[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Punkt jakbyzmieniÅ‚ poÅ‚ożenie.Tak, to jest popielica.WidzÄ™ wyraznie Å‚ebek iprzykrywajÄ…cy go ogon.Reszta ginie w rozwidleniu drzewa.Odle-gÅ‚ość: 20 lub wiÄ™cej metrów.StrzaÅ‚ prawie pionowo w górÄ™.Możnastrzelać peÅ‚nÄ… wiÄ…zkÄ… do celu.Na tej wysokoÅ›ci Å›ruciny  rozejdÄ… siÄ™ inie powinno być wiele znaczÄ…cych mechanicznych uszkodzeÅ„ futra.Tak też zrobiÅ‚em.StrzaÅ‚ w cel.Podrzucona popielica spada bezwÅ‚a-dem metr od pnia.PiÄ™kne, stalowoszare z rzadkimi ciemniejszymi cÄ™tkami futro jestfaktycznie nieuszkodzone.TropiÄ…c, a raczej wypÅ‚aszajÄ…c zwierzynÄ™, kilka razy natknÄ…Å‚em siÄ™na Å›piÄ…cego bielika, lecz nigdy nie zdążyÅ‚em siÄ™ nawet zÅ‚ożyć dostrzaÅ‚u z powodu kilku zygzakowatych szusów.Raz strzeliÅ‚emdwukrotnie - na ruch traw - ale bez rezultatu.Szybko zbliżaÅ‚o siÄ™ poÅ‚udnie.Czas byÅ‚o zastawić sidÅ‚a i wracać dozimowla.Opory wewnÄ™trzne rosÅ‚y.Niech siÄ™ dzieje co chce, ja sideÅ‚nie postawiÄ™.Zbyt wiele razy zdejmowaÅ‚em zwierzynÄ™ z wnyków iwidziaÅ‚em, w jakich mÄ™czarniach ginęła.Nie, do tego rÄ™ki nie przy-Å‚ożę.Powrót do leżącej w zasiÄ™gu wzroku halizny byÅ‚ Å‚atwy.Tam od-nalazÅ‚em wÅ‚asne znaki dojÅ›cia.Z ich pomocÄ… bez trudu i przygódwróciÅ‚em nad Czerwony Potok, a stamtÄ…d swobodnie, majÄ…c dużyzapas czasu, schodziÅ‚em w dół ku zimowlu.Tuż przed zimowlem miaÅ‚em na trokach siedem sztuk zwierzyny: cztery jarzÄ…bki i trzypopielice.WystrzeliÅ‚em poÅ‚owÄ™ naboi.Jak na pierwszy raz wynikuznaÅ‚em za dobry.A miaÅ‚o być tak zle bez psów.WróciÅ‚em oczywi-Å›cie jako pierwszy.ZwierzynÄ™ powiesiÅ‚em wysoko w sieni, a samzabraÅ‚em siÄ™ do rozpalenia ognia.W zapadajÄ…cych już ciemnoÅ›ciachrÄ…baÅ‚em lód na potoku.NarÄ…baÅ‚em dwa czubate wiadra.PostawiÅ‚em jena piecyku.Do czasu stopienia lodu miaÅ‚em wolnÄ… chwilÄ™ i mogÅ‚em jÄ…wykorzystać na patroszenie i skórowanie zwierzyny, ale nie znajÄ…cdokÅ‚adnie zasad postÄ™powania z tymi gatunkami, postanowiÅ‚emzaczekać do powrotu SÅ‚awika.ZabraÅ‚em siÄ™ wiÄ™c do przyrzÄ…dzenia posiÅ‚ku.RozmieszaÅ‚em wmaÅ‚ej iloÅ›ci wody dziesięć Å‚yżek mÄ…ki grochowej.ZagotowaÅ‚em wpiÄ™ciolitrowym garnku wodÄ™, wsypaÅ‚em niewielkÄ… ilość purè ziem-niaczanego, potem wlaÅ‚em roztwór mÄ…ki grochowej.Do tego dodaÅ‚empokrojony w kostkÄ™ wÄ™dzony boczek i suchÄ… kieÅ‚basÄ™.DodaÅ‚em suszwarzywny i przyprawy.Za kucharza, a tym bardziej kwalifikowane-go, to ja siÄ™ nie mam, ale zapach i smak zostaÅ‚y mocno pochwaloneprzez moich dzisiejszych goÅ›ci.Do popicia czekaÅ‚y, przykryte wÅ‚asnym  kożuchem , trzy litrymleka.PeÅ‚ny duży czajnik