Pokrewne
- Strona Główna
- Peters Ellis Kroniki brata Cadfaela (Mnich) 18 Lato Duńczyków
- John Marsden Kroniki Ellie 1. Wojna się skończyła, walka wcišż trwa
- Edwards Eve Kronik rodu Lacey 02 Demony miłoci
- Moorcock Michael Kronika Czar Sagi o Elryku Tom VII
- Marsden John Kroniki Ellie 03 Przycišgajšc burzę
- Downum Amanda Kroniki Nekromantki 01 Tonšce Miasto
- Kronika Krola Pana Dom Pedra
- Andrzej Pilipiuk Kroniki Jakuba Wedrowycza(1)
- Forbes Colin Syndykat zbrodni
- c5 9aw. Jan Od Krzy c5 bca Dzie c5 82a
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- oh-seriously.htw.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Bez przerwy bowiem dokładał do wydatków związanych z budową kościoła i codziennie zgarniał więcej podatków, niż to było potrzebne.Kto raz ustalił określoną sumę na ten cel, zostawał zaliczony do największych wrogów.Kto podnosił kwoty i wynajdywał różne formy wpłat, zostawał od razu uznawany za jednego z najlepszych przyjaciół.Do budowy rozkopano całą górę i tak oto sztuka górnicza zajęła miejsce nawet przed filozofią.Jedne bloki łupano, inne wygładzano, jeszcze inne przygotowywano na rzeźby.Liczba rzemieślników obrabiających łomy skalne była taka, jaką zatrudniano u Fidiasza, Polignota i Zeuksisa20; żadnej z tych rzeczy nie uważano za wystarczającą dla budowy kościoła.Cały skarbiec cesarski stał otworem dla tego dzieła, płynęły nań całe strumienie złota, wykorzystywano wszystkie źródła, a tymczasem kościoła nie wykańczano.Jedną rzecz kładziono na drugą, a drugą niszczono wraz z pierwszą i często ten sam element, gdy już został zniszczony, rozpoczynano na nowo czy to w nieco zwiększonych rozmiarach, czy to ozