[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Nie znęcaj się nad nami  jęczy Caesar, jakbym naprawdę sprawiała mu ból. Prosimyo szczegóły. Chyba nie wolno mi o tym mówić, prawda?  zwracam się do organizatorów na balkonie.Ten, który wylądował w wazie z ponczem, wychyla się przez barierkę. Nie wolno jej mówić!  woła. Dziękuję  wzdycham. Przykro mi, muszę milczeć jak grób. Wobec tego wróćmy do momentu, w którym podczas dożynek wyczytano nazwisko twojejsiostry  mówi Caesar wyraznie ciszej. Zgłosiłaś się dobrowolnie.Czy mogłabyś nam oniej powiedzieć?93 Nie.Wam wszystkim nie.Ale mogę opowiedzieć Cinnie.Chyba mi się nie wydaje, że widzęsmutek na jego twarzy. Ma na imię Prim i tylko dwanaście lat.Kocham ją ponad wszystko.Na Rynku zapada cisza jak makiem zasiał. Czy powiedziała ci coś? Po dożynkach?  pyta Caesar.Bądz szczera.Bądz szczera.Zwysiłkiem przełykam ślinę. Poprosiła mnie, żebym naprawdę postarała się zwyciężyć.Widzowie zastygają w bezruchu, ze skupieniem wsłuchani w każde moje słowo. I co odpowiedziałaś?  dopytuje się Caesar łagodnie.Czuję, że całe ciało sztywnieje mi zzimna.Mięśnie tężeją,jak przed zabiciem zwierzęcia.Odzywam się zaskakująco niskim głosem. Przysięgłam, że się postaram. Z pewnością dotrzymasz obietnicy. Caesar obejmuje mnie i ściska.Rozbrzmiewadzwięk brzęczyka. Niestety, czas się skończył.Powodzenia, Katniss.Wystąpiła przed pań-stwem Katniss Everdeen, trybut z Dwunastego Dystryktu.Zasiadam na swoim miejscu, ale brawa jeszcze długo nie milkną.Spoglądam na Cinnę,potrzebuję jego wsparcia.Dyskretnie unosi kciuki do góry.Przez pierwszą część prezentacji Peety jestem oszołomiona, ale dociera do mnie, że z miejscazdobył przychylność widzów.Ludzie się śmieją, pokrzykują.Peeta gra syna piekarza,porównuje trybutów do pieczywa z ich dystryktów, pózniej opowiada anegdotę oniebezpieczeństwach związanych z korzystaniem z kapitolińskich pryszniców. Mógłby mi pan powiedzieć, czy nadal pachnę różami?  pyta Caesara i obajdoprowadzają tłum do ekstazy, przez dłuższą chwilę obwąchując się nawzajem.Skupiam się,kie-dy prowadzący pyta, czy Peeta zostawił w domu dziewczynę.Peeta się waha i bezprzekonania kręci głową. Przystojniak z ciebie  zauważa Caesar. Na pewno jest w twoim życiu jakaśszczególna dziewczyna.Przyznaj się, jak ma na imię?94  Rzeczywiście, znam jedną wyjątkową dziewczynę  przyznaje Peeta w końcu. Podobami się, odkąd sięgam pamięcią, już od naszego pierwszego spotkania, ale do tegorocznychdożynek na pewno w ogóle nie wiedziała, że istnieję.Przez widownię przetacza się pomruk współczucia.Nieodwzajemniona miłość zawsze budzisympatię. Ma narzeczonego?  dopytuje się Caesar. Nie mam pojęcia, ale podoba się bardzo wielu chłopakom  mówi Peeta. Wobec tego wiem, jak powinieneś postąpić.Wygraj igrzyska i wróć do domu.W takiejsytuacji na pewno ci nie odmówi, zgadza się?  pyta Caesar zachęcającym tonem. Wątpię, aby to się sprawdziło.Zwycięstwo.W moim wypadku nie załatwia sprawy.Peeta opuszcza wzrok. A to dlaczego?  