Pokrewne
- Strona Główna
- Evanovich Janet Po czwarte dla grzechu
- Abe Kobo Kobieta z Wydm (2)
- Daw
- Stefanowski Robert Making M
- Dav
- KRZYŻACY tom I H. Sienkiewicz
- Wieczor panienski Izabela Pietrzyk
- Fundamenty profesjonalnego serwisu www
- Goodkind Terry Pierwsze prawo magii
- G.G. Marquez Kronika Zapowiedzianej Smierci (4)
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- negatyw24.htw.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Minęła następna godzina.Gdy już zaczynałem tracić nadzieję, powrócił dyrektor biura i oficjalnym tonem oznajmił:- Myślę, że to dobry pomysł.Jakoś udało mi się załatwić sprawę.Nie dam wam tego na piśmie, lecz jeśli okaże się to konieczne, proszę zwracać się do mnie.Najważniejsze, że działania zostały podjęte.Mówił to głosem obojętnym, dlatego nie od razu zorientowałem się, że jest to odpowiedź pozytywna, z której należy się cieszyć.Gdy wyszedłem z gmachu biura, odzyskałem dobre samopoczucie i pośpiesznie udałem się do automatu.W głosie Tanomogiego - nawet przez telefon - wyczuwałem napięcie.Udało mi się też nawiązać kontakt z Ośrodkiem Obliczeniowym Centralnego Szpitala Ubezpieczeń (było to pomieszczenie, w którym znajdował się komputer służący do badań i diagnoz lekarskich) i dowiedziałem się, że właśnie ukończono przygotowania i czekają na ciało denata.Od razu wysłałem Aibę do komendy policji z rozkazem przetransportowania trupa i na tym przerwałem rozmowę.Nagle oblałem się potem, odniosłem wrażenie, że rozpadam się na części rozsypujące się na wszystkie strony i czułem silny ból.Nie, to tylko wzburzenie.Po długim okresie rozpaczliwego oczekiwania i wykazywania maksimum cierpliwości w tej beznadziejnej pracy, teraz, gdy się do niej przyzwyczaiłem, tak że mogłem uznać, iż cierpliwość jest normą, rozpoczęła się prawdziwa robota.A może po prostu uległem euforii?12Przygotowania zakończono.Gdy wszedłem, buczała klimatyzacja, chłodne powietrze przyjemnie owiało moje nogi.Mieliśmy już połączenie za pomocą specjalnego telefonu z pokojem komputerowym Centralnego Szpitala Ubezpieczeń, a pracownicy instytutu, podzieleni na trzy grupy, zaopatrzeni w przenośne radiotelefony, stali gotowi już do wyjścia.(Taki jest Tanomogi, można na nim polegać).W końcu wszyscy wyszli, a ja pozostałem sam.Stałem bez ruchu przed monitorem i trzema radiotelefonami w pokoju komputerowym, w którym rozlegało się tylko monotonne pomrukiwanie maszyny prognostycznej.Teraz byłem jej częścią.Wszystkie przysłane informacje zostaną bezpośrednio do niej wprowadzone, automatycznie sklasyfikowane i zapamiętane, więc moja rola polegać będzie tylko na reagowaniu na sygnały maszyny i udzielaniu prostych wskazówek zgodnie z instrukcją.Mimo to mogłem być z siebie dumny.Bo przecież to nikt inny, lecz ja wyposażyłem maszynę w jej umiejętności.- Jesteś wyolbrzymioną częścią mnie! - zawołałem z satysfakcją do maszyny.3.50.Dokładnie dwadzieścia pięć minut po wyjściu Tanomogiego i innych pracowników.Pierwszy kontakt nadszedł od Tsudy, kierującego zespołem odpowiedzialnym za wykrycie przestępcy.Treści jego komunikatu nie ma chyba potrzeby powtarzać.Poczułem się nieswojo, ponieważ przewidywania Tanomogiego okazały się aż nazbyt trafne.Po pierwsze, świadkowie potwierdzili, że kobieta wróciła do domu tuż przed dwunastą.Po drugie, rany z tyłu głowy mężczyzny, których nie mógł sam sobie zadać, świadczą o tym, że najprawdopodobniej stoczył walkę.W wyniku obdukcji ciała, a także wnosząc z innych okoliczności, nie można było bez zastrzeżeń uznać przyznania się kobiety do zbrodni.Pojawiły się poważne podstawy do przypuszczenia, że istnieje wspólnik, a biorąc pod uwagę fakt niechęci kobiety do zmiany zeznań można przyjąć, że jest szantażowana.Zdaniem policji, rozwiązanie zagadki jest tylko kwestią czasu.Trudno schwytać początkującego przestępcę, wcześniej nigdzie nie notowanego, lecz z drugiej strony można powiedzieć, że im lepiej jest zaplanowane przestępstwo, tym łatwiej je ujawnić.(Początkowo nie wiedziałem, co począć: czy powinienem się zgłosić na policję i opowiedzieć o tym, co wcześniej widzieliśmy.Nie mogłem od razu się zdecydować.Istniała jednak niewielka szansa, by podejrzenie padło na nas, zupełnie niewinnych, przypadkowych przechodniów.Gdybyśmy mieli pewność, że sami potrafimy wykryć prawdziwego przestępcę, to w zasadzie należałoby milczeć i czekać na rozwój wypadków).Następnie nadszedł szczegółowy raport na temat Kondo Chikako od Kimury, odpowiedzialnego za sprawę kobiety.Zawierał wszystkie potrzebne, dające się wprowadzić informacje, takie jak wiek, adres stałego zamieszkania, zawód, przebieg kariery zawodowej, cechy charakteru, wzrost, waga itp.Przynajmniej na razie zrezygnuję z przedstawiania ich tutaj [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl agnieszka90.opx.pl
.Minęła następna godzina.Gdy już zaczynałem tracić nadzieję, powrócił dyrektor biura i oficjalnym tonem oznajmił:- Myślę, że to dobry pomysł.Jakoś udało mi się załatwić sprawę.Nie dam wam tego na piśmie, lecz jeśli okaże się to konieczne, proszę zwracać się do mnie.Najważniejsze, że działania zostały podjęte.Mówił to głosem obojętnym, dlatego nie od razu zorientowałem się, że jest to odpowiedź pozytywna, z której należy się cieszyć.Gdy wyszedłem z gmachu biura, odzyskałem dobre samopoczucie i pośpiesznie udałem się do automatu.W głosie Tanomogiego - nawet przez telefon - wyczuwałem napięcie.Udało mi się też nawiązać kontakt z Ośrodkiem Obliczeniowym Centralnego Szpitala Ubezpieczeń (było to pomieszczenie, w którym znajdował się komputer służący do badań i diagnoz lekarskich) i dowiedziałem się, że właśnie ukończono przygotowania i czekają na ciało denata.Od razu wysłałem Aibę do komendy policji z rozkazem przetransportowania trupa i na tym przerwałem rozmowę.Nagle oblałem się potem, odniosłem wrażenie, że rozpadam się na części rozsypujące się na wszystkie strony i czułem silny ból.Nie, to tylko wzburzenie.Po długim okresie rozpaczliwego oczekiwania i wykazywania maksimum cierpliwości w tej beznadziejnej pracy, teraz, gdy się do niej przyzwyczaiłem, tak że mogłem uznać, iż cierpliwość jest normą, rozpoczęła się prawdziwa robota.A może po prostu uległem euforii?12Przygotowania zakończono.Gdy wszedłem, buczała klimatyzacja, chłodne powietrze przyjemnie owiało moje nogi.Mieliśmy już połączenie za pomocą specjalnego telefonu z pokojem komputerowym Centralnego Szpitala Ubezpieczeń, a pracownicy instytutu, podzieleni na trzy grupy, zaopatrzeni w przenośne radiotelefony, stali gotowi już do wyjścia.(Taki jest Tanomogi, można na nim polegać).W końcu wszyscy wyszli, a ja pozostałem sam.Stałem bez ruchu przed monitorem i trzema radiotelefonami w pokoju komputerowym, w którym rozlegało się tylko monotonne pomrukiwanie maszyny prognostycznej.Teraz byłem jej częścią.Wszystkie przysłane informacje zostaną bezpośrednio do niej wprowadzone, automatycznie sklasyfikowane i zapamiętane, więc moja rola polegać będzie tylko na reagowaniu na sygnały maszyny i udzielaniu prostych wskazówek zgodnie z instrukcją.Mimo to mogłem być z siebie dumny.Bo przecież to nikt inny, lecz ja wyposażyłem maszynę w jej umiejętności.- Jesteś wyolbrzymioną częścią mnie! - zawołałem z satysfakcją do maszyny.3.50.Dokładnie dwadzieścia pięć minut po wyjściu Tanomogiego i innych pracowników.Pierwszy kontakt nadszedł od Tsudy, kierującego zespołem odpowiedzialnym za wykrycie przestępcy.Treści jego komunikatu nie ma chyba potrzeby powtarzać.Poczułem się nieswojo, ponieważ przewidywania Tanomogiego okazały się aż nazbyt trafne.Po pierwsze, świadkowie potwierdzili, że kobieta wróciła do domu tuż przed dwunastą.Po drugie, rany z tyłu głowy mężczyzny, których nie mógł sam sobie zadać, świadczą o tym, że najprawdopodobniej stoczył walkę.W wyniku obdukcji ciała, a także wnosząc z innych okoliczności, nie można było bez zastrzeżeń uznać przyznania się kobiety do zbrodni.Pojawiły się poważne podstawy do przypuszczenia, że istnieje wspólnik, a biorąc pod uwagę fakt niechęci kobiety do zmiany zeznań można przyjąć, że jest szantażowana.Zdaniem policji, rozwiązanie zagadki jest tylko kwestią czasu.Trudno schwytać początkującego przestępcę, wcześniej nigdzie nie notowanego, lecz z drugiej strony można powiedzieć, że im lepiej jest zaplanowane przestępstwo, tym łatwiej je ujawnić.(Początkowo nie wiedziałem, co począć: czy powinienem się zgłosić na policję i opowiedzieć o tym, co wcześniej widzieliśmy.Nie mogłem od razu się zdecydować.Istniała jednak niewielka szansa, by podejrzenie padło na nas, zupełnie niewinnych, przypadkowych przechodniów.Gdybyśmy mieli pewność, że sami potrafimy wykryć prawdziwego przestępcę, to w zasadzie należałoby milczeć i czekać na rozwój wypadków).Następnie nadszedł szczegółowy raport na temat Kondo Chikako od Kimury, odpowiedzialnego za sprawę kobiety.Zawierał wszystkie potrzebne, dające się wprowadzić informacje, takie jak wiek, adres stałego zamieszkania, zawód, przebieg kariery zawodowej, cechy charakteru, wzrost, waga itp.Przynajmniej na razie zrezygnuję z przedstawiania ich tutaj [ Pobierz całość w formacie PDF ]