[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Uważam, że nie tylkoOropos stanowi przedmiot przetargu między nami i Lacedemoń-czykami, ale  nie chcę teraz się zwierzać ze wszystkich moichmyśli i spostrzeżeń.Wydaje mi się tylko, że czeka nas wieleniebezpieczeństw.19.Byłoby niedorzecznością oskarżać dzisiaj Megalopolitań-czyków  jak to czynią owi politycy  za ich dawne działaniapodejmowane w interesie Tebańczyków, a na naszą szkodę.Przecież w tym momencie pragną rzeczywiście naszej przyjazni,by dać nam za to jakieś zadośćuczynienie.Czyż mamy spoglądaćna nich złym okiem i starać się na wszelki sposób im w tymprzeszkodzić? Czyż nie uświadamiacie sobie, że im większągorliwość przejawiali Megalopolitańczycy w sprawie Tebańczy-ków, tym słuszniejsze potępienie opinii publicznej muszą ściągaćna siebie politycy, którzy pozbawili nasze państwo takich soju-szników.Wpierw przecież zwrócili się do nas, pózniej zaś, gdy imodmówiono, do Tebańczyków23.23Arkadyjczycy i Messeńczycy po klęsce Lacedemończyków w bitwiepod Leuktrami w r.371 p.n.e.prosili Ateńczyków, by im pomogliw odzyskaniu autonomii.Odtrąceni przez Ateńczyków zwrócili się z tąsamą prośbą do Tebańczyków  tym razem skutecznie. 3420.Po raz wtóry, jak widzę, czynią owi politycy wysiłki, byskłonić Megalopolitańczyków do zawarcia z kim innym przymie-rza.Wiem  o ile na podstawie rozumowania i obserwacji możnasnuć domysły  że jeżeli Lacedemończycy zagarną Megalopolis,tym samym Messene znajdzie się w niebezpieczeństwie.Jeśli zaśzajmą także Messene, twierdzę, że sami zwiążecie się sojuszemz Tebańczykami.21.Czyż nie większa to korzyść i satysfakcja moralnaprzystąpić dobrowolnie do przymierza z Tebańczykami i nieulegać polityce zaborczej Sparty, aniżeli wzbraniać się przedratowaniem sprzymierzeńców Teb, teraz ich porzucać, bywalczyć ostatecznie tylko o ocalenie samych Tebańczyków?22.Zajęcie przez Lacedemończyków Megalopolis i ponow-ny wzrost sił będzie stanowił bezsprzeczne zagrożenie dlanaszego państwa.Widzę przecież, że chwytają za broń i przy-gotowują wojnę nie dla pomszczenia doznanej krzywdy, leczdla odzyskania swej dawnej potęgi.A jaka była ich zabor-czość i jakie ich dążenia w dobie świetności politycznej, o tymwiecie chyba lepiej ode mnie.Macie więc słuszne podstawy doobaw.23.Chętnie bym zapytał tych mówców, którzy otwarcie głosząnienawiść  jedni do Tebańczyków, drudzy do Lacedemoń-czyków, czy nienawidzą ich w obu wypadkach ze względu na wasi wasz interes, czy też nienawidzą Tebańczyków z uwagi naLacedemończyków, zaś Lacedemończyków z uwagi na Tebań-czyków.Bo jeśli ich nienawidzą ze względu na cudzy interes, tojednych i drugich wypada uznać za prawdziwych szaleńcówi odmówić im wszelkiego zaufania.A jeśli to czynią ze względu nawas, to czemu w sposób tak niestosowny dbają o interesy tychobcych państw? 24.Można bowiem, i to z największą łatwością,osłabić Tebańczyków wcale przez to nie wzmacniając pozycjiLacedemończyków.Spróbuję wam to wyjaśnić.Każdy wie, żewszyscy ludzie nawet wbrew własnym życzeniom wstydzą się dopewnych granic nie wykonywać tego, co sprawiedliwe, i przy- 35najmniej publicznie wyrażają sprzeciw zwłaszcza wobec takiegobezprawia, które pociąga za sobą jakieś ofiary.Przekonamy się,że tym czynnikiem, który wszystko burzy  a jest to zródłowszelkiego zła  jest po prostu niechęć do działania zgodniez wymogami sprawiedliwości.25.Ponieważ ten czynnik nie możestanowić przeszkody w ograniczaniu roli Teb, zażądajmy więcodbudowy Tespiów, Orchomenos i Platejów, sami im w tympomóżmy i wezwijmy inne państwa do wzięcia w tym dzieleudziału.Piękne to i zaszczytne posłannictwo dzwigać z ruinzniszczone stare miasta greckie.Ale nie pozostawiajmy Mega-lopolis i Messene na pastwę zaborcy! Nie pozwólmy też, byw czasie, gdy się przywraca życie Piątej om i Tespiom, znisz-czono inne kwitnące i ludne miasta Hellady! 26.Z chwiląogłoszenia takich zasad naszej polityki, nie znajdzie się nikt,kto by nie chciał, by Teby zwróciły wreszcie cudze tereny.Jeślitego nie uczynimy, z pewnością Tebańczycy sprzeciwią się plano-wanej odbudowie miast.Uświadomią sobie bowiem, że przy-wrócenie tych miast do życia przyczyni się do ich własnegoupadku.To wszystko więc uwikła nas w niekończące się kłopoty.Jaki jest w rzeczywistości cel i sens tego, że zezwalamy naniszczenie istniejących miast, a domagamy się odbudowaniazburzonych?27.Politycy, których wypowiedzi zdają się kryć najwięcejsłuszności, żądają od Megalopolitańczyków zniszczenia stel24zawierających tekst ich przymierza z Tebańczykami.Spełnienietego warunku daje porękę, że będą dla nas wiernymi soju-sznikami.Megalopolitańczycy zaś odpowiadają na to, że w ichrozumieniu przyjazń nie polega na napisach umieszczonych nastelach, ale na wspólnocie interesów: za swych rzeczywistych24Tekst warunków pokoju lub przymierza zwykle umieszczanona stelach  prostokątnych płytach  z marmuru lub na kolumnachw miejscu publicznym.Zburzenie steli czy kolumny stanowiło symbolicz-ne zerwanie traktatu czy przymierza [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • agnieszka90.opx.pl