Pokrewne
- Strona Główna
- IGRZYSKA MIERCI 01 Igrzyska mierci
- Michael Judith cieżki kłamstwa 01 cieżki kłamstwa
- Howatch Susan Bogaci sš różni 01 Bogaci sš różni
- Collins Suzanne Igrzyska mierci 01 Igrzyska mierci
- Chattam Maxime Otchłań zła 01 Otchłań zła
- Anne McCaffrey Jezdzcy Smokow Smocze Werble
- Terry Pratchett 12 Wyprawa Cz
- Cole Allan Bunch Chris Swiaty Wilka (3)
- Morrell Dav
- Stephen King TO
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- dmn.xlx.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Był drobniejszej postury niż jego posągi i miał srebrzyste, przycięte na wojskową modłęwłosy.Uśmiechał się.Uśmiech imperatora jest cenny jak diamenty i złoto, jest fortecą i mieczempo raz pierwszy wyciągniętym z pochwy.Zwłaszcza taki, z jakim zwrócił się do Kestrel. Przyszłaś odebrać swoją nagrodę, lady Kestrel? Atak zaczął się dwa dni temu, gdyspałaś. Przyszłam, by prosić o jego wstrzymanie. Wstrzymanie? Zmarszczki na jego twarzy pogłębiły się. Dlaczego miałbym tozrobić? Czy Wasza Imperialna Wysokość słyszała kiedyś o przekleństwie zwycięzcy? 40 IMPERIUM CIERPI Z JEGO POWODU CIGNAA KESTREL. Nie jesteśmyw stanie utrzymać tego, co zdobyliśmy.Nasze ziemie są zbyt rozległe, o czym dobrze wiedząbarbarzyńcy.To dlatego ośmielają się atakować.Władca lekceważąco machnął ręką. Są jak myszy przypuszczające szturm na spichlerz. Wasza Wysokość również o tym wie.To dlaczego ich atakujemy? Chcemy pokazać im,że mamy nieprzebrane rezerwy i niezwyciężoną armię.A tak naprawdę nasze wojska są jak starepłótno.Już pokazują się pierwsze dziury.W uśmiechu imperatora pojawił się cień grozby. Uważaj, Kestrel. Jeśli nie zdamy sobie z tego sprawy, jeśli wciąż będziemy odrzucać prawdę, imperiumupadnie.Herrańczycy nie powinni byli w ogóle móc powstać przeciwko nam. Ten problem zostanie rozwiązany.Właśnie teraz twój ojciec tłumi herrańską rebelię.Miasto upadnie. Imperator rozluznił się i rozparł wygodniej na tronie. Generał Trajan nieprowadzi teraz wojny.To eksterminacja.Oczyma wyobrazni Kestrel ujrzała twarz Arina skąpaną we krwi.Arin pozwolił jej odejść.Równie dobrze mógł własnoręcznie poderżnąć sobie gardło.Poczuła w ustach kwaśny smak strachu.Przełknęła go.Pozbierała myśli i użyła ich jaksztonów w grze.Zagra i wygra. Czy Wasza Wysokość zastanawiał się nad kosztami kolejnej wojny herrańskiej? zapytała. Będą mniejsze niż utrata całego półwyspu. Póki nie upadną mury miasta, Herrańczycy są względnie bezpieczni.Nasze zasobynatomiast będą topnieć z każdym dniem.Imperator skrzywił się nieznacznie. Nie ma innego wyjścia. A gdybyśmy mogli zatrzymać Herran bez walki?Musiał usłyszeć, tak jak usłyszała to Kestrel, że przemówiła głosem swojego ojca.W jejsłowach była chłodna, skalkulowana pewność.Imperator nie zmienił pozycji, a jego twarzpozostała bez wyrazu.Uniósł jednak palec i postukał nim w marmurową poręcz tronu tak, jakpostukuje się w dzwonek, by wydał z siebie dzwięk. Dajmy Herrańczykom niepodległość powiedziała Kestrel.Ten sam palec uniósł się gwałtownie i wskazał drzwi. Wyjdz. Błagam, niech Wasza Wysokość mnie wysłucha& Zasługi twojego ojca będą dla mnie niczym pył i proch, twoje zasługi będą niczym pyłi proch, jeśli jeszcze raz powiesz coś podobnego! Ale Herran wciąż będzie należał do nas! Wasza Wysokość może zachować terytorium,o ile zgodzi się, by Herrańczycy nim rządzili.Pozwólmy im zachować odrębność, ale niech ichprzywódca przysięgnie wierność imperium.Możemy ich opodatkować.Możemy odebrać imbogów i część plonów.Oni chcą wolności, chcą żyć u siebie.