary,do Gralonaoto zÅ‚otówka czerwona,Wez ja i przepij albo przegraj w koÅ›ci,I goÅ„ za panem; powiedz, że go czekamZ niecierpliwoÅ›ciÄ…, że Å‚zy po nim roniÄ™;122 %7Å‚e jedwabiami zÅ‚otymi wywlekamszarfÄ™ dla niego.GdzieżeÅ› ty, Gralonie,OdjechaÅ‚ pana?GRALONW nadgoplaÅ„skim borze.BALLADYNANie zatrzymywaÅ‚ siÄ™ nigdzie po drodze?GRALONU pustelnika stanÄ…Å‚ w celi.BALLADYNABoże!U pustelnika.Mów  ja ci nagrodzÄ™Za każde sÅ‚owo garÅ›ciÄ… zÅ‚ota  aleChcÄ™ wiedzieć wszystko.rozumiesz? WspanialeNagrodzÄ™ ciebie, ale mów otwarcie.Choćby co byÅ‚a okropnego  powiedz.GRALONW borze przez gÅ‚ucho zarosÅ‚y manowiecPan jechaÅ‚ przodem na koniu lamparcie,A my gÄ™siora jechali za panem.Wtem nagle paÅ„ski koÅ„ daÅ‚ w górÄ™ sÅ‚upa,Jakby siÄ™ spotkaÅ‚ z ognistym szatanem.A pan graf z konia rzekÅ‚:  Czuć w lesie trupa.BALLADYNAz przerażeniemI z konia zsiadÅ‚.i.GRALONKrzyknÄ…Å‚:  Za mnÄ… sÅ‚użba!I pieszo z mieczem pod wierzbÄ™ poskoczyÅ‚.123 Na mchu trup leżaÅ‚  a piersi mu toczyÅ‚Wianek żelaznych gadzin.BALLADYNAO!!!GRALON To wróżbaNaszej wyprawy  rzekÅ‚ graf. Oto leżyPrzed nami Å›cierwo zabitego tura.BALLADYNAoddychajÄ…cAch!GRALON Dobra wróżba dla mężnych rycerzy MówiÅ‚ graf Kirkor.my krzyknÄ™li:  Hurra!I znowu na koÅ„.KOSTRYNMówiÅ‚eÅ›, Gralonie,%7Å‚e trup pod wierzbÄ…? a na biaÅ‚ym Å‚onieTrupa żelazne leżaÅ‚y gadziny?GRALONNa Å›cierwie tura.KOSTRYNNieszczęśliwa Å‚ania!GRALONTo byÅ‚ tur samiec.124 KOSTRYNGdzie wierzba siÄ™ kÅ‚ania?Ponad strumieniem? gdzie rosnÄ… maliny?Wszak tak?.GRALONTak, panie.KOSTRYNBlisko starca chaty?GRALONTak.KOSTRYNI ty mówisz, że tur rosochatyLeżaÅ‚ pod wierzbÄ…?GRALONTak.KOSTRYNPrzysiąż!GRALONDlaczego?KOSTRYNBo ja przysiÄ™gnÄ™ na szatana zÅ‚ego,%7Å‚e nie tur.ale.BroÅ„ kÅ‚amstwa żelazem!do Balladyny, dobywajÄ…c mieczaTego czÅ‚owieka trzeba zabić.125 BALLADYNAz pomiÄ™szaniemTrzeba.KOSTRYNnapadajÄ…cBroÅ„ siÄ™ GRALONbroniÄ…c siÄ™Co znaczy?BijÄ… siÄ™  Balladyna zdejmuje miecz ze Å›ciany i zachodzÄ…c z tyÅ‚u,zabija Gralona.BALLADYNAMasz!GRALONO jasne nieba!Zbrodnia!!!Kona.KOSTRYNGrafini, napadliÅ›my razemNa tego starca: czy wiesz, co to znaczy?BALLADYNAWiem! o mój Boże!KOSTRYNJa biorÄ™ poÅ‚owÄ™Twojego strachu, tajemnic, rozpaczy.126 BALLADYNACo teraz robić, Kostrynie?KOSTRYNMieć gÅ‚owÄ™.KONIEC AKTU TRZECIEGO127 AKT CZWARTYSCENA ISala w zamku Kirkora. Uczta. Przez okna widać