przegotowanej wody parowaÅ‚ z lekka napoboczu piecyka.ByÅ‚em zadowolony z dnia i z siebie.CzekaÅ‚em na powrót pasjo-natów Å‚owiectwa, zestawionych w konkurujÄ…cÄ… życzliwie parÄ™.Nienadchodzili.ByÅ‚em absolutnie przekonany, że nic zÅ‚ego im siÄ™ nieprzydarzyÅ‚o.W koÅ„cu przyszli.Na pierwszy rzut oka widać, że na  ostatnichnogach , ale szczęśliwi.Oczy pÅ‚onÄ…, na twarzach zaschniÄ™ta sólpotowa, z pewnoÅ›ciÄ… wszystkie koÅ›ci bolÄ…, ale żaden nie przyzna siÄ™,że jest choćby odrobinÄ™ zmÄ™czony.Szczególnie przed partnerem takiewyznanie jest niecelowe.Ulgi nie przyniesie, a po co być miÄ™czakiem.Trzeba Å›cierpieć - i już!ZaczynajÄ… od uporzÄ…dkowania zwierzyny.Jest tego dużo, peÅ‚netroki i wyjmujÄ… jeszcze z plecaków.Jacek z szacunkiem dla zwierza i namaszczeniem podaje jednÄ… sztukÄ™ nieznanego mi gatunku.- Zobacz! Najprawdziwszy soból królewski.ByÅ‚y zawsze tylkodla cara, pózniej poluzowaÅ‚a ten przywilej wÅ‚adza radziecka.OglÄ…dam.Faktycznie, jest co podziwiać.W peÅ‚ni podzielam en-tuzjazm Jacka.ZwierzÄ™ z wyglÄ…du, budowy, wielkoÅ›ci przypomina dozÅ‚udzenia naszÄ… kunÄ™ domowÄ… - kamionkÄ™, tylko bez biaÅ‚ej Å‚atki podszyjÄ… - krawata.Ubarwienie jest jednolite, ciemnobrÄ…zowe, koÅ„cewÅ‚osa czarne, poÅ‚yskliwe.BywajÄ… sztuki o odcieniu prawie czarnym -najcenniejsze.CaÅ‚ość okrywy pokryta jest wÅ‚osem puchowym,nieÅ‚amliwym.Brak w futrze wÅ‚osa oÅ›cistego.WÅ‚os jest tak delikatny,że przy gÅ‚adzeniu niewyczuwalny dla opuszków palcowych niespra-cowanej rÄ™ki.PrzynieÅ›li Å‚Ä…cznie okoÅ‚o dwudziestu wiewiórek popielic i polituchoraz tyle samo jarzÄ…bków, do tego trzy sobole.To przez sobolewynikÅ‚o opóznienie.Po wytropieniu i ustaleniu aktualnej ostoi kilku Å‚osi (chmara),odeszli z tego bagiennego miejsca z postanowieniem upolowania ichnazajutrz.Gdy oddalili siÄ™ wystarczajÄ…co i spuÅ›cili psy z otoków, byÅ‚ookoÅ‚o poÅ‚udnia.Wtedy rozpoczÄ™li polowanie.Psy z pasjÄ… wyszuki-waÅ‚y zwierzynÄ™.PolowaÅ‚o siÄ™ znakomicie, a kierunek marszu okre-Å›laÅ‚y wyÅ‚Ä…cznie psy, przywoÅ‚ujÄ…ce obszczekiwanie z miejsca domiejsca.Tak też niechcÄ…co trafili na postawionÄ… na poczÄ…tku sezonu i pracujÄ…cÄ… przez caÅ‚Ä… zimÄ™ liniÄ™ potrzasków (kapkanów) na sobole.PrzeglÄ…d jej nie byÅ‚ w planie dnia dzisiejszego, ale skoro byli, tosprawdzili.Sprawdzenie 100 potrzasków, postawionych w odlegÅ‚oÅ›ci50 do 100 metrów jeden od drugiego, daje odlegÅ‚ość okoÅ‚o siedmiukilometrów, a powrót drugie tyle.Co znaczy przejść 15 kilometrów wkopnym Å›niegu, wie ten, kto przechodziÅ‚.Na sobola rzadko można polować, gdyż prowadzi nocny tryb ży-cia.Tylko wyjÄ…tkowo