[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Tosamo podobno robił z domami, namiotami i letnimi siedzibami.Są-dzę jednak, że i te, i niektóre inne równie niewiarygodne rzeczy wy-myślili ludzie, którzy chcieli w złym świetle przedstawić Helioga-bala, by przypodobać się Aleksandrowi.Podobno kupił za sto tysięcy sesterców sławną i piękną nierządni-cę i nie tknąwszy jej czcił ją jak dziewicę.Kiedy ktoś zapytał go jakoczłowieka prywatnego:  Nie boisz się nędzy?"  miał odpowiedzieć: Czyż nie najlepiej, żebym ja sam był spadkobiercą dla siebie i mo-jej żony?" Miał ponadto bogactwa zapisane mu w testamencie przezwiele osób ze względu na ojca.Twierdził, że nie chce mieć synów,żeby nie zdarzył mu się jakiś porządny.Wonności indyjskie poleciłpalić bez węgli, by wonnym dymem napełniać letnie mieszkania.Jako człowiek prywatny brał zawsze w drogę nie mniej niż sześćdzie-siąt wozów, chociaż babka jego, Waria, sprzeciwiała się temu w oba-wie, że wszystkie zniszczy; jako cesarz prowadził podobno sześćsetpojazdów, twierdząc, iż król perski podróżuje dziesięcioma tysią-cami wielbłądów, a Neron udawał się w podróż na pięciuset wozach.Przyczyną tylu pojazdów była wielka ilość stręczycieli, rajfurek,nierządnic, wyuzdanych chłopców oraz rozpustników o dużych człon-kach.W łazniach przebywał zawsze razem z kobietami, przy czymsam namaszczał je maścią przeciw owłosieniu, której używał do swejbrody i  o czym wstyd mówić  w tym samym miejscu i czasie,co kobiety.Golił też własnoręcznie podbrzusza swoim partneromużywając brzytwy, którą potem golił brodę.Portyk pokrył opiłkamizłota i srebra, bolejąc nad tym, że nie mógł pokryć go także opiłka-mi bursztynu, i czynił tak często, gdziekolwiek odbywał drogę pieszo,aż do miejsca, gdzie wsiadał na konia lub na wóz, tak jak dzisiaj robisię to ze złotym piaskiem.Nigdy po raz drugi nie kładł tego samego obuwia; mówiono, żenie kładł również po raz drugi pierścieni; często darł kosztowneszaty.Złowił wieloryba, zważył go i posłał przyjaciołom tyle ryb,ile wynosiła jego waga.Naładowane okręty kazał zatapiać w pobliżuportu twierdząc, że dowodzi to wielkoduszności.Wypróżniał sięw złote naczynia, mocz oddawał w naczynia z fluorytu i onyksu.Mawiał podobno:  Jeśli będę miał spadkobiercę, wyznaczę mu opie-kuna, który zmusi go, żeby robił to wszystko, co ja sam robiłem1zamierzam zrobić." Ponadto miał zwyczaj urządzać sobie uczty, naKtórych jednego dnia jadł tylko bażanty i wszystkie dania przyrządzał wyłączniez mięsa bażantów, drugiego dnia z drobiu, trzeciegoz tej lub innej ryby, następnego dnia z wieprzowiny, jeszcze innego ze strusi,kiedy indziej z jarzyn, to znów z owoców, ze słodyczylub tylko z ciasta na mleku.Często zamykał swoich przyjaciół na noc zestarymi Etiopkami i trzymał ich tak aż do świtu twierdząc, iż przygotował dla nich najpiękniejsze kobiety.W ten sam sposóbpostępował z chłopcami, a wtedy  szczególnie przed Filipem wolno było to robić.Niekiedy śmiał się tak, że w teatrze przepeł-nionym publicznością jego tylko słyszano.Sam śpiewał, tańczył, de-klamował przy dzwięku fletu, grał na trąbie, na pandurze i orga-nach.Podobno jednego dnia, ubrany dla niepoznaki w kaptur, jakinoszą poganiacze mułów, odwiedził wszystkie nierządnice w okoli-cach cyrku, teatru, amfiteatru i we wszystkich innych punktachmiasta; chociaż nie szukał u nich rozkoszy, podarował wszystkimzłote monety dodając:  Niechaj nikt nie wie, Antoninus to daje!"Wynalazł pewne nowe sposoby zaspokajania żądzy, tak iż prze-wyższył spintriów dawnych cesarzy, i znał wszystkie urządzenia Ty-beriusza, Kaliguli i Nerona.Kapłani syryjscy przepowiedzieli Helio-gabalowi, że zginie gwałtowną śmiercią.Kazał przeto przygotowaćsznury skręcone z purpury, jedwabiu i szkarłatu, przy których po-mocy zakończyłby życie, gdyby miało to nastąpić przez uduszenie.Polecił przygotować również złote miecze, którymi miał się zabić,gdyby coś go do tego zmusiło.Przygotował także w aleksandrytach,ametystach i szmaragdach truciznę, którą miał zażyć, gdyby mu cośgorszego zagrażało.Kazał również wznieść bardzo wysoką wieżę,zbudowaną w jego obecności ze złotych płyt wysadzanych drogimikamieniami, z której miał się rzucić; twierdził bowiem, że nawetjego śmierć powinna być wspaniała, dając obraz jego zbytku, abymówiono, że nikt w ten sposób nie zginął.Nic mu to jednak niepomogło.Jak powiedziałem bowiem, zamordowany został przez żoł-nierzy, zwłoki jego wleczono ulicami, ciągnięto haniebnie przez ka-nały ściekowe i wrzucono do Tybru [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • agnieszka90.opx.pl