bÅ‚yskawice.GRABIEC ubrany jak królsiedzi na pierwszym miejscu. BALLADYNA, KOSTRYN, SZLACHTA, SAU%7Å‚BA ZAMKOWA;CHOCHLIK i SKIERKAstojÄ… za krzesÅ‚em Grabka.JEDEN ZE SZLACHTYZdrowie jasnego króla!GRABIECdo ChochlikaPodziÄ™kuj, ministrze.CHOCHLIKze Å›miesznym gestemKról dziÄ™kuje.GRABIECMój bÅ‚aznie, każ, niech pieczomistrzePrzynoszÄ… nowe danie.SKIERKAJuż kuchta zamkowyNie ma nic na półmisek prócz cielÄ™cej gÅ‚owy,Lecz ta, niedopieczona, na królewskim karku.GRABIECWidziaÅ‚em dwa chodzÄ…ce pawie na folwarku,Upiec je i dać na stół, ja poczekam na nie.KOSTRYNSÅ‚użba! przed jasnym królem, na ostatnie daniePostawcie zÅ‚otnikami napeÅ‚nionÄ… tacÄ™.128 GRABIECbiorÄ…c z tacy; zÅ‚otniki, rozdaje Chochlikowi, Skierce  a potem samnapeÅ‚nia kieszeniÄ™.Ministrze, za rok usÅ‚ug z góry ci zapÅ‚acÄ™,A nie drzyj tak poddanych; tobie, miÅ‚y bÅ‚aznie,Za tysiÄ…c żartów, zÅ‚otnik: spraw nam Å›miechu Å‚azniÄ™!Sobie także za ciężkie pÅ‚acÄ™ panowanie.A to  to mi schowajcie jutro na Å›niadanie.BALLADYNAHonor to dla mnie, że gość tak dostojnyRaczyÅ‚ nawiedzić mój zamek i stoÅ‚y.Pijcie, panowie!Do Kostryna, który jÄ… za rÄ™kÄ™ Å›ciska, mówi cicho.ChÅ‚opcze! siedz spokojny,Na Boga! patrzÄ…  odgadnÄ…  zginiemy.do innychPijcie, panowie! Panie ChrzÄ…szcz z JemioÅ‚y,Pij waść. Dlaczego pan Gryf siedzi niemy?ProszÄ™ wynalezć wesoÅ‚Ä… rozmowÄ™.PIERWSZY ZE SZLACHTYMówmy o herbach.GRABIECJa mam w herbie króla ZÅ‚ote trzewiki, koronÄ™ i gÅ‚owÄ™.PIERWSZY ZE SZLACHTYJa mam dwie trzaski.DRUGI ZE SZLACHTYA ja mam pół ula.PIERWSZY ZE SZLACHTYA ty, grafini?129 BALLADYNAJa?.KOSTRYNPani! wszak byÅ‚aÅ›KsiężniczkÄ… możnej Trebizonty.GRABIECProszÄ™!!!NajÅ›wiÄ™tsza Panno! co ty narobiÅ‚aÅ›Książąt na ziemi! MiaÅ‚aÅ› aśćka grosze?BALLADYNAJa?  o! wspomnienie! Wuj nielitoÅ›ciwyWygnaÅ‚ miÄ™ z paÅ„stwa, zagrabiÅ‚ dzielnicÄ™;Przez niego bracia moi królewiceZamordowani.GRABIECProszÄ™! co za dziwy!Kto by uwierzyÅ‚?.BALLADYNAI mnież odmówicieWiary?  nie, proszÄ™ o pożaÅ‚owanie.Ach ja szczęśliwsza, ja uniosÅ‚am życie;Lecz matka moja!  MatkÄ™ gnojÄ…, panie,Zamurowano w paÅ‚acu framudze.GRABIECBiedna starzyzna!BALLADYNAAle ja was nudzÄ™Opowiadaniem tego, co miÄ™ boli.130 ProszÄ™ pić! proszÄ™! Gdzie krajczy? podstoli?Niech daje wina.Wy czar dolewajcie,BÄ…dzcie weseli [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • agnieszka90.opx.pl