[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Nie można usłyszeć pocisku w momencie, gdy przelatuje nam nad głową.Słyszy się go wkrótce potem, gdy pocisk już leci w dal.Nikt jeszcze nie został zabity przez pocisk, którego dźwięk słyszał, ponieważ pocisk dociera pierwszy, a do­piero później dźwięk.To dlatego zabawne jest, że ludzie na woj­nie schylają się na dźwięk pocisku, który przelatuje nad ich gło­wami.Tak naprawdę, jeśli usłyszeli dźwięk, znaczy to, że pocisk już przeleciał.Dźwięk jest powolny w porównaniu ze wzrokiem czy światłem.Stojąc ponownie na naszym wzgórzu, patrzymy na strzelającą armatę, widzimy ogień tryskający z lufy, a dużo później - czas zależy od tego jak daleko jesteśmy od armaty ­słyszymy dźwięk pocisku przelatującego nam nad głowami.Może zdarzyło ci się widzieć człowieka ścinającego drzewo.Stał on w dużej odległości od ciebie, widziałeś siekierę uderzającą w pień drzewa, a po krótkim czasie dopiero słyszałeś "tum-tum" uderze­nia.Większość z nas miała tego rodzaju doświadczenia.Kronika Akaszy zawiera wiedzę o wszystkim co zdarzyło się na tym świecie.Inne światy mają swoje Kroniki Akaszy, tak jak róż­ne kraje mają swoje własne programy radiowe.Ci, którzy wiedzą jak dostroić się do Kroniki Akaszy dowolnego świata, nie tylko własnego, mogą poznać wydarzenia z historii, mogą zobaczyć jak wydarzenia te zostały zafałszowane.Ale Kronika Akaszy to coś więcej niż zaspakajanie próżnej ciekawości.Można spojrzeć w nią i zobaczyć jakie błędy popełniliśmy na planach własnego życia.Gdy umieramy tu na Ziemi, przechodzimy w inne sfery egzysten­cji, gdzie musimy ponieść konsekwencje tego co zrobiliśmy lub czego nie zrobiliśmy.Widzimy całość naszego przeszłego życia z szybkością myśli, widzimy to poprzez Kronikę Akaszy.Widzimy to nie tylko od chwili, gdy przyszliśmy na świat, ale od momen­tu, gdy planowaliśmy jak i gdzie się urodzimy.Wtedy, posiadając tę wiedzę, widząc własne błędy, planujemy ponownie i próbujemy raz jeszcze, jak dziecko w szkole, które widzi co zrobiło źle na egzaminie i podchodzi do egzaminu ponownie.Naturalnie trzeba długich, długich ćwiczeń zanim uzyska się wgląd do Kroniki Akaszy, ale można tego dokonać (i często udaje się to) ćwicząc i praktykując z wiarą.Jak myślisz, może powinni­śmy zatrzymać się na moment i omówić to, co zwane jest "wia­rą"? Wiara jest bowiem konkretną rzeczą, która może i musi być kształcona jak nawyki i doglądana jak rośliny w cieplarni.Wiara nie jest tak odporna jak chwasty, jest raczej jak roślina cieplarnia­na.Trzeba się o nią troszczyć, odżywiać, doglądać.By uzyskać wiarę, należy powtarzać, powtarzać i powtarzać nasze afirmacje wiary tak, by właściwa wiedza została wprowadzona do naszej podświadomości.Ta podświadomość stanowi dziewięć dziesiątych nas, czyli zdecydowanie większą część.Często porównujemy ją do leniwego starca, który nie życzy sobie, by mu przeszkadzano.Czyta on swoje gazety, być może trzyma w ustach fajkę, a na no­gach ma wygodne bambosze.Jest naprawdę zmęczony całym za­mieszaniem, całym hałasem, wszystkimi zakłóceniami wkoło siebie.Przez lata doświadczeń nauczył się odgradzać od wszystkiego z wyjątkiem najbardziej uporczywych zakłóceń i przeszkadzających dźwięków.Jak każdy stary człowiek, który jest częściowo głuchy, nie słyszy, gdy wzywa się go po raz pierwszy.Gdy wzywany jest po raz drugi, nie słyszy, bo nie chce słyszeć, gdyż sądzi że wez­wanie mogłoby oznaczać dla niego pracę lub innego rodzaju prze­rwę w jego błogim lenistwie.Za trzecim razem zaczyna się iryto­wać, ponieważ ten kto go wzywa zakłóca tok jego myśli, podczas gdy on pragnie przeczytać wyniki wyścigów, nie chce czegoś co wymagałoby wysiłku.Wzywaj tak dalej, powtarzając, a wtedy "starzec" ocknie się gwałtownie.Gdy wiedza zagnieździ się w podświadomości, wtedy automatycznie będziesz miał wiarę.Trze­ba wyjaśnić, że wiara nie oznacza tu przekonań.Można powie­dzieć: ]estem przekonany, że jutro jest poniedziałek i będzie to coś znaczyć.Nie mówimy: Wierze, że jutro jest poniedziałek, ponieważ oznaczałoby to coś zupełnie innego.Wiara jest czymś, co zwykle rośnie z nami.Zostajemy chrześcijanami, buddystami czy judaista­mi, na ogół dlatego, że nasi rodzice byli chrześcijanami, buddysta­mi czy judaistami.Pokładamy wiarę w naszych rodzicach - jeste­śmy przekonani, że to, do czego są przekonani jest prawdziwe - i w ten sposób nasza "wiara" staje się tą, do której są przekonani nasi rodzice.Pewne rzeczy, których zdecydowanie nie można udowodnić na Ziemi, wymagają wiary, co do innych - które moż­na udowodnić - można mieć przekonanie lub też nie.Istnieje tu rozróżnienie i powinieneś być tego świadomy.Ale, przede wszystkim, do czego chciałbyś się przekonać, a w co wierzyć? Zdecyduj, co wymaga wiary, spójrz na to z różnych punktów widzenia [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • agnieszka90.opx.pl