Pokrewne
- Strona Główna
- Wiktor Krawczenko Wybrałem wolnoć. Życie prywatne i polityczne radzieckiego funkcjonariusza
- Gomulicki Wiktor Wspomnienia Niebieskiego Mundurka
- Suworow Wiktor Alfabet Suworowa
- Suworow Wiktor Kontrola (SCAN dal 880)
- Suworow Wiktor Kontrola
- Suworow Wiktor Kontrola (3)
- Bahdaj Adam Order z ksiezyca (2)
- 0275994317 The 9 11 Encyclopedia
- Asimov Isaac Narodziny Fundacji
- Chmielewska Joanna Trudny Trup (2)
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- streamer.htw.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Podziemne miasto jest budowane rękami zeków, a więc znowu NKWD.Jeżeli do tego wszystkiego towarzysze z NKWD podprowadzili moduł kontroli, to wypowiedzenie im teraz wojny byłoby walką w pojedynkę z armią Czyngis-chana.- Co w takim razie, towarzyszu Stalin?- Są inne sposoby.Towarzyszko Strzelecka, kto w aparacie NKWD jest największym wrogiem Jeżowa?- Towarzyszu Stalin, główny wróg Jeżowa to stary czekista, choć w tej chwili formalnie nie jest czekistą.Przez ostatnie siedem lat, dokładnie od 7 listopada 1931 roku, na kierowniczym stanowisku partyjnym.- Beria!- Ławrentij Pawłowicz Beria, pierwszy sekretarz KC Gruzińskiej Partii Komunistycznej.Stalin chwycił za słuchawkę:- Dajcie Jeżowa.Towarzyszu Jeżow, w skład Związku Radzieckiego wchodzi jedenaście republik.Dziewięciu przywódców zdemaskowaliśmy i rozstrzelaliśmy.Zostało dwóch: na Ukrainie towarzysz Chruszczow, bardzo dobry towarzysz, no i Beria w Gruzji.Naradzamy się tutaj z towarzyszami, ale nie możemy ostatecznie zdecydować: rozstrzelać Berię, czy nie? Jakie jest wasze zdanie?- Rozstrzelać - odparła słuchawka nie tracąc cennych chwil.- A dlaczego, towarzyszu Jeżow.Macie coś na Berię?- Na każdego coś mam.- Na mnie też?- Hmm, no nie.Ma się rozumieć, że nie, towarzyszu Stalin.Na was nie mam.Źle się wyraziłem.Na każdego, prócz was.- To dobrze, towarzyszu Jeżow.Prześlijcie mi pilnie przez kuriera kopie materiałów na tego szubrawca Berię oraz wasze uwagi dotyczące aresztowania.Do widzenia, towarzyszu Jeżow.VTowarzyszu Chołowanow, należy niezwłocznie skontaktować się z Tbilisi, ale nie przez telefon, ani żadnymi innymi środkami łączności i dyskretnie, ściągnąć towarzysza Berię do Moskwy.W trybie natychmiastowym.- “Stalinowski Szlak” za bardzo rzuca się w oczy.Ale NACZSPECREMBUD mógłby obrócić do Tbilisi i z powrotem w ciągu doby z kawałkiem.- Nic z tego, towarzyszu Chołowanow.Towarzysz Beria to zacny towarzysz, ale nie mam zamiaru wtajemniczać go w system pociągów remontowych.Chołowanow wyciągnął się jak struna.Sam widzi, że po takiej liczbie błędów czas wystawić potylicę na strzał.Ale towarzysz Stalin nie ma teraz ani głowy, ani możliwości zajmować się egzekucją Chołowanowa.Każdy człowiek na wagę złota.- No więc, towarzyszu Chołowanow, poślecie speckuriera do Tbilisi, niech osobiście zawiadomi towarzysza Berię, że ma pilnie i niepostrzeżenie dostać się do Moskwy.- Strzelecka.- Nie, towarzyszu Chołowanow.Znowu pudło.Dla Strzeleckiej mam ważniejsze zadanie.- Mamy w monasterze dość speckurierów, towarzyszu Stalin.- No i świetnie.Wybierzcie jednego, ucharakteryzujcie, przebierzcie i poślijcie.A wy, towarzyszu Chołowanow, zbierzcie swoich ludzi i ruszajcie do Ameryki.Wszystko jedno, w jakiej fazie są prace nad modułem: macie go zabrać i dostarczyć mnie.Jeżeli moduł został przechwycony.