%7łyć! Imperator milczał. Nasz gubernator i tak nie żyje powiedziała Kestrel. Pozwólmy Herrańczykomwybrać nowego.Cisza. Oczywiście nowy gubernator będzie odpowiadał przed Waszą Wysokością dodała. I sądzisz, że Herrańczycy się na to zgodzą?Kestrel pomyślała o dwóch kluczach, które dał jej Arin.Ograniczona wolność okazała sięlepsza od niewoli. Tak.Władca potrząsnął głową. Nie powiedziałam jeszcze o najważniejszym. Kestrel nie dawała za wygraną. W tejchwili cały wschód myśli, że imperium się wycofało.Barbarzyńcy bez wątpienia są zachwyceni.Mniemam również, że świetnie zdają sobie sprawę z problemów na Półwyspie Herrańskim.Napewno mają szpiegów, a jeśli nawet oni zawiedli, wystarczy, że przechwycili kilka sokołów. Zgadywała, ale grymas na twarzy imperatora potwierdził, że ma rację. Barbarzyńcy wiedzą,że oblężenie zajmie nam sporo czasu, więc najpewniej wycofają teraz swoich ludzi z terenów, naktórych z nimi walczyliśmy, i ruszą do swojej królowej.Pewnie zostawią parę batalionów, niespodziewają się jednak, by musieli się w najbliższym czasie bronić.Ale jeśli Wasza Wysokośćwyśle imperialne siły z powrotem, wezmiemy ich z zaskoczenia& Rozumiem. Imperator złożył dłonie i oparł na nich brodę. Jedna rzecz& Być możezapomniałaś o tym, ale Herran jest kolonią.Domy, do których wrócili Herrańczycy, należą domoich senatorów. Barbarzyńcy mają złoto, a ono potrafi osłodzić każdą stratę. Racja.Ale i tak twój plan nie spotka się z aprobatą. Wasza Wysokość jest władcą.Dlaczego Wasza Wysokość martwi się opinią publiczną?Uniósł brwi. Urocze.Zastanawiam się, czy jesteś aż tak naiwna, czy też próbujesz mnąmanipulować. Przyglądał się jej przez chwilę. Nie, jesteś zbyt mądra, by być naiwna.Kestrel wiedziała, że lepiej się nie odzywać. Jesteś córką najbardziej szanowanego generała w całej valoriańskiej historii.Zamrugała zaskoczona.Nie miała pojęcia, do czego zmierza imperator. I nie jesteś szpetna.Kestrel uniosła wzrok. Mam syna.Tak, wiedziała o tym, nie miała jednak pojęcia, co następca tronu ma wspólnego z& Imperialny ślub oświadczył władca. Dzięki temu armia mnie pokocha, a senatorzyzapomną o półwyspie i całą energię strawią na zastanawianie się, jak zdobyć na niegozaproszenie.Podobają mi się twoje plany odnośnie Herranu i wschodu, Kestrel, ale spodobają misię jeszcze bardziej, jeśli poślubisz mojego syna.Nie wolno jąkać się przed tronem.Kestrel wzięła głęboki oddech i wstrzymała go na takdługo, aż upewniła się, że może mówić spokojnie. Być może syn Waszej Wysokości wolałby kogoś innego. Nie sądzę. Nigdy się nawet nie spotkaliśmy. Co z tego?Na twarzy imperatora pojawił się wyraz, który Kestrel rozpoznała.To było okrucieństwo.Uświadomiła sobie, że jej ojciec zawsze bardzo poważał tego człowieka. Istnieje jakiś konkretny powód, dla którego nie cieszysz się na myśl o zostaniu mojącórką? zapytał władca. Jakiś powód, dla którego tak strasznie zależy ci na Herrańczykach? Postolicy krążą plotki.Zapewniam cię, że nie tylko ja słyszałem o twoim pojedynku z Ireksem&Nie, nie, Kestrel, zgrywanie niewiniątka nic ci nie pomoże.Zgodziliśmy się przecież, że jesteśzbyt mądra na naiwność i niewinność [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl agnieszka90.opx.pl
