[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.I sądzi, że ta katarakta to Bóg; bo, jak powtarzam, niewidzi nic więcej, tylko tę kataraktę zmysłu, a Bóg nie podpada pod zmysł.W taki to sposóbpożądanie i upodobanie zmysłowe przeszkadzają poznaniu rzeczy wyższych.Daje towyraźnie do zrozumienia Mędrzec w tych słowach: "Urok bowiem marności zaciemniadobro, a niedostateczna (s.791) pożądliwość wywraca umysł niezepsuty" (Mdr 4, 12), czylinależyte osądzenie rzeczy.74.Dlatego też ci, co nie są jeszcze tak uduchowieni, by byli wolni od pożądań i upodobań,tkwi bowiem w nich jeszcze coś zmysłowego, uważają za coś wielkiego rzeczy podpadającepod zmysły, według których sami żyją, a które to rzeczy w istocie same są bardzo niskie ibezwartościowe dla ducha.Natomiast rzeczy najcenniejsze dla ducha i bardzo wzniosłe, tj.tenajbardziej oddalone od zmysłów, będą uważali za coś bardzo błahego, niewiele będą jecenili, czasem nawet osądzą je jako niedorzeczności, jak to wyraźnie daje do zrozumienia św.Paweł: "Człowiek zmysłowy nie pojmuje tego, co jest z Ducha Bożego i jest dla niegogłupstwem, gdyż zrozumieć tego nie może" (1 Kor 2, 14).Przez człowieka zmysłowegorozumie się tu człowieka, który jeszcze żyje wśród pożądań i upodobań naturalnych; bochociaż niektóre upodobania rodzą się z ducha, to jednak, gdy człowiek łączy się z nimi przezswe naturalne pożądanie, stają się one już tylko pożądaniami naturalnymi.I niewielkie w tymwypadku ma znaczenie, że przedmiot lub motyw jest nadprzyrodzony, skoro pożądaniepochodzi z natury, mając w niej swój korzeń i siły żywotne; w gruncie rzeczy pozostaje onopożądaniem naturalnym, odpowiednie bowiem do substancji i natury rzeczy są jej pobudki imateria naturalna.75.Lecz może zarzucisz: Z tego wynika, że jeżeli dusza pożąda Boga, a nie pożąda Go wsposób nadprzyrodzony, zatem pożądanie to nie będzie zasługujące przed Bogiem.Odpowiadam na to, że rzeczywiście, gdy dusza pożąda Boga, nie zawsze to pożądanie jestnadprzyrodzone; jest nim wówczas, gdy Bóg je wlewa i daje mu siłę i dopiero wtedy różni sięono całkowicie od naturalnego.Lecz zanim Bóg wleje weń swą moc, mało albo wcale nie jestzasługujące.Tak więc gdy ty sam ze siebie chcesz odczuwać pożądanie Boga, jest to tylkopożądanie naturalne i nie będzie inne, aż je Bóg zechce przekształcić w sposóbnadprzyrodzony.Również gdy sam ze siebie przywiązujesz się do pragnienia rzeczyduchowych i chcesz kosztować ich smaku, działasz tylko z pożądania naturalnego, zasłaniaszkataraktami swe oko, nie przestajesz być człowiekiem zmysłowym i nie możesz zrozumiećani ocenić rzeczy duchowych, które przewyższają wszelki zmysł i pożądanie naturalne.A jeśli masz jeszcze wątpliwości, nie wiem, co ci odpowiedzieć, chyba polecić, byś toprzeczytał drugi raz, a może zrozumiesz, że jest (s.792) tu wyłożona istotna prawda i nie mapotrzeby, bym się jeszcze nad tym rozwodził.76.Ten zmysł duszy, który przedtem był ciemny z braku światła Bożego i ślepy wskutekswych pożądań i przywiązań, teraz jest już w takim stanie, że jego głębokie jaskinie nie tylkosą oświecone przez to zjednoczenie z Bogiem, lecz stają się jednym promieniejącym światłemz jaskiniami swoich władz.Teraz z dziwnymi doskonałościamiNiosą Miłemu żar swój wraz z blaskami.77.Te bowiem otchłanie władz duszy, tak niepojęte i przedziwnie pogrążone wzachwycających odblaskach owych pochodni, które, jak mówiliśmy, płoną w duszy, prócztego całkowitego oddania, jakie ze siebie samych czynią Bogu, oddają Mu nadto w Nimsamym te wszystkie odblaski, które w miłosnej chwale otrzymały [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • agnieszka90.opx.pl