mogÄ… go zwÄ™szyć psy w zwartej koronie drzew.Ale wypatrzyć go tam i strzelić - chytry gracz tkwi w bezruchu - jestprawie niepodobieÅ„stwem.Na tego bardzo ostrożnego zwierza polujesiÄ™ prawie wyÅ‚Ä…cznie za pomocÄ… potrzasków (kapkanów).Postawienie kapkana nie jest prostÄ… sprawÄ….Ma być tak naturalnie postawiony, jaktylko to możliwe.Użycie gwozdzi lub drutu czyni przedsiÄ™wziÄ™ciebezcelowym.Postawienie na ziemi też nie da rezultatów, gdyż sobólbardzo niechÄ™tnie schodzi.WiÄ™kszość życia spÄ™dza w koronie drzew.Kapkan stawia siÄ™ na wysokoÅ›ci półtora do dwóch metrów przypniach wybranych drzew.W tym celu bierze siÄ™ piÄ™ciometrowÄ… żerdz.Jej grubszy koniec kieruje siÄ™ ku górze, a cieÅ„szy opiera siÄ™ na ziemi.%7Å‚erdz trzeba zawiesić na gaÅ‚Ä™zi lub sÄ™ku wybranego drzewa.Gdy niema takich możliwoÅ›ci, wówczas trzeba wykonać podpórkÄ™ dla żerdzi iumieÅ›cić jej grubszÄ… część na wysokoÅ›ci umożliwiajÄ…cej swobodnemanipulowanie przy niej.PodpartÄ… już żerdz przesuwa siÄ™ tak, by jejgrubszy koniec osadzony byÅ‚ maksymalnie metr poza obrÄ™b pnia, naktórym zostaÅ‚a umocowana.Dolny koniec żerdzi spoczywa zawsze naziemi.%7Å‚erdz, po ustawieniu, jest prawie prostopadÅ‚a do pnia drzewa.Na grubszym koÅ„cu mocuje siÄ™ nadgniÅ‚y kawaÅ‚ek miÄ™sa z piżmaka(ondatra), które jest absolutnym przysmakiem sobola.Zapasy tejprzynÄ™ty przygotowuje siÄ™ latem, strzelajÄ…c bez trudu każdÄ… ilośćpiżmaków.Po ustrzeleniu, bez patroszenia i skórowania kÅ‚adzie siÄ™ jena sÅ‚oÅ„cu.Po uzyskaniu  zapaszku , przechowuje siÄ™ piżmaki wdoÅ‚ach, które stanowiÄ… niezawodnÄ… lodówkÄ™.Tak przygotowanÄ…przynÄ™tÄ™ wykorzystuje siÄ™ w czasie zimowego sezonu Å‚owieckiego.Każdy myÅ›liwy, stawiajÄ…cy w tajdze kapkany, ma zawsze przy sobiezapas tej przynÄ™ty, gdyż czasami ptaki jÄ… wyjadajÄ….Po umieszczeniukawaÅ‚ka miÄ™sa na koÅ„cu żerdzi, w odlegÅ‚oÅ›ci okoÅ‚o 20 centymetrów,mocuje siÄ™ kapkan za pomocÄ… mocnych sznurów, a nastÄ™pnie odpo-wiednio ustawia przez naciÄ…gniÄ™cie sprężyn.Gdy wszystko jestgotowe i we wÅ‚aÅ›ciwej pozycji, z najwiÄ™kszÄ… ostrożnoÅ›ciÄ…, zwalnianyjest bezpiecznik.ObojÄ™tne, z której strony przyjdzie zwierz, wietrzÄ…cy smakowityposiÅ‚ek.Przed osiÄ…gniÄ™ciem celu, znajduje Å›miercionoÅ›ny kapkan.Jedynie rezygnacja z posiÅ‚ku może sobolowi uratować życie.Głód majednak swoje prawa, stÄ™pia wrodzonÄ… ostrożność i pozostaÅ‚e zmysÅ‚y.Epilog jest jednoznaczny. SÅ‚awik rozpoczÄ…Å‚ wÅ‚aÅ›nie od  Å‚upienia soboli.Jacek mu asysto-waÅ‚, ja umocowywaÅ‚em skóry na prawidÅ‚ach [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • agnieszka90.opx.pl