.Był drobniejszej postury niż jego posągi i miał srebrzyste, przycięte na wojskową modłęwłosy.Uśmiechał się.Uśmiech imperatora jest cenny jak diamenty i złoto, jest fortecą i mieczempo raz pierwszy wyciągniętym z pochwy.Zwłaszcza taki, z jakim zwrócił się do Kestrel. Przyszłaś odebrać swoją nagrodę, lady Kestrel? Atak zaczął się dwa dni temu, gdyspałaś. Przyszłam, by prosić o jego wstrzymanie. Wstrzymanie? Zmarszczki na jego twarzy pogłębiły się. Dlaczego miałbym tozrobić? Czy Wasza Imperialna Wysokość słyszała kiedyś o przekleństwie zwycięzcy? 40 IMPERIUM CIERPI Z JEGO POWODU CIGNAA KESTREL. Nie jesteśmyw stanie utrzymać tego, co zdobyliśmy.Nasze ziemie są zbyt rozległe, o czym dobrze wiedząbarbarzyńcy.To dlatego ośmielają się atakować.Władca lekceważąco machnął ręką. Są jak myszy przypuszczające szturm na spichlerz. Wasza Wysokość również o tym wie.To dlaczego ich atakujemy? Chcemy pokazać im,że mamy nieprzebrane rezerwy i niezwyciężoną armię.A tak naprawdę nasze wojska są jak starepłótno.Już pokazują się pierwsze dziury.W uśmiechu imperatora pojawił się cień grozby. Uważaj, Kestrel. Jeśli nie zdamy sobie z tego sprawy, jeśli wciąż będziemy odrzucać prawdę, imperiumupadnie.Herrańczycy nie powinni byli w ogóle móc powstać przeciwko nam. Ten problem zostanie rozwiązany.Właśnie teraz twój ojciec tłumi herrańską rebelię.Miasto upadnie. Imperator rozluznił się i rozparł wygodniej na tronie. Generał Trajan nieprowadzi teraz wojny.To eksterminacja.Oczyma wyobrazni Kestrel ujrzała twarz Arina skąpaną we krwi.Arin pozwolił jej odejść.Równie dobrze mógł własnoręcznie poderżnąć sobie gardło.Poczuła w ustach kwaśny smak strachu.Przełknęła go.Pozbierała myśli i użyła ich jaksztonów w grze.Zagra i wygra. Czy Wasza Wysokość zastanawiał się nad kosztami kolejnej wojny herrańskiej? zapytała. Będą mniejsze niż utrata całego półwyspu. Póki nie upadną mury miasta, Herrańczycy są względnie bezpieczni.Nasze zasobynatomiast będą topnieć z każdym dniem.Imperator skrzywił się nieznacznie. Nie ma innego wyjścia. A gdybyśmy mogli zatrzymać Herran bez walki?Musiał usłyszeć, tak jak usłyszała to Kestrel, że przemówiła głosem swojego ojca.W jejsłowach była chłodna, skalkulowana pewność.Imperator nie zmienił pozycji, a jego twarzpozostała bez wyrazu.Uniósł jednak palec i postukał nim w marmurową poręcz tronu tak, jakpostukuje się w dzwonek, by wydał z siebie dzwięk. Dajmy Herrańczykom niepodległość powiedziała Kestrel.Ten sam palec uniósł się gwałtownie i wskazał drzwi. Wyjdz. Błagam, niech Wasza Wysokość mnie wysłucha& Zasługi twojego ojca będą dla mnie niczym pył i proch, twoje zasługi będą niczym pyłi proch, jeśli jeszcze raz powiesz coś podobnego! Ale Herran wciąż będzie należał do nas! Wasza Wysokość może zachować terytorium,o ile zgodzi się, by Herrańczycy nim rządzili.Pozwólmy im zachować odrębność, ale niech ichprzywódca przysięgnie wierność imperium.Możemy ich opodatkować.Możemy odebrać imbogów i część plonów.Oni chcą wolności, chcą żyć u siebie.