[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Jest wpół do trzeciej w nocy, a ja o tej godzinie nie bardzokojarzÄ™. Mam pewnÄ… teoriÄ™.JeÅ›li siÄ™ okaże, że ma rÄ™ce i nogi, towtedy za dochodzenie, które prowadzisz, zbierzesz samepochwaÅ‚y, a poza tym zbliży nas to do rozwiÄ…zania zagadki. Grens, jest wpół do trzeciej, chce mi siÄ™ spać.Ågestam uniósÅ‚ siÄ™ na łóżku, żeby przyjąć bardziej formalnÄ…postawÄ™, ale poczuÅ‚, że ogarnia go rezygnacja.Ten starydupek i tak nie zrozumie, nie ma sensu mu wyjaÅ›niać, bo wpracy stosowaÅ‚ wymiar czasowy inny niż pozostali policjanci. Mam to w dupie  odparÅ‚ Grens. MuszÄ™ dostać nakazprzeszukania teraz.ChcÄ™ siÄ™ dostać do mieszkania zamordowa-nej Liz Pedersen, aby zbadać okolicznoÅ›ci zaginiÄ™cia jej córki.Ågestam nadal siedziaÅ‚ wyprostowany.UniósÅ‚ dÅ‚oÅ„ i dotknÄ…Å‚policzka swojej Å›piÄ…cej żony. I taki nakaz dostaniesz.PogÅ‚askaÅ‚ jÄ… po policzku. JeÅ›li zadzwonisz do dyżurnego prokuratora.Grens zostaÅ‚ ze sÅ‚uchawkÄ… w dÅ‚oni.Ågestam odÅ‚ożyÅ‚ swojÄ….WÅ‚aÅ›ciwie powinien zacząć krzyczeć.Albo walić dÅ‚oniÄ… w blatbiurka.Jednak wstaÅ‚ tylko z krzesÅ‚a i wyszedÅ‚ na korytarz.WiÄ™c ty żyjesz.PrzeciÄ…gnÄ…Å‚ siÄ™, popatrzyÅ‚ na Å›wiatÅ‚o sÄ…czÄ…ce siÄ™ z pokojuHermansson i podszedÅ‚ do automatu z kawÄ….Wiem, że żyjesz.***Mariana Hermansson sÅ‚yszaÅ‚a, jak ktoÅ› idzie korytarzem.Ciężkie kroki na przemian z lekkimi.DomyÅ›liÅ‚a siÄ™, że to Grens.UsÅ‚yszaÅ‚a też muzykÄ™, co oznaczaÅ‚o, że zostawiÅ‚ pokój otwarty, irozpoznaÅ‚a piosenki z lat sześćdziesiÄ…tych.UÅ›miechnęła siÄ™,sÅ‚yszÄ…c, jak bulgoce kawa, jego czarna kawa, którÄ… piÅ‚ przez caÅ‚Ä…dobÄ™.SpojrzaÅ‚a na filiżankÄ™, którÄ… Ewert przyniósÅ‚ wczeÅ›niej do jej pokoju, i na niedojedzonÄ… saÅ‚atkÄ™ z dziaÅ‚u mrożonek sieciKonsum.Nie odczuwaÅ‚a gÅ‚odu, nie miaÅ‚a czasu jeść.CiÄ…gle widziaÅ‚a NadjÄ™, jak siedzi na krzeÅ›le i wpatruje siÄ™ wniÄ… swoim wzrokiem, jakby siÄ™ zastanawiaÅ‚a, dokÄ…d Her-mansson chce iść.ZostawiÅ‚a miseczkÄ™ z saÅ‚atkÄ… i przeszukaÅ‚a pokój.Stosypapierów, segregatory i teczki leżaÅ‚y porozrzucane na caÅ‚ejpodÅ‚odze.Zawsze tu tak wyglÄ…daÅ‚o.NależaÅ‚a do osób, któremusiaÅ‚y mieć dokumenty pod rÄ™kÄ…, tak jej siÄ™ lepiej myÅ›laÅ‚o.PorzÄ…dek  dopiero wtedy mogÅ‚a wykorzystać wszystkie siÅ‚y dopracy.Zrobi to pózniej, kiedy doprowadzi tÄ™ sprawÄ™ do koÅ„ca.Sprawdzenie, czy numer rejestracyjny autobusu jest praw-dziwy, zabraÅ‚o jej dwadzieÅ›cia minut.KolejnÄ… godzinÄ™ po-Å›wiÄ™ciÅ‚a na znalezienie wÅ‚aÅ›ciciela firmy Child Global