- To niemożliwe!- Wszystko jest możliwe, towarzyszu Chołowanow.Jeżeli moduł kontroli został przechwycony, zawiadomcie mnie telegramem: Nie ma stop Gryf.Odmaszerować.VITowarzyszko Strzelecka, kiedy byłem na zesłaniu w Turuchańskim Kraju, miałem jedną dewizę: nie pękać.Wiecie, towarzyszko Strzelecka, co znaczy to słowo?- Wiem, towarzyszu Stalin.Zatrzymał się w pół kroku, zaskoczony.Po chwili podszedł do okna, stanął, rozpalił fajkę.- Jesteśmy na skraju przepaści.Zrzucić nas w niebyt jest dziecinnie łatwe.Spiskowcy z NKWD kontrolują systemy i węzły komunikacyjne, ochraniają najważniejsze obiekty strategiczne, być może mają już moduł kontroli.Znamy tylko sam wierzchołek spisku.Nie znamy ani jego sił, ani planów.Pewne jest, że spiskowcy dysponują potęgą.Nie mogę otwarcie wystąpić przeciw Jeżowowi.Przynajmniej do czasu, aż uzyskam pewność, że mam moduł kontroli.Albo że, w najgorszym razie, moduł został zneutralizowany.Nie wiemy, kiedy spiskowcy zamierzają wystąpić.Ale miejmy nadzieję, że nie przed ukończeniem pierwszego sektora punktu dowodzenia w Górach Żygulowskich, czyli nie przed 7 listopada.Jeśli te rachuby są słuszne, to mamy jeszcze trochę czasu.Jeśli ich nie aresztujemy i nie rozstrzelamy, to przechwycą władzę.Jeżeli zaczniemy aresztowania i egzekucje, to broniąc się będą zmuszeni przejąć rządy.Ale mimo wszystko, towarzyszko Strzelecka, będziemy ich aresztować i strzelać.Nie mają wyjścia i my też nie mamy wyjścia.Posyłam was z ryzykowną misją.Możecie przypłacić ją życiem.Pojedziecie do Boczarowa.W jakiej roli chciałybyście się tam znaleźć?- W zwyczajnej.Jako speckurier Komitetu Centralnego.Będzie mi potrzebne oficjalne pismo z mnóstwem szczegółów.Chodzi o to, żeby cel mojej wizyty był jak najdłużej nie znany.Muszę dostać się do specjalnego sektora NKWD w Kujbyszewie i mieć jakiś wiarygodny pretekst, by zostać tam przez kilka dni.- Każę przygotować odpowiedni papier.Nie określam wam zadania.Działajcie stosownie do okoliczności.I nie pękajcie, towarzyszko Strzelecka.Możecie mieć pewność, że wytrwamy.Skręcimy kark tym łotrom.Pamiętajcie, że cokolwiek się stanie, przyjdę wam z pomocą.Cokolwiek się stanie! Teraz jesteście moim człowiekiem.Na zawsze.A ja nie porzucam swoich ludzi w potrzebie.Przychodzę z pomocą.Zawsze.Odwrócił się twarzą do okna i cicho powtórzył:- Zawsze.VIIAmeryka szaleje z radości.Rosjanie przelecieli nad biegunem północnym i wylądowali w USA.Potężny silnik samolotu, smukły i drapieżny kadłub, skrzydła niespotykanej rozpiętości - i trzech młodzieńców o nieugiętych charakterach.Ameryka entuzjazmuje się.Deszcz ulotek pokrył ulice.Wielki, odsłonięty Bulek opleciony girlandami kwiatów płynie triumfalnie przez wiwatujący tłum.Niełatwo przelecieć nad biegunem! Samolot zbudowano specjalnie do tego jednego, rekordowego lotu.Żadna konstrukcja nie wytrzymałaby takich naprężeń po raz drugi.Dlatego elegancka maszyna zostanie zdemontowana i statkiem popłynie z powrotem, do Rosji Radzieckiej.Potężny frachtowiec “Maksym Górki” już stoi na redzie portu w Baltimore.Na powitanie śmiałków przybyła też radziecka ekipa techniczna, ze słynnym pilotem polarnym Chołowanowem na czele.VIIIWitaj, szanowny Ławrentij! Siadaj, mój drogi.No, co tam w Gruzji?- W Gruzji, towarzyszu Stalin, panuje porządek.Rewolucyjny.- Tak myślałem, że w Gruzji panuje porządek rewolucyjny.W Gruzji zawsze panuje porządek [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl agnieszka90.opx.pl
