[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.10.Czwarta Ewangelia mówi znacznie mniej o sprawiedliwości niż św.Paweł w swoich listach.Nie chodzi tu też o teologię sprawiedliwości płynącej z wiary czy usprawiedliwienia, ale o sprawiedliwość w kontrowersji między Jezusem a światem.Wbrew wyrokowi trybunałużydowskiego, potwierdzonego przez prokuratora rzymskiego, sprawiedliwość jest po stroniezasądzonego na śmierć.Sprawiedliwość Jezusa jest wyższego rzędu niż aprobata czydezaprobata ludzka.W rzeczywistości śmierć Jezusa jest jedynie powrotem do Ojca,inauguracją okresu chwały, dostępnej odtąd dla wszystkich, którzy uwierzyli.Zadaniem Ducha będzie właśnie wykazanie, że ten pozorny triumf świata jest jego klęską, a pozorna klęskaJezusa – Jego triumfem.Świat pozbawił siebie zbawczej obecności Jezusa definitywnie, natomiast otworzył drogę chwały eschatologicznej dziełu Chrystusa.11.Dotychczasowe oba etapy postępowania procesowego dotyczyły Jezusa i Jegobezpośrednich przeciwników: narodu żydowskiego wraz z jego przywódcami.Trzecia iostatnia faza procesu ukaże i potępi właściwego sprawcę nienawiści świata przeciw Jezusowi –szatana.Ewangelie przedstawiają niekiedy całą działalność Jezusa jako walkę z szatanem: u Łk 4,13 (po kuszeniu) odstępuje on od Jezusa do czasu (osądzenia i męki); J 12,31 n mówi jednoznacznie o „sądzie nad światem” jako równoznacznym z „wyrzuceniem precz” szatana wzwiązku z wywyższeniem Jezusa nad ziemię.Wszyscy poprzednio wymienieni Żydzi,przywódcy, zdradziecki uczeń, słowem cały świat – to tylko narzędzia szatana w walce eschatologicznej.Śmierć Jezusa jest pozornym triumfem szatana, bo w rzeczywistościpozbawiła go ona mocy nad wierzącymi, odniosła definitywne zwycięstwo nad szatanem,złamała jego niepodzielną dotąd potęgę i władzę; w Jezusie Chrystusie zwycięstwo odnieślirównież Jego uczniowie, trwający niezachwianie w wierze (por.1 J 2,13 n).12–15.Z kolei Jezus przypomina (por.14,26b) nauczycielską funkcję Ducha-Parakleta.Nie będzie chodziło tu o fakty czy prawdy nowe, o uzupełnienie objawienia Jezusa.Sam Jezus miałby jeszcze wiele do wyjaśnienia swoim, chciałby ich wprowadzić głębiej w tajemnicęswego zjednoczenia z Ojcem, ale pojętność uczniów jest ograniczona.Konieczne jest doznanie Jego pełnej chwały, w świetle której zrozumieją oni we właściwych wymiarach sens ipowiązania prawd objawionych.Wyjaśniającym nie będzie już Jezus, ale Duch ŚwiętyParaklet, wywodzący swe posłannictwo z niewyczerpanego źródła Bożego, ściślej, z chwałyuwielbionego Chrystusa.Jego nauczanie – i to jest akcentem nowym – będzie dotyczyło takżeprzyszłych etapów życia społeczności Chrystusowej.Wspomagające działanie Ducha pozwoliim nie tylko przemyśleć na nowo całą swoją dotychczasową drogę odbytą z Jezusem, ale„ustalić, jak winni postępować w różnych okolicznościach i jak wśród nich ustosunkować siędo świata… Śmierć, zmartwychwstanie i wniebowstąpienie Jezusa nie są tylko wydarzeniamiprzyszłymi, które dokonują się niezależnie od teraźniejszości… , ale zachowują swojąaktualność w ciągu kolejnych wieków.Oznajmić sens chrześcijański historii, wykazywać wewszystkich rzeczach ślady planu Bożego (Dz 20,27), rzucać żywe światło objawienia nawszystkie wydarzenia, na każdą epokę – to