Pokrewne
- Strona Główna
- James Shore, Shane Warden agile development. filozofia programowania zwinnego pełna wersja
- Filozofia. Zarys historii A Karpiński, J Kojkoł
- Diogenes Zywoty i poglady slynnych filozofow
- Werner Carl Heisenberg Fizyka a filozofia
- Heisenberg Werner Carl Fizyka a filozofia
- Rowling J K Harry Potter i Kamien Filozoficzny
- Łysiak Waldemar Najgorszy
- Alex Joe Pieklo jest we mnie
- Dick Philip K. My zdobywcy
- Dav
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- pustapelnia.pev.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Nie mają one zdolności myślenia ani świadomości, ale są nośnikami osiągnięć długotrwałego procesu ewolucji na drodze doboru naturalnego.Problem, z którym się spotykamy używając porównania natury do będącego dziełem określonego twórcy artefaktu, to występujący w przypadku natury brak świadomego podmiotu aktów twórczych.Wyeliminowanie go z wyjaśnień pochodzenia gatunku ludzkiego jest jednak głównym osiągnięciem teorii ewolucji.Dennett zwraca uwagę, że jej proces interpretować można tak, jakby przejawiał cechy umysłu ludzkiego.Ewolucja dokonuje bardzo subtelnych wyborów, docenia znaczenie wielu złożonych relacji.Kiedy naturalna selekcja “wybiera” robi to z określonego powodu.Proces ten pozbawiony jest jednak jakichkolwiek reprezentacji i reprezentowania.Pomysł, że jesteśmy tylko artefaktami zaprojektowanymi przez dobór naturalny rzucać może odmienne światło na związek nas, jako podmiotów myślących, z naszymi myślami.Jako artefakty nie nadajemy znaczenia naszym myślom, ani też nie możemy mieć dostępu do będących tym znaczeniem zdarzeń mentalnych.Takie właśnie zarzuty wysuwane są przeciwko przyjęciu wobec procesu ewolucji nastawienia intencjonalnego.Dyskutowanie tych zarzutów i obronę swojego stanowiska Dennett rozpoczyna wprowadzając rozróżnienie na znaczenie naturalne (natural meaning) i znaczenie funkcjonalne (functional meaning).Odwołuje się tu do poglądów Dretske’go, chociaż wcześniej o znaczeniu naturalnym mówił Grice.Znaczenie naturalne (znaczenien) zdefiniowane jest w sposób, pozwalający uniknąć błędnego reprezentowania.Obejmuje ono całość związków znaczeniowych zdarzeń w jakikolwiek sposób związanych ze zdarzeniem, którego znaczenie jest rozważane.Znaczenie funkcjonalne (znaczenief) natomiast wykorzystuje sposób wyjaśniania, w którym pewien znak, stan lub zdarzenie może, w jakimś systemie, przy pewnych okolicznościach, reprezentować coś błędnie lub być podstawą orzekania fałszu.Funkcja taka jest funkcją przypisywaną zdarzeniu przez określony podmiot, a znaczenie funkcjonalne związane jest z intencjami, przekonaniami i celami podmiotu, który znaczenie to przypisuje.Dennett przytacza określenie znaczenia funkcjonalnego, które podał Dretske: “Poszukujemy tego, co pewien znak przypuszczalnie znaczy, a to, co ‘przypuszczalne’ jest rozmieniane (cashed out) na funkcje tego znaku (lub systemu znaków) we własnej ekonomii poznawczej danego organizmu.”[14] W zaproponowanym przez Dennetta, naturalistycznym rozumieniu intencjonalności, zastępujemy własne cele i intencje celami i intencjami natury lub procesu doboru naturalnego.Pytamy następnie jakie, w tym schemacie rozumowania, znaczenie stanów lub sygnałów zostało zaprojektowane, zupełnie jak byśmy pytali o to podmiot świadomy, mający swe własne przekonania mogące powodować błędność interpretacji w przypisywaniu treści.Błędy takie zachodzą w naturalnych artefaktach, czyli w organizmach ludzkich.Problemem jest tutaj wyposażenie biologicznej wersji automatu w zasadę umożliwiającą dokonywanie subtelnych rozróżnień w znaczeniach.Zasada taka powinna zostać wskazana bez sztucznego powodowania inflacji funkcji naturalnych organizmów i jednocześnie bez stosowania zbyt deflacyjnej reguły rozkładającej wszystkie znaczenia funkcjonalne na czyste znaczenia naturalne nie dopuszczające błędnego reprezentowania.Rozważyć można zmylenie systemu percepcyjnego żaby, przez wprowadzenie w jej pole widzenia niewielkiego przedmiotu imitującego muchę.Jeżeli interpretować będziemy sygnał biegnący z oka żaby jako mówiący, że widziana jest mucha, to do systemu percepcyjnego żaby błędną informację wprowadzać będzie oko.Jeżeli jednak zinterpretujemy ten sygnał jako pewną ciemną plamkę przesuwającą się po siatkówce, to oko wprowadzi informacje prawdziwą, a błąd powstanie w części mózgu, do której sygnał dociera później.Możemy zminimalizować nasze interpretacje i wtedy żaba nigdy nie popełni błędu.Rozpoznawanie zawsze dokonywane będzie na poziomie znaczenia naturalnego, do którego doprowadzi nas interpretacja deflacyjna.Dretske zastanawiał się, czy typy zdarzeń nie są z reguły wyposażane w zbyt dużą porcję znaczenia.Dennett proponuje zmniejszenie tej porcji znaczenia poprzez poddanie funkcji naturalnej pewnej inflacji [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl agnieszka90.opx.pl