.Podziemne miasto jest budowane rękami zeków, a więc znowu NKWD.Jeżeli do tego wszystkiego towarzysze z NKWD podprowadzili moduł kontroli, to wypowiedzenie im teraz wojny byłoby walką w pojedynkę z armią Czyngis-chana.- Co w takim razie, towarzyszu Stalin?- Są inne sposoby.Towarzyszko Strzelecka, kto w aparacie NKWD jest największym wrogiem Jeżowa?- Towarzyszu Stalin, główny wróg Jeżowa to stary czekista, choć w tej chwili formalnie nie jest czekistą.Przez ostatnie siedem lat, dokładnie od 7 listopada 1931 roku, na kierowniczym stanowisku partyjnym.- Beria!- Ławrentij Pawłowicz Beria, pierwszy sekretarz KC Gruzińskiej Partii Komunistycznej.Stalin chwycił za słuchawkę:- Dajcie Jeżowa.Towarzyszu Jeżow, w skład Związku Radzieckiego wchodzi jedenaście republik.Dziewięciu przywódców zdemaskowaliśmy i rozstrzelaliśmy.Zostało dwóch: na Ukrainie towarzysz Chruszczow, bardzo dobry towarzysz, no i Beria w Gruzji.Naradzamy się tutaj z towarzyszami, ale nie możemy ostatecznie zdecydować: rozstrzelać Berię, czy nie? Jakie jest wasze zdanie?- Rozstrzelać - odparła słuchawka nie tracąc cennych chwil.- A dlaczego, towarzyszu Jeżow.Macie coś na Berię?- Na każdego coś mam.- Na mnie też?- Hmm, no nie.Ma się rozumieć, że nie, towarzyszu Stalin.Na was nie mam.Źle się wyraziłem.Na każdego, prócz was.- To dobrze, towarzyszu Jeżow.Prześlijcie mi pilnie przez kuriera kopie materiałów na tego szubrawca Berię oraz wasze uwagi dotyczące aresztowania.Do widzenia, towarzyszu Jeżow.VTowarzyszu Chołowanow, należy niezwłocznie skontaktować się z Tbilisi, ale nie przez telefon, ani żadnymi innymi środkami łączności i dyskretnie, ściągnąć towarzysza Berię do Moskwy.W trybie natychmiastowym.- “Stalinowski Szlak” za bardzo rzuca się w oczy.Ale NACZSPECREMBUD mógłby obrócić do Tbilisi i z powrotem w ciągu doby z kawałkiem.- Nic z tego, towarzyszu Chołowanow.Towarzysz Beria to zacny towarzysz, ale nie mam zamiaru wtajemniczać go w system pociągów remontowych.Chołowanow wyciągnął się jak struna.Sam widzi, że po takiej liczbie błędów czas wystawić potylicę na strzał.Ale towarzysz Stalin nie ma teraz ani głowy, ani możliwości zajmować się egzekucją Chołowanowa.Każdy człowiek na wagę złota.- No więc, towarzyszu Chołowanow, poślecie speckuriera do Tbilisi, niech osobiście zawiadomi towarzysza Berię, że ma pilnie i niepostrzeżenie dostać się do Moskwy.- Strzelecka.- Nie, towarzyszu Chołowanow.Znowu pudło.Dla Strzeleckiej mam ważniejsze zadanie.- Mamy w monasterze dość speckurierów, towarzyszu Stalin.- No i świetnie.Wybierzcie jednego, ucharakteryzujcie, przebierzcie i poślijcie.A wy, towarzyszu Chołowanow, zbierzcie swoich ludzi i ruszajcie do Ameryki.Wszystko jedno, w jakiej fazie są prace nad modułem: macie go zabrać i dostarczyć mnie.Jeżeli moduł został przechwycony.- To niemożliwe!