stanowi misję Ducha Świętego wśród uczniów” (H.van den Bussche).Doskonały przykład tego działania stanowią właśnie niektóre karty czwartej Ewangelii i innych natchnionych pism NT, przedstawiające działalność ziemską Jezusa wświetle pełnego działania Ducha.ZAPOWIEDŹ POWTÓRNEGO PRZYJŚCIA (16,16–24)16 «Jeszcze chwila, a nie będziecie Mnie widzieć, i znowu chwila, a ujrzycie Mnie».17 Wówczas niektórzy z Jego uczniów mówili między sobą: «Cóż to znaczy, co nam mówi: „Chwila, a niebędziecie Mnie widzieć, i znowu chwila, a ujrzycie Mnie”; oraz: „Idę do Ojca”?» 18 Mówili więc: «Cóż znaczy ta chwila, o której mówi? Nie rozumiemy tego, co powiada».19 Jezus poznał, że chcieli Go pytać, i rzekł do nich: «Pytacie się jeden drugiego o to, że powiedziałem: „Chwila, a nie będziecieMnie widzieć, i znowu chwila, a ujrzycie Mnie?” 20 Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Wy będziecie płakać i zawodzić, a świat się będzie weselił.Wy będziecie się smucić, ale smutek wasz przemieni się w radość.21 Kobieta, gdy rodzi, doznaje smutku, bo przyszła jej godzina.Gdy jednak urodzi dziecię, już nie pamięta o bólu – z powodu radości, że się człowiek na świat narodził.22Także i wy teraz doznajecie smutku.Znowu jednak was zobaczę i rozraduje się serce wasze, a radości waszej nikt wam nie zdoła odebrać.23 W owym zaś dniu o nic nie będziecie Mnie pytać.Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: O cokolwiek byście prosili Ojca, da wam w imię moje.24 Do tej pory o nic nie prosiliście w imię moje: proście, a otrzymacie, aby radość wasza była pełna».16.Punktem wyjścia dyskusji między Jezusem a uczniami jest znane już z poprzednich rozdziałów „niedługo” (7,33; 12,35; 13,33; 14,19), nawiązujące do terminologiiapokaliptycznej.Niepewność wywołuje podwójne „niedługo” w zestawieniu z perspektywąodejścia i powtórnego ujrzenia Jezusa.O ile pierwsze wywołuje smutek – drugie niepewność.Uczniowie nie dostrzegają jeszcze związku między odejściem a powtórnym przyjściem, anawet nie umieją sobie wyobrazić tego drugiego.Bardziej przeczuwają niż wiedzą, że zbliżasię kres fizycznej obecności i działalności Mistrza na świecie, kres, który Jezus określił jako„odejście do Ojca”.W jaki jednak sposób ujrzą Go powtórnie? Pełnej odpowiedzi udzieląfakty, poparte pouczeniem Ducha Parakleta: zobaczą Jezusa zmartwychwstałego,uwielbionego, w bezpośredniej przyszłości, w dalszej zaś – Jezusa-Syna Człowieczego,przychodzącego w chwale Ojca na sąd nad światem.Może też to powtórne „zobaczenie”obejmie także widzenie „twarzą w twarz”, w chwale niebieskiej.17–18.Tymczasem uczniowie są bezradni, nie wiedzą, co myśleć o słowach Jezusa;jakikolwiek ponaddoczesny sens Jego słów nie mieści się w ich pojęciach.19–20.Jezus uprzedza nie wypowiedziane jeszcze pytanie, ale wiedząc o usposobieniu swoich nie wyjaśnia bezpośrednio znaczenia obu chwil.Podkreśla jedynie nagłą odmianę losu, jaka nastąpi w związku z obu chwilami, i to w przeciwieństwie do świata.Kiedy świat będzie się weselił, pozornie utwierdzony w swej beztrosce, pozornie uwolniony od niepokojącego gogłosu Jezusa, uczniowie przeżyją krótki okres trwogi i beznadziejności – z powodunieobecności Mistrza [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • agnieszka90.opx.pl