Foun-dation.ByÅ‚a to jakaÅ› fundacja, ale brakowaÅ‚o bliższychnamiarów: osób kontaktowych, numerów telefonów czy in-formacji o samej firmie.Tak jakby nie istniaÅ‚a w żadnej bazie.Fundacja posiadaÅ‚a jedynie adres skrzynki pocztowej w głów-nym urzÄ™dzie pocztowym w Monte Carlo.Nic jej to nie mówiÅ‚o.Przeciwnie, oddaliÅ‚o jÄ…od znalezieniajakiegoÅ› logicznego rozwiÄ…zania tej sprawy.PotrzebowaÅ‚awiÄ™cej danych, cokolwiek, żeby dowiedzieć siÄ™ czegoÅ› o lu-dziach, którzy porzucajÄ… dzieci.Zaczęła wydzwaniać, nie zwracajÄ…c uwagi, że jest już póznywieczór, a wÅ‚aÅ›ciwie wczesna noc.Najpierw rozmowa z Jensem Klövjem i szwedzkim Inter-polem, ale zgÅ‚osiÅ‚a siÄ™ tylko automatyczna sekretarka.BiurobÄ™dzie czynne rano.Druga rozmowa z konsulatem na Blasieholmen.Mimoobronnej postawy, jakÄ… zajÄ…Å‚ urzÄ™dnik konsulatu, udaÅ‚o jej siÄ™uzyskać poÅ‚Ä…czenie z prywatnym mieszkaniem konsula ge-neralnego na ulicy Strandvägen.Konsul miaÅ‚ zaspany gÅ‚os igrzecznie, acz zdecydowanie wyjaÅ›niÅ‚, że nie ma dostÄ™pu dotakich informacji i że Hermansson nie dowie siÄ™ nic na tentemat, nawet jeÅ›li bÄ™dzie staraÅ‚a siÄ™ dowiedzieć czegoÅ› na miejscu.Powinna być Å›wiadoma, że ma do czynienia zpaÅ„stwem, które swÄ… egzystencjÄ™ opiera na caÅ‚kowitej dyskrecjiw stosunku do swoich obywateli.TrzeciÄ… rozmowÄ™ odbyÅ‚a z Vincentem Carlssonem, dzien-nikarzem z telewizji, którego poznaÅ‚a w czasie dochodzenia wsprawie skazanego na Å›mierć amerykaÅ„skiego wiÄ™znia.W ciÄ…guroku, jaki upÅ‚ynÄ…Å‚ od tamtych wydarzeÅ„, wymienili siÄ™ kilkarazy różnymi informacjami, bo Carlsson byÅ‚ jedynymdziennikarzem, którym Grens nie pogardzaÅ‚.WyjaÅ›niÅ‚a mu, żepotrzebuje jego pomocy i że rozliczÄ… siÄ™ jak zwykle: jeÅ›li zpomocy wyniknie coÅ› konkretnego i jeÅ›li bÄ™dzie mogÅ‚aprzekazać jakieÅ› informacje prasie, to Carlsson bÄ™dzie pierw-szym, który siÄ™ o tym dowie.yródÅ‚a Carlssona i bazy informacji potwierdziÅ‚y to, czego siÄ™spodziewaÅ‚a.Hermansson, czy ty to rozumiesz?Chodzi o firmÄ™, do której jedyny kontakt prowadzi przezskrytkÄ™ pocztowÄ….Adres bez siedziby, skrzynka pocztowa bezciaÅ‚a i duszy.UkrywajÄ… siÄ™ pod pÅ‚aszczykiem organizacjicharytatywnych, zarabiajÄ… na tym grube miliony, a my niemożemy im nic zrobić.Carlsson opowiedziaÅ‚ jej, jak kilka razy wczeÅ›niej sam badaÅ‚dziaÅ‚alność różnych fundacji, w których wielkie kwotypieniÄ™dzy zmieniaÅ‚y wÅ‚aÅ›ciciela pod pozorem jakiejÅ› godnejszacunku dziaÅ‚alnoÅ›ci [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • agnieszka90.opx.pl