- Wszystko jest możliwe, towarzyszu Chołowanow.Jeżeli moduł kontroli został przechwycony, zawiadomcie mnie telegramem: Nie ma stop Gryf.Odmaszerować.VITowarzyszko Strzelecka, kiedy byłem na zesłaniu w Turuchańskim Kraju, miałem jedną dewizę: nie pękać.Wiecie, towarzyszko Strzelecka, co znaczy to słowo?- Wiem, towarzyszu Stalin.Zatrzymał się w pół kroku, zaskoczony.Po chwili podszedł do okna, stanął, rozpalił fajkę.- Jesteśmy na skraju przepaści.Zrzucić nas w niebyt jest dziecinnie łatwe.Spiskowcy z NKWD kontrolują systemy i węzły komunikacyjne, ochraniają najważniejsze obiekty strategiczne, być może mają już moduł kontroli.Znamy tylko sam wierzchołek spisku.Nie znamy ani jego sił, ani planów.Pewne jest, że spiskowcy dysponują potęgą.Nie mogę otwarcie wystąpić przeciw Jeżowowi.Przynajmniej do czasu, aż uzyskam pewność, że mam moduł kontroli.Albo że, w najgorszym razie, moduł został zneutralizowany.Nie wiemy, kiedy spiskowcy zamierzają wystąpić.Ale miejmy nadzieję, że nie przed ukończeniem pierwszego sektora punktu dowodzenia w Górach Żygulowskich, czyli nie przed 7 listopada.Jeśli te rachuby są słuszne, to mamy jeszcze trochę czasu.Jeśli ich nie aresztujemy i nie rozstrzelamy, to przechwycą władzę.Jeżeli zaczniemy aresztowania i egzekucje, to broniąc się będą zmuszeni przejąć rządy.Ale mimo wszystko, towarzyszko Strzelecka, będziemy ich aresztować i strzelać.Nie mają wyjścia i my też nie mamy wyjścia.Posyłam was z ryzykowną misją.Możecie przypłacić ją życiem.Pojedziecie do Boczarowa.W jakiej roli chciałybyście się tam znaleźć?- W zwyczajnej.Jako speckurier Komitetu Centralnego.Będzie mi potrzebne oficjalne pismo z mnóstwem szczegółów.Chodzi o to, żeby cel mojej wizyty był jak najdłużej nie znany.Muszę dostać się do specjalnego sektora NKWD w Kujbyszewie i mieć jakiś wiarygodny pretekst, by zostać tam przez kilka dni.- Każę przygotować odpowiedni papier.Nie określam wam zadania.Działajcie stosownie do okoliczności.I nie pękajcie, towarzyszko Strzelecka.Możecie mieć pewność, że wytrwamy.Skręcimy kark tym łotrom.Pamiętajcie, że cokolwiek się stanie, przyjdę wam z pomocą.Cokolwiek się stanie! Teraz jesteście moim człowiekiem.Na zawsze.A ja nie porzucam swoich ludzi w potrzebie.Przychodzę z pomocą.Zawsze.Odwrócił się twarzą do okna i cicho powtórzył:- Zawsze.VIIAmeryka szaleje z radości.Rosjanie przelecieli nad biegunem północnym i wylądowali w USA.Potężny silnik samolotu, smukły i drapieżny kadłub, skrzydła niespotykanej rozpiętości - i trzech młodzieńców o nieugiętych charakterach.Ameryka entuzjazmuje się.Deszcz ulotek pokrył ulice.Wielki, odsłonięty Bulek opleciony girlandami kwiatów płynie triumfalnie przez wiwatujący tłum.Niełatwo przelecieć nad biegunem! Samolot zbudowano specjalnie do tego jednego, rekordowego lotu.Żadna konstrukcja nie wytrzymałaby takich naprężeń po raz drugi.Dlatego elegancka maszyna zostanie zdemontowana i statkiem popłynie z powrotem, do Rosji Radzieckiej.Potężny frachtowiec “Maksym Górki” już stoi na redzie portu w Baltimore.Na powitanie śmiałków przybyła też radziecka ekipa techniczna, ze słynnym pilotem polarnym Chołowanowem na czele.VIIIWitaj, szanowny Ławrentij! Siadaj, mój drogi.No, co tam w Gruzji?- W Gruzji, towarzyszu Stalin, panuje porządek.Rewolucyjny.- Tak myślałem, że w Gruzji panuje porządek rewolucyjny.W Gruzji zawsze panuje porządek [ Pobierz całość w formacie PDF ]