.Nie mają one zdolności myślenia ani świadomości, ale są nośnikami osiągnięć długotrwałego procesu ewolucji na drodze doboru naturalnego.Problem, z którym się spotykamy używając porównania natury do będącego dziełem określonego twórcy artefaktu, to występujący w przypadku natury brak świadomego podmiotu aktów twórczych.Wyeliminowanie go z wyjaśnień pochodzenia gatunku ludzkiego jest jednak głównym osiągnięciem teorii ewolucji.Dennett zwraca uwagę, że jej proces interpretować można tak, jakby przejawiał cechy umysłu ludzkiego.Ewolucja dokonuje bardzo subtelnych wyborów, docenia znaczenie wielu złożonych relacji.Kiedy naturalna selekcja “wybiera” robi to z określonego powodu.Proces ten pozbawiony jest jednak jakichkolwiek reprezentacji i reprezentowania.Pomysł, że jesteśmy tylko artefaktami zaprojektowanymi przez dobór naturalny rzucać może odmienne światło na związek nas, jako podmiotów myślących, z naszymi myślami.Jako artefakty nie nadajemy znaczenia naszym myślom, ani też nie możemy mieć dostępu do będących tym znaczeniem zdarzeń mentalnych.Takie właśnie zarzuty wysuwane są przeciwko przyjęciu wobec procesu ewolucji nastawienia intencjonalnego.Dyskutowanie tych zarzutów i obronę swojego stanowiska Dennett rozpoczyna wprowadzając rozróżnienie na znaczenie naturalne (natural meaning) i znaczenie funkcjonalne (functional meaning).Odwołuje się tu do poglądów Dretske’go, chociaż wcześniej o znaczeniu naturalnym mówił Grice.Znaczenie naturalne (znaczenien) zdefiniowane jest w sposób, pozwalający uniknąć błędnego reprezentowania.Obejmuje ono całość związków znaczeniowych zdarzeń w jakikolwiek sposób związanych ze zdarzeniem, którego znaczenie jest rozważane.Znaczenie funkcjonalne (znaczenief) natomiast wykorzystuje sposób wyjaśniania, w którym pewien znak, stan lub zdarzenie może, w jakimś systemie, przy pewnych okolicznościach, reprezentować coś błędnie lub być podstawą orzekania fałszu.Funkcja taka jest funkcją przypisywaną zdarzeniu przez określony podmiot, a znaczenie funkcjonalne związane jest z intencjami, przekonaniami i celami podmiotu, który znaczenie to przypisuje.Dennett przytacza określenie znaczenia funkcjonalnego, które podał Dretske: “Poszukujemy tego, co pewien znak przypuszczalnie znaczy, a to, co ‘przypuszczalne’ jest rozmieniane (cashed out) na funkcje tego znaku (lub systemu znaków) we własnej ekonomii poznawczej danego organizmu.”[14] W zaproponowanym przez Dennetta, naturalistycznym rozumieniu intencjonalności, zastępujemy własne cele i intencje celami i intencjami natury lub procesu doboru naturalnego.Pytamy następnie jakie, w tym schemacie rozumowania, znaczenie stanów lub sygnałów zostało zaprojektowane, zupełnie jak byśmy pytali o to podmiot świadomy, mający swe własne przekonania mogące powodować błędność interpretacji w przypisywaniu treści.Błędy takie zachodzą w naturalnych artefaktach, czyli w organizmach ludzkich.Problemem jest tutaj wyposażenie biologicznej wersji automatu w zasadę umożliwiającą dokonywanie subtelnych rozróżnień w znaczeniach.Zasada taka powinna zostać wskazana bez sztucznego powodowania inflacji funkcji naturalnych organizmów i jednocześnie bez stosowania zbyt deflacyjnej reguły rozkładającej wszystkie znaczenia funkcjonalne na czyste znaczenia naturalne nie dopuszczające błędnego reprezentowania.Rozważyć można zmylenie systemu percepcyjnego żaby, przez wprowadzenie w jej pole widzenia niewielkiego przedmiotu imitującego muchę.Jeżeli interpretować będziemy sygnał biegnący z oka żaby jako mówiący, że widziana jest mucha, to do systemu percepcyjnego żaby błędną informację wprowadzać będzie oko.Jeżeli jednak zinterpretujemy ten sygnał jako pewną ciemną plamkę przesuwającą się po siatkówce, to oko wprowadzi informacje prawdziwą, a błąd powstanie w części mózgu, do której sygnał dociera później.Możemy zminimalizować nasze interpretacje i wtedy żaba nigdy nie popełni błędu.Rozpoznawanie zawsze dokonywane będzie na poziomie znaczenia naturalnego, do którego doprowadzi nas interpretacja deflacyjna.Dretske zastanawiał się, czy typy zdarzeń nie są z reguły wyposażane w zbyt dużą porcję znaczenia.Dennett proponuje zmniejszenie tej porcji znaczenia poprzez poddanie funkcji naturalnej pewnej inflacji [ Pobierz całość w formacie PDF ]