Pokrewne
- Strona Główna
- Ruda Aleksandra Odnaleć swš drogę 02 Wybór tłum. nieoficjalne
- Kroger Aleksander Ekspedycja Mikro (SCAN dal 863)
- Ożarowski Aleksander Rosliny lecznicze i ich praktyczne zastosowanie
- Aleksander Scibor Rylski Czlowiek z marmuru
- fredro aleksander pan tadeusz xiii księga
- Aleksander Scibor Rylski Czlowiek z Zelaza
- Niemiałoć. Jak się jej pozbyć Aleksander Łamek full
- Ruda Aleksandra Odnaleć swš drogę
- Aleksander więtochowski Liberum Veto
- Hannah Sophie Konstabl Simon Waterhouse 4 Druga połowa żyje dalej
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- aniadka.keep
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.I reakcja ta musiała być negatywna. Złożyłem wizytę sekretarzowi jednego z tygodników paryskich - opowiada pewienentuzjasta rozszyfrowania języka etruskiego.- Był to poważny, młody człowieko wytwornych manierach.I jakoś tak powiedziałem mu bez ogródek, że pracowałem nadodczytaniem tekstu etruskiego.Młody człowiek zachwiał się, jakby dostał w szczękę.Naułamek sekundy stracił równowagę i musiał oprzeć się o kominek.Przyglądałem mu sięspokojnie.Wreszcie podniósł głowę, jak nurek wypływający z głębiny, powiedział z szerokimuśmiechem: A! Pan zajmuje się językiem etruskim! Trzeba było słyszeć to A! Była tocała symfonia współczucia i litości.Oczywiście, umieścił mnie na prostej AB, na którejw punkcie A znajduje się poszukiwacz kamienia filozoficznego, a w punkcie B - fałszerzpieniędzy.Aby w sposób poważny rozmawiać o problemach związanych z odczytaniemjęzyka etruskiego, potrzebny mu był autor historii antycznej w trzech tomach lubw najgorszym przypadku kierownik katedry.Ale usłyszeć, jak na ten temat mówi zwykłyszary człowiek, chcący jeszcze wydrukować w jego tygodniku mały artykuł - to był dla niegocios! Zrozumiałem go i nie obraziłem się.Chodziło o sprawę naprawdę poważną.Nawet poważni erudyci o nazwiskach światowych nie raz i nie dwa dopuszczali siębardzo poważnych błędów (na przykład wielkiej klasy etruskolog z ubiegłego stulecia,W.Corssen, przetłumaczył etruski wyraz taura - mogiła jako byczek , czasownik lupu umierać jako wykuwać , wyraz avil - rok uznał za imię własne Awils, nazwę urzędnikaetruskiego zil przetłumaczył jako kamień itp.).Cóż więc mówić o tych licznych pomyłkach,260jakie popełniali dyletanci, próbujący niejako w biegu rozwiązać zagadkę języka etruskiego,używając do tego jakiegokolwiek języka jako klucza !Mimo wszystko nie można powiedzieć, iż nasza wiedza na ten temat jest równa zeru.W sposób nie budzący wątpliwości znamy znaczenie około dwustu wyrazów etruskich orazposzczególne formy gramatyczne.Udało się przetłumaczyć krótkie epitafia, inskrypcjedonacyjne i niektóre inne.W tekstach obszerniejszych odczytano poszczególne wyrazyi formy gramatyczne.Posiadamy ogólne wyobrażenie na temat charakteru i znaczenia długichtekstów ( mumia z Zagrzebia okazała się na przykład kalendarzem etruskim o charakterzereligijnym).Wszystkie te informacje udało się otrzymać w zasadzie dzięki zastosowaniuw badaniach metody kombinatoryjnej.Do tej pory mówiliśmy jedynie o metodzie etymologicznej, to jest takiej, gdziewyrazy etruskie interpretowano z pomocą wyrazów jakiegoś innego, znanego uczonymjęzyka.Niestety, jak mogliśmy się przekonać, ta metoda badań nie przyniosła wyników.Zastosowanie metody kombinatoryjnej polega na tym, że teraz nie zakładamy jakiejś hipotezyjęzykowej, lecz badamy jedynie same teksty, ich wzajemną strukturę. W tym przypadkubierzemy pod uwagę okoliczności, w jakich odkryto dane inskrypcje, przeznaczenieprzedmiotów, na których się te napisy znajdowały, rysunki, jakie niekiedy im towarzyszą, jakrównież formy onomastyczne, jakie zawierają.W ten sposób, zaczynając od przewidywanegosensu ogólnego, próbujemy ustalić znaczenie poszczególnych wyrazów i ich związekznaczeniowy w zdaniu.Prawdopodobieństwo dokonanych rozwiązań sprawdzamy przezporównanie z innymi inskrypcjami zawierającymi dane wyrazy i zbieżne formy gramatyczne- pisze etruskolog radziecki A.Charsekin w uzasadnieniu stosowania metodykombinatoryjnej.Wypada dodać, że Charsekin opracował tak zwaną metodę kompleksową,którą sam określił jako szczególny rodzaj kombinatoryki, w której dane otrzymane metodąindukcyjną należy uzupełnić materiałem pochodzącym z innych zródeł.Jakie są te inne zródła ? Wiemy, że cywilizacja etruska była ściśle związanaz kulturą grecką i najdawniejszymi kulturami Italii.Liczne obyczaje, mity, pojęcia religijnei obrzędy Etrusków zapożyczone były od Greków, lub inaczej - przez Rzymian od Etrusków.Inskrypcje nagrobne czy inne (na przykład na wazach) wykonywano u Greków, Rzymiani Etrusków według jednego typu, znaczy to, że znając konstrukcję oraz treść greckichi rzymskich zabytków piśmiennictwa, możemy zakładać, że podobną konstrukcję i treśćposiadają również zabytki Etrusków.W ten sposób tworzymy jak gdyby sztuczną bilingwę,otrzymujemy tekst w znanym języku.No a bilingwa prawdziwa? Czy są szanse, by ją znalezć? Odkrycie choćby jednej261podobnej inskrypcji dałoby rewolucyjny impuls badaniom prowadzonym we wszystkichdziałach etruskologii; otrzymane w wyniku tego odkrycia tak ważne dla interpretacji tekstówinne zródła pozwoliłyby, jak się wydaje, raz na zawsze rozstrzygnąć większą część całegokompleksu problemów nagromadzonych w ciągu stuleci - pisał w r.1956 wybitny etruskologwłoski Massimo Pallottino w swej książce Etruskowie*.A po upływie ośmiu lat, 8 czerwca1964 r., tenże Massimo Pallottino dokonał wspaniałego odkrycia, które przyczyniło się dopostępu w poznaniu języka etruskiego.Podczas prac wykopaliskowych na terenie starożytnej świątyni w Pyrgi w odległościsiedemdziesięciu kilometrów od Rzymu znaleziono trzy złote płytki pokryte pismem.Jednaz tych płytek była zapisana w języku punickim, dobrze znanym uczonym.Dwie pozostałe w języku Etrusków.Pod względem wymiarów i kształtu były jednakowe.Inskrypcja punickaskładała się z czterdziestu wyrazów; etruskie - jedna z trzydziestu sześciu wyrazów, drugaz szesnastu.Wewnątrz zwiniętej blaszki zawierającej trzydzieści sześć wyrazów znajdowałysię brązowe gwozdziki, pod względem ilości i wymiarów odpowiadające otworom nabrzegach plakietki z tekstem punickim.Czyżby udało się wreszcie znalezć upragnionąbilingwę? Tekst punicki głosił: Władczyni Astarte święte to miejsce, które zbudował i któredarował Thefarie Velianas, król Cisry [Caere], w miesiącu ofiary słońcu w postaci daru.ponieważ Astarte sługę swojego wyniosła do godności króla.Rok trzeci, w miesiącu Crr,w dniu pochowania bóstwa. A blaszka etruska?Przede wszystkim porównali uczeni w obydwu tekstach imiona własne - ThefarieVelianas i Astarte.Były zbieżne! Te nieliczne z wyrazów etruskich, których znaczenie udałosię ustalić już wcześniej, również pokrywały się z wyrazami punickimi.A więc znalezionobilingwę!Co prawda układ inskrypcji punickiej i etruskiej trochę się różnił, prawdopodobniedlatego, że zasady pisania tekstów uroczystych były różne, podobnie jak gramatyka językaetruskiego i punickiego.Oto jak tłumaczy tekst etruski A.Charsekin: To miejsce świętei chram ten wzniesiono jego władczyni Junonie-Astarte.Władca.Thefarie Velianas,składając ofiarę Słońcu, darował [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl agnieszka90.opx.pl
.I reakcja ta musiała być negatywna. Złożyłem wizytę sekretarzowi jednego z tygodników paryskich - opowiada pewienentuzjasta rozszyfrowania języka etruskiego.- Był to poważny, młody człowieko wytwornych manierach.I jakoś tak powiedziałem mu bez ogródek, że pracowałem nadodczytaniem tekstu etruskiego.Młody człowiek zachwiał się, jakby dostał w szczękę.Naułamek sekundy stracił równowagę i musiał oprzeć się o kominek.Przyglądałem mu sięspokojnie.Wreszcie podniósł głowę, jak nurek wypływający z głębiny, powiedział z szerokimuśmiechem: A! Pan zajmuje się językiem etruskim! Trzeba było słyszeć to A! Była tocała symfonia współczucia i litości.Oczywiście, umieścił mnie na prostej AB, na którejw punkcie A znajduje się poszukiwacz kamienia filozoficznego, a w punkcie B - fałszerzpieniędzy.Aby w sposób poważny rozmawiać o problemach związanych z odczytaniemjęzyka etruskiego, potrzebny mu był autor historii antycznej w trzech tomach lubw najgorszym przypadku kierownik katedry.Ale usłyszeć, jak na ten temat mówi zwykłyszary człowiek, chcący jeszcze wydrukować w jego tygodniku mały artykuł - to był dla niegocios! Zrozumiałem go i nie obraziłem się.Chodziło o sprawę naprawdę poważną.Nawet poważni erudyci o nazwiskach światowych nie raz i nie dwa dopuszczali siębardzo poważnych błędów (na przykład wielkiej klasy etruskolog z ubiegłego stulecia,W.Corssen, przetłumaczył etruski wyraz taura - mogiła jako byczek , czasownik lupu umierać jako wykuwać , wyraz avil - rok uznał za imię własne Awils, nazwę urzędnikaetruskiego zil przetłumaczył jako kamień itp.).Cóż więc mówić o tych licznych pomyłkach,260jakie popełniali dyletanci, próbujący niejako w biegu rozwiązać zagadkę języka etruskiego,używając do tego jakiegokolwiek języka jako klucza !Mimo wszystko nie można powiedzieć, iż nasza wiedza na ten temat jest równa zeru.W sposób nie budzący wątpliwości znamy znaczenie około dwustu wyrazów etruskich orazposzczególne formy gramatyczne.Udało się przetłumaczyć krótkie epitafia, inskrypcjedonacyjne i niektóre inne.W tekstach obszerniejszych odczytano poszczególne wyrazyi formy gramatyczne.Posiadamy ogólne wyobrażenie na temat charakteru i znaczenia długichtekstów ( mumia z Zagrzebia okazała się na przykład kalendarzem etruskim o charakterzereligijnym).Wszystkie te informacje udało się otrzymać w zasadzie dzięki zastosowaniuw badaniach metody kombinatoryjnej.Do tej pory mówiliśmy jedynie o metodzie etymologicznej, to jest takiej, gdziewyrazy etruskie interpretowano z pomocą wyrazów jakiegoś innego, znanego uczonymjęzyka.Niestety, jak mogliśmy się przekonać, ta metoda badań nie przyniosła wyników.Zastosowanie metody kombinatoryjnej polega na tym, że teraz nie zakładamy jakiejś hipotezyjęzykowej, lecz badamy jedynie same teksty, ich wzajemną strukturę. W tym przypadkubierzemy pod uwagę okoliczności, w jakich odkryto dane inskrypcje, przeznaczenieprzedmiotów, na których się te napisy znajdowały, rysunki, jakie niekiedy im towarzyszą, jakrównież formy onomastyczne, jakie zawierają.W ten sposób, zaczynając od przewidywanegosensu ogólnego, próbujemy ustalić znaczenie poszczególnych wyrazów i ich związekznaczeniowy w zdaniu.Prawdopodobieństwo dokonanych rozwiązań sprawdzamy przezporównanie z innymi inskrypcjami zawierającymi dane wyrazy i zbieżne formy gramatyczne- pisze etruskolog radziecki A.Charsekin w uzasadnieniu stosowania metodykombinatoryjnej.Wypada dodać, że Charsekin opracował tak zwaną metodę kompleksową,którą sam określił jako szczególny rodzaj kombinatoryki, w której dane otrzymane metodąindukcyjną należy uzupełnić materiałem pochodzącym z innych zródeł.Jakie są te inne zródła ? Wiemy, że cywilizacja etruska była ściśle związanaz kulturą grecką i najdawniejszymi kulturami Italii.Liczne obyczaje, mity, pojęcia religijnei obrzędy Etrusków zapożyczone były od Greków, lub inaczej - przez Rzymian od Etrusków.Inskrypcje nagrobne czy inne (na przykład na wazach) wykonywano u Greków, Rzymiani Etrusków według jednego typu, znaczy to, że znając konstrukcję oraz treść greckichi rzymskich zabytków piśmiennictwa, możemy zakładać, że podobną konstrukcję i treśćposiadają również zabytki Etrusków.W ten sposób tworzymy jak gdyby sztuczną bilingwę,otrzymujemy tekst w znanym języku.No a bilingwa prawdziwa? Czy są szanse, by ją znalezć? Odkrycie choćby jednej261podobnej inskrypcji dałoby rewolucyjny impuls badaniom prowadzonym we wszystkichdziałach etruskologii; otrzymane w wyniku tego odkrycia tak ważne dla interpretacji tekstówinne zródła pozwoliłyby, jak się wydaje, raz na zawsze rozstrzygnąć większą część całegokompleksu problemów nagromadzonych w ciągu stuleci - pisał w r.1956 wybitny etruskologwłoski Massimo Pallottino w swej książce Etruskowie*.A po upływie ośmiu lat, 8 czerwca1964 r., tenże Massimo Pallottino dokonał wspaniałego odkrycia, które przyczyniło się dopostępu w poznaniu języka etruskiego.Podczas prac wykopaliskowych na terenie starożytnej świątyni w Pyrgi w odległościsiedemdziesięciu kilometrów od Rzymu znaleziono trzy złote płytki pokryte pismem.Jednaz tych płytek była zapisana w języku punickim, dobrze znanym uczonym.Dwie pozostałe w języku Etrusków.Pod względem wymiarów i kształtu były jednakowe.Inskrypcja punickaskładała się z czterdziestu wyrazów; etruskie - jedna z trzydziestu sześciu wyrazów, drugaz szesnastu.Wewnątrz zwiniętej blaszki zawierającej trzydzieści sześć wyrazów znajdowałysię brązowe gwozdziki, pod względem ilości i wymiarów odpowiadające otworom nabrzegach plakietki z tekstem punickim.Czyżby udało się wreszcie znalezć upragnionąbilingwę? Tekst punicki głosił: Władczyni Astarte święte to miejsce, które zbudował i któredarował Thefarie Velianas, król Cisry [Caere], w miesiącu ofiary słońcu w postaci daru.ponieważ Astarte sługę swojego wyniosła do godności króla.Rok trzeci, w miesiącu Crr,w dniu pochowania bóstwa. A blaszka etruska?Przede wszystkim porównali uczeni w obydwu tekstach imiona własne - ThefarieVelianas i Astarte.Były zbieżne! Te nieliczne z wyrazów etruskich, których znaczenie udałosię ustalić już wcześniej, również pokrywały się z wyrazami punickimi.A więc znalezionobilingwę!Co prawda układ inskrypcji punickiej i etruskiej trochę się różnił, prawdopodobniedlatego, że zasady pisania tekstów uroczystych były różne, podobnie jak gramatyka językaetruskiego i punickiego.Oto jak tłumaczy tekst etruski A.Charsekin: To miejsce świętei chram ten wzniesiono jego władczyni Junonie-Astarte.Władca.Thefarie Velianas,składając ofiarę Słońcu, darował [ Pobierz całość w formacie PDF ]