zdumiewa się Caesar.Peeta jest czerwony jak burak. Ponieważ. zająkuje się. Ponieważ.Ona tu ze mną przyjechała.Część II95 IgrzyskaROZDZIAA 10Kamery przez chwilę pozostają nakierowane na opuszczone powieki Peety i wszyscy myślątylko o tym, co powiedział.Nagle widzę na ekranach swoją zaskoczoną twarz, z rozchy-lonymi w niemym proteście ustami, gdy uświadamiam sobie, że mówił o mnie.Zaciskamwargi i wbijam wzrok w ziemię, licząc na to, że w ten sposób uda mi się zamaskowaćemocje, które we mnie kipią. A to pech  wzdycha Caesar.W jego głosie pobrzmiewa autentyczny żal.Publicznośćpomrukuje twierdząco, ten i ów krzyczy coś z żalem. Kiepsko jest  zgadza się Peeta. Trudno się dziwić  dodaje Caesar. W tej młodej damie łatwo się zakochać.I ona nicnie wiedziała?Peeta kręci głową. Nie, aż do teraz.96 Na moment podnoszę wzrok i widzę na ekranie swoje ogromne rumieńce. Z pewnością chętnie byśmy ją tutaj poprosili, aby wyjawiła, co czuje, prawda?  pytaCaesar widzów.Potwierdzają wrzaskiem. Niestety, obowiązują nas sztywne reguły.Katniss Everdeen już wykorzystała swój czas.Wszystkiego dobrego, Peeta Mellark.Chyba przemówię w imieniu całego Panem, jeśli cię zapewnię, że Katniss skradła teżnasze serca.Tłum ryczy ogłuszająco.Peeta zepchnął nas wszystkich na drugi plan, nikt się niespodziewał, że ze sceny padnie miłosne wyznanie.Publiczność w końcu się uspokaja, Peetamamrocze cicho  dziękuję" i wraca na miejsce.Wstajemy, aby odśpiewać hymn.Muszęunieść głowę, w ten sposób należy okazać szacunek oficjalnej pieśni państwowej.Od razuzauważam, że na każdym ekranie pokazują zbliżenie moje i Peety.Stoimy zaledwie jakiśmetr od siebie, metr, który w głowach widzów staje się przeszkodą nie do pokonania.Biedni,tragiczni bohaterowie.Ja jednak wiem swoje.Po hymnie trybuci ruszają z powrotem do Ośrodka Szkoleniowego, wchodzą do holu i sunąwindami na swoje piętra.Starannie wybieram kabinę, w której nie napotkam Peety.Tłumzatrzymuje korowód naszych stylistów, mentorów i opiekunów, więc możemy liczyć tylko nawłasne towarzystwo.Nikt nic nie mówi.Po drodze na dwunaste piętro z mojej windywysiadają czterej zawodnicy, potem zostaję sama.Gdy otwierają się drzwi i ruszam dowyjścia, widzę, że Peeta właśnie wysiadł z drugiej kabiny.Bez zastanowienia walę gootwartymi dłońmi w klatkę piersiową.Traci równowagę i wpada na brzydką wazę pełnąsztucznych kwiatów.Waza się przewraca i rozbija w drobny mak.Peeta ląduje na ostrychokruchach, jego ręce momentalnie spływają krwią. Za co?  pyta wstrząśnięty. Nie miałeś prawa! Nie miałeś prawa wygadywać o mnie takich rzeczy!  krzyczęwściekła.Drzwi wind ponownie się otwierają i na korytarzu zjawia się cała nasza ekipa, Effie,Haymitch, Cinna i Portia. Co tu się dzieje?  zdumiewa się Effie, w jej głosie pobrzmiewa nuta histerii.Upadłeś? Po tym, jak mnie pchnęła  odzywa się Peeta, gdy Effie i Cinna pomagają mu wstać.Haymitch odwraca się w moją stronę.97  Pchnęłaś go? Pan wpadł na ten pomysł, co?  warczę. Postanowił pan zrobić ze mnie idiotkę naoczach całego kraju. Nie, to mój pomysł  mamrocze Peeta i wzdryga się, wyciągając z dłoni ostre kawałkiceramiki. Haymitch tylko mi pomógł. Zgadza się, Haymitch jest niesłychanie pomocny.Pomaga tobie!  oznajmiamoskarżycielsko. Idiotka z ciebie  mówi Haymitch z niesmakiem. Uważasz, że Peeta ci zaszkodził?Chłopak ofiarował ci coś, czego na własną rękę nigdy byś nie zdobyła. Zrobił ze mnie słabeusza!  oburzam się. Dzięki niemu ludzie patrzą na ciebie pożądliwie!  cedzi Haymitch. Spójrz prawdziew oczy, tu naprawdę przydała ci się pomoc.Byłaś romantyczna jak ziemniak  do chwili,gdy Peeta wyznał, że cię pragnie.Teraz wszyscy się tobą interesują.Ludzie mówią tylko otobie i o nim [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • agnieszka90.opx.pl