[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Barierajednak byÅ‚a twarda jak stal.LÄ™ki przybraÅ‚y na sile.Seth odwróciÅ‚ siÄ™ do Bananach plecami, ale ona odeszÅ‚a.Wróżki schodziÅ‚y jej zdrogi; nie biegÅ‚y, ale wyraznie przed niÄ… umykaÅ‚y.Kobieta kruk zamaszystym krokiemprzemierzaÅ‚a ulicÄ™, która pasowaÅ‚a do każdego miasta, ale nie mogÅ‚a istnieć w żadnymz nich.Z pewnoÅ›ciÄ… teren należaÅ‚ dawniej do ludzi.Mimo to wszystko wokółwydawaÅ‚o siÄ™ odrealnione.Budynki pozbawiono wiÄ™kszość metalowych części, a ichj|wÅÉDG121 miejsce zajęły naturalne elementy; grube pnÄ…cza z bezwonnymi pÄ…kami przywieraÅ‚ydo budynków zamiast schodów przeciwpożarowych; drewniane pale podpieraÅ‚ymarkizy; kamienne i mineralne pÅ‚yty tworzyÅ‚y ogrodzenia i framugi.ZerknÄ…Å‚ przez ramiÄ™, ale nie byÅ‚ w stanie stwierdzić, w którym miejscyzÅ‚adowaÅ‚a siÄ™ zasÅ‚ona.Cmentarz i reszta znajomych okolic zniknęły.ByÅ‚y terazniewidoczne, tak jak ta część miasta wczeÅ›niej, gdy staÅ‚ poÅ›ród nagrobków.PróbowaÅ‚przekonać sam siebie, że to nie jest bardziej niezwykÅ‚e od rzeczy, które widziaÅ‚, odkÄ…dAislinn ujawniÅ‚a przed nim Å›wiat wróżek.Ale o nie tylko architektura wydawaÅ‚a siÄ™ surrealistyczna.WszÄ™dzie wokółpanowaÅ‚a atmosfera Å‚ady i precyzji.Alejki byÅ‚y jasne i nienagannie czyste.Grupawróżek przypominajÄ…cych ludzi graÅ‚a na ulicy w piÅ‚kÄ™ nożnÄ… z wielkÄ… powagÄ….ZnikÄ…dnie dobiegaÅ‚y krzyki ani żadne podniesione gÅ‚osy.CzuÅ‚ siÄ™ trochÄ™ tak, jakby wszedÅ‚ dokina, w którym wyÅ›wietlano niemy film peÅ‚en dziwacznych wizji zaczerpniÄ™tych zobrazów Salvadora Dali5.Bananach zatrzymaÅ‚a siÄ™ przed wejÅ›ciem do starego hotelu.Jasnoszarekamienne filary tkwiÅ‚y po obu stronach pozbawionego drzwi otworu.Bordowe kotaryzwiÄ…zano po bokach pozÅ‚acanymi liśćmi.Budynek byÅ‚ przesiÄ…kniÄ™ty atmosferÄ…dawnego Hollywood, tyle że zamiast czerwonego dywanu na ziemi rozciÄ…gaÅ‚ siÄ™szmaragdowy mech.Krucza wróżka weszÅ‚a na niego.- Chodz, Å›miertelniku  zawoÅ‚aÅ‚a.Nie spojrzaÅ‚a w jego stronÄ™, żeby sprawdzić,czy usÅ‚ucha; po prostu spodziewaÅ‚a siÄ™, że tak postÄ…pi.A Seth nie miaÅ‚ wyboru.ZasÅ‚ona, przez którÄ… przeszedÅ‚, byÅ‚a teraznieprzenikalna.MógÅ‚ dalej tkwić na ulicy albo ruszyć za kruczÄ… wróżkÄ…. Nie przyszedÅ‚em tutaj, żeby wycofać siÄ™ w ostatniej chwili.Z nadziejÄ…, że nie popeÅ‚nia bÅ‚Ä™du, wkroczyÅ‚ na dywan z mchu i ruszyÅ‚ przezjasne wejÅ›cie.Hol hotelowy peÅ‚en byÅ‚ wróżek, które rozmawiaÅ‚y w maÅ‚ych grupkach,czytaÅ‚y skulone na krzesÅ‚ach albo wpatrywaÅ‚y siÄ™ w milczeniu w przestrzeÅ„.Nastolikach piÄ™trzyÅ‚y siÄ™ równe stosy książek.Mężczyzna w biaÅ‚ym woalu odkurzaÅ‚wróżkÄ™, która najwyrazniej medytowaÅ‚a od dÅ‚uższego czasu.Bananach nie rozglÄ…daÅ‚a siÄ™ na boki.Niewzruszona mijaÅ‚a kolejne wróżkizgromadzone na korytarzu, który sprawiaÅ‚ wrażenie sterylnego.Na jej widok wróżkizamieraÅ‚y w bezruchu.Niektóre czmychaÅ‚y.Gdy Seth je mijaÅ‚, szmer cichych rozmówzlewaÅ‚ siÄ™ w chropowaty syk, który wzbijaÅ‚ siÄ™ w przestrzeÅ„.Odmienność tych wróżekbardziej rzucaÅ‚a siÄ™ w oczy niż w przypadku podwÅ‚adnych Letniego czy ZimowegoDworu.Wiele z tych istot wyglÄ…daÅ‚o niemal ludzko, ale emanowaÅ‚o z nich coÅ›, cowydawaÅ‚o siÄ™ na przemian drapieżne i peÅ‚ne spokoju.Ich widok