Plazy Gilles Prawdziwa Marlena Dietrich

Pokrewne

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Paramount wykupił do niej prawa, ale nie chce powie�rzyć ekranizacji Sternbergowi.Wobec tego reżyser sfilmuje historię, w któ�rej jego ukochanej Marlenie będzie partnerował pociąg.Po raz drugi S/s Bremen" zabiera ją z Niemiec.Ale tym razem niedręczy jej taka obawa jak poprzedniego roku.Nie jest już poszukiwaczkąprzygód, wyjeżdżającą, by spróbować szczęścia.Jest diwą zmuszoną bro�nić się przed wścibstwem innych pasażerów oraz masą kwiatów, którychzapach ją męczy i których czym prędzej się pozbywa.Najpierw jednakResi odkłada na bok wyjęte z bukietów wizytówki.Niekoniecznie po to,by Marlena wiedziała, komu powinna podziękować.Raczej by zadośću�czynić jej kolekcjonerskiej manii, która każe jej zachowywać, rejestrować,klasyfikować, gromadzić wszystko.Dowody sukcesu, dokumenty, którekiedyś będzie można wykorzystać w jej biografii, a także rozmaite dro�biazgi.Marlena robi to z coraz większym zapałem, przyuczając Marię dozbierania i przechowywania licznych mniej lub bardziej wartościowychprzedmiotów, obarczając ją zadaniami, wydawałoby się, niezbyt odpo�wiednimi dla dziecka.Najważniejsze lub najbardziej poufne papiery, listy,które otrzymuje, i kopie tych, które wysyła, sama przekazuje Rudiemu.Rzadko wychodzi ze swojej kajuty, trzyma się na uboczu, aby się nie na-MARLENA DIETRICHtknąć na intruzów, czyta książki, które zawsze wozi ze sobą: ulubionychautorów - Goethego i Rilkego.Natomiast Resi, Becky i Maria przesiadu�ją na pokładzie, tym bardziej że morze nie jest wzburzone, więc Resi,przechylając się przez reling, nie musi uważać na sztuczną szczękę.Ażwreszcie na horyzoncie pojawia się Statua Wolności, której widok za�chwyca Dziecko.Serduszko Marii bije dla tego Nowego Zwiata, do które�go wpływa ona jak w cudownym śnie, niemile jednak zaskoczona tłumemdziennikarzy niecierpliwie wyglądających gwiazdy w filcowym kapeluszui krawacie.Oficjele z Paramountu niezwłocznie porywają Marlenę, aby jązawiezć do hotelu.Potem wyruszy pociągiem do Hollywood, gdzie czekana nią Sternberg.To on urządził nową willę w Beverly Hills, w której trzykobiety i Dziecko mają do dyspozycji zielonego rolls royce'a, żywcemwziętego z Maroka.Maria szeroko otwiera oczy, odkrywa rajski krajobraz, słońce i pal�my, zostaje skarcona, ponieważ za bardzo się wszystkim ekscytuje i bezpiastunki podbiega do basenu.Od razu czuje sympatię dla szofera pięk�nej limuzyny.Zanim pójdzie do jakiejś szkoły, co było jej do tej poryoszczędzone, uczy się pierwszych amerykańskich słów.Myśl, że znalazła�by się w miejscu, gdzie przebywałaby z innymi dziećmi, nawet jej siępodoba, ale matka, twierdząca, że Maria ma cztery lata, podczas gdyw rzeczywistości ma ich sześć, nie wydaje się spieszyć z powzięciem tej de�cyzji.Wręcz przeciwnie, wprowadza prawdziwy reżim terminatorski, za�sadzający się zarówno na poufałości, jak i na autorytecie.Maria przyzwy�czaja się chodzić z Marleną do studia, staje się niemal jej nieodłącznąasystentką, zawsze gotową na każde skinienie.Odkrywa niespokojny, napierwszy rzut oka niezrozumiały świat Paramountu; nie posiada się z ra�dości, że do niego należy; zjednuje sobie Nellie, fryzjerkę Marleny, i Tra-visa Bentona, naczelnego krawca wytwórni, niezwykły talent, z którymMarlena doskonale się zgadza, gdy razem studiują kostiumy do SzanghajExpressu, następnego filmu Jo.Maria wyrabia sobie pozycję, forowanaprzez Marlenę.Paramount stawia na nową kartę: gwiazda-z-dzieckiem.To precedens w dziejach Hollywood, gdzie macierzyństwo uważa się zawybryk niegodny bohaterów, od których oczekuje się niepospolitości.Marlena jest zatem gwiazdą i matką, a że nie widać przy niej męża, złoś�liwcy naigrawają się z tego nowego cudu niepokalanego poczęcia.Niewprawia to bynajmniej w zakłopotanie diwy, która śmieje się drwiąco.Ta�ka Garbo nie ma szans pokazać komukolwiek swoich dzieci.Aluzja dohomoseksualnych związków Szwedki nie świadczy, szczerze mówiąc, o de--ir\MARLENA DIETRICHlikatności u kobiety, która pod tym względem nie jest całkiem bez skazy,ale czyż nie są ze sobą na stopie wojennej? To prawda, że Marlena na ra�zie nie pozwala sobie na wyskoki, tyle że paraduje w spodniach, lub na�wet w garniturze, i że siałaby zgorszenie, gdyby nie była Marleną, gdybynie mogła sama narzucać mody.Wciąż emablowana przez bardzo jej oddanego reżysera, trzyma gona dystans, przynajmniej pozornie.Nie ma mowy, by spędził noc w wil�li, chociaż nie zawsze widać go wychodzącego z niej wieczorem.Za torankiem podjeżdża pod nią, zapięty na ostatni guzik, z miną człowieka,który spieszy się do biura.Coraz częściej dołącza do nich Maurice Cheva�lier - Francuz z Hollywood, paryski gawrosz, który podbił Amerykę.Pa�ra uwodzicieli, jakimi są mężczyzna w słomkowym kapeluszu i kobietaw spodniach, stara się wzajemnie czarować, co ułatwia sąsiedztwo ich gar�derób w studiu.Dla tych dwóch istot, które w pełnej sztuczności Amery�ce czują się jak na wygnaniu, Europa jest także spoiwem.Chevalier, urwisz M�nilmontant, który w wieku lat dziesięciu chciał zostać cyrkowcem,bardzo wcześnie rozpoczął karierę kawiarnianego śpiewającego komika,by potem podbijać serca na bardziej prestiżowych scenach operetkowych,u boku wielkich dam piosenki, jakimi były Fr�hel i Mistinguett.Angiel�skiego nauczył się podczas wojny w obozie jenieckim, gdzie przetrzymy�wano go razem z żołnierzami brytyjskimi.Kiedy więc zdobył sławę i an�gaż w Paramouncie, łatwo się przystosował do amerykańskiego życia.W Hollywood, podobnie jak w Paryżu, wdzięk i uprzejmość były dla nie�go kluczem do sukcesu.Grał już w filmach z wielkimi gwiazdami, jakClaudette Colbert, Jeanette MacDonald i Merle Oberon.Marlena i onszybko się polubili.A jeśli ze sobą sypiają, to raczej jako kumple niż ko�chankowie.Z maksymalną dyskrecją, bo Maurice też jest żonaty (chociażmyśli o rozwodzie).Tak czy inaczej w powietrzu wisi skandal jedna z tych awantur,których nie znosi amerykański purytanizm.Riza von Sternberg, która macięty język i pragnie zemsty, wnosi skargę do sądu, atakując swoją rywal�kę.Oskarża ją, wśród innych niecnych czynów, o sprzeniewierzenieuczucia" i tytułem rekompensaty żąda sumy, która pozwoliłaby jej przezjakiś czas pędzić słodkie życie.Całe szczęście, że Riza nie może udowodnićcudzołóstwa.Hollywood, podobnie jak reszta Ameryki, nie przepada zatego rodzaju aferami.Rodzina jest święta.A hipokryzja nie jest przywa�rą.Dlatego też w lipcu Paramount sam organizuje podróż Rudiego doHollywood (bez Tamary, ma się rozumieć) i aranżuje dla dziennikarzy sce-MARLENA DIETRICHnę spotkania małżonków.Pod przyjaznym okiem będącego poza wszel�kim podejrzeniem filmowca Josefa von Sternberga! Okazuje się, że ki�no jest nie tylko na ekranie.Trudno o dwóch mężczyzn bardziej się od siebie różniących niż Joi Maurice.Pierwszy jest udręczony, romantyczny, ekscentryczny, częstopogrążony w melancholijnych rozmyślaniach, nieustannie zaabsorbowanyaktualnym filmem i paroma innymi, jakie mógłby nakręcić dziś lub jutro.Drugi jest wesoły, nonszalancki, zabawny i nie buja w obłokach [ Pobierz całość w formacie PDF ]

zanotowane.pl

doc.pisz.pl

pdf.pisz.pl

agnieszka90.opx.pl