%7łyć! Imperator milczał. Nasz gubernator i tak nie żyje powiedziała Kestrel. Pozwólmy Herrańczykomwybrać nowego.Cisza. Oczywiście nowy gubernator będzie odpowiadał przed Waszą Wysokością dodała. I sądzisz, że Herrańczycy się na to zgodzą?Kestrel pomyślała o dwóch kluczach, które dał jej Arin.Ograniczona wolność okazała sięlepsza od niewoli. Tak.Władca potrząsnął głową. Nie powiedziałam jeszcze o najważniejszym. Kestrel nie dawała za wygraną. W tejchwili cały wschód myśli, że imperium się wycofało.Barbarzyńcy bez wątpienia są zachwyceni.Mniemam również, że świetnie zdają sobie sprawę z problemów na Półwyspie Herrańskim.Napewno mają szpiegów, a jeśli nawet oni zawiedli, wystarczy, że przechwycili kilka sokołów. Zgadywała, ale grymas na twarzy imperatora potwierdził, że ma rację. Barbarzyńcy wiedzą,że oblężenie zajmie nam sporo czasu, więc najpewniej wycofają teraz swoich ludzi z terenów, naktórych z nimi walczyliśmy, i ruszą do swojej królowej.Pewnie zostawią parę batalionów, niespodziewają się jednak, by musieli się w najbliższym czasie bronić.Ale jeśli Wasza Wysokośćwyśle imperialne siły z powrotem, wezmiemy ich z zaskoczenia& Rozumiem. Imperator złożył dłonie i oparł na nich brodę. Jedna rzecz& Być możezapomniałaś o tym, ale Herran jest kolonią.Domy, do których wrócili Herrańczycy, należą domoich senatorów. Barbarzyńcy mają złoto, a ono potrafi osłodzić każdą stratę. Racja.Ale i tak twój plan nie spotka się z aprobatą. Wasza Wysokość jest władcą.Dlaczego Wasza Wysokość martwi się opinią publiczną?Uniósł brwi. Urocze.Zastanawiam się, czy jesteś aż tak naiwna, czy też próbujesz mnąmanipulować. Przyglądał się jej przez chwilę. Nie, jesteś zbyt mądra, by być naiwna.Kestrel wiedziała, że lepiej się nie odzywać. Jesteś córką najbardziej szanowanego generała w całej valoriańskiej historii.Zamrugała zaskoczona.Nie miała pojęcia, do czego zmierza imperator. I nie jesteś szpetna.Kestrel uniosła wzrok. Mam syna.Tak, wiedziała o tym, nie miała jednak pojęcia, co następca tronu ma wspólnego z& Imperialny ślub oświadczył władca. Dzięki temu armia mnie pokocha, a senatorzyzapomną o półwyspie i całą energię strawią na zastanawianie się, jak zdobyć na niegozaproszenie.Podobają mi się twoje plany odnośnie Herranu i wschodu, Kestrel, ale spodobają misię jeszcze bardziej, jeśli poślubisz mojego syna.Nie wolno jąkać się przed tronem.Kestrel wzięła głęboki oddech i wstrzymała go na takdługo, aż upewniła się, że może mówić spokojnie. Być może syn Waszej Wysokości wolałby kogoś innego. Nie sądzę. Nigdy się nawet nie spotkaliśmy. Co z tego?Na twarzy imperatora pojawił się wyraz, który Kestrel rozpoznała.To było okrucieństwo.Uświadomiła sobie, że jej ojciec zawsze bardzo poważał tego człowieka. Istnieje jakiś konkretny powód, dla którego nie cieszysz się na myśl o zostaniu mojącórką? zapytał władca. Jakiś powód, dla którego tak strasznie zależy ci na Herrańczykach? Postolicy krążą plotki.Zapewniam cię, że nie tylko ja słyszałem o twoim pojedynku z Ireksem&Nie, nie, Kestrel, zgrywanie niewiniątka nic ci nie pomoże.Zgodziliśmy się przecież, że jesteśzbyt mądra na naiwność i niewinność [ Pobierz całość w formacie PDF ]