przerażaÅ‚.Krucza wróżka nie zwracaÅ‚a na nic uwagi.Jej pierzaste wÅ‚osy trzepotaÅ‚yniczym chorÄ…giewki, gdy przemierzaÅ‚a korytarze, pokonywaÅ‚a schody w górÄ™ i w dół iwykonywaÅ‚a nagÅ‚e skrÄ™ty.SÅ‚yszaÅ‚ niskie dudnienie werbli wojennych i czuÅ‚ ichwibracje w caÅ‚ym budynku.DzwiÄ™ki piszczaÅ‚ek i rogów przebijaÅ‚y siÄ™ przez grzmotbÄ™bnów.OdgÅ‚osy napawaÅ‚y go lÄ™kiem.PrzyspieszaÅ‚ mu od nich puls, a mimo topodążaÅ‚ za Bananach.5Salvador Dalí,- hiszpaÅ„ski malarz, jeden z najbardziej znanych surrealistówj|wÅÉDG122 Gdy pÄ™dzili przez puste przestrzenie, melodii rozbrzmiewaÅ‚a w coraz szybszymtempie; serce mogÅ‚oby pÄ™knąć, gdyby spróbowaÅ‚o siÄ™ dopasować do jej rytmu.I naglewszystko ucichÅ‚o, gdy Bananach oparÅ‚a dÅ‚oÅ„ o zamkniÄ™te drzwi i mruknęła:- Tu jesteÅ›.OtworzyÅ‚a drzwi prowadzÄ…ce do przestronnej Sali balowej z podÅ‚ogÄ… zniebieskiego marmuru.Gobeliny i dzieÅ‚a sztuki zdobiÅ‚y Å›ciany.Niektóre obrazy byÅ‚yoprawione w nieoszlifowane kawaÅ‚ki srebra przypominajÄ…ce nitki; inne w proste,drewniane ramy, ale najwiÄ™cej z nich byÅ‚o okolonych czymÅ› przypominajÄ…cym szkÅ‚o.Oplecione winoroÅ›lami kolumny rozstawione w równych odstÄ™pach wspieraÅ‚y usianygwiazdami sufit.Seth wiedziaÅ‚, że ciaÅ‚a niebieskie nie sÄ… prawdziwe, ale i tak nie mógÅ‚oderwać oczu od iluzji.I gdy on podziwiaÅ‚ sklepienie i dzieÅ‚a sztuki, Bananach stanęłaprzed nim i rzekÅ‚a:- PrzyprowadziÅ‚am ci owieczkÄ™.Seth niechÄ™tnie oderwaÅ‚ wzrok od otaczajÄ…cych go cudów, żeby spojrzeć nawróżkÄ™ zasiadajÄ…cÄ… na krzeÅ›le ze sztywnym oparciem.To ona mogÅ‚a go ocalić  alboobrócić w pyÅ‚ jego marzenia.Jej wÅ‚osy przywodziÅ‚y na myÅ›l pÅ‚omienie: mieniÄ…ce siÄ™jÄ™zyki ognia pojawiaÅ‚y siÄ™ i znikaÅ‚y.Cera miaÅ‚a taki sam odcieÅ„ jak księżycowazasÅ‚ona, która ukrywaÅ‚a wejÅ›cie do Krainy Czarów, jakby powstaÅ‚a z tego samegozimnego Å›wiatÅ‚a.Jednak gdy przyglÄ…daÅ‚ siÄ™ wÅ‚adczyni, jej skóra siÄ™ zmieniÅ‚a.StaÅ‚a siÄ™ciemna niczym otchÅ‚aÅ„ wszechÅ›wiata.ByÅ‚a mrokiem i Å›wiatÅ‚em, ciepÅ‚em i chÅ‚odem,bielÄ… i czerniÄ….ByÅ‚a obiema połówkami księżyca, wszystkim, doskonaÅ‚oÅ›ciÄ…. Jej Wysokość.Sorcha.To nie mógÅ‚ być nikt inny.SiedziaÅ‚a w pustej Salibalowej, zamyÅ›lona nad planszÄ… do gry, otoczona przyrodÄ… i sztukÄ….Seth chwyciÅ‚amulet i potarÅ‚ go kciukiem, jakby dziÄ™ki temu miaÅ‚ sobie zapewnić powodzenie.Jednak nawet z kamieniem na szyi odczuwaÅ‚ potrzebÄ™, żeby czcić królowÄ… WysokiegoDworu.Pokusa, żeby paść na kolana i ofiarować jej swÄ… duszÄ™, byÅ‚a równie silna jakprzymus oddychania.ByÅ‚a naturalna, niemal nieodparta.- OwieczkÄ™?  Jej Wysokość obrzuciÅ‚a go badawczym spojrzeniem, utkwiÅ‚a wnim wzrok, po czym ponownie skupiÅ‚a uwagÄ™ na planszy przed sobÄ….GraprzypominaÅ‚a szachy, ale byÅ‚a kilkakrotnie wiÄ™ksza, skÅ‚adaÅ‚a siÄ™ z szeÅ›ciu zestawówpionków z kamieni szlachetnych.- Jest caÅ‚y i zdrowy. Bananach pogÅ‚askaÅ‚a Setha po gÅ‚owie. PamiÄ™taszczasy, gdy skÅ‚adali nam ofiary?Sorcha podniosÅ‚a przezroczystÄ… zielonÄ… figurkÄ™ trzymajÄ…cÄ… w dÅ‚oni coÅ› naksztaÅ‚t sierpa.Nie powinnaÅ› byÅ‚a go tu sprowadzać.Nie powinnaÅ› byÅ‚a tu przychodzić.Bananach przechyliÅ‚a gÅ‚owÄ™ w zatrważajÄ…cy ptasi sposób [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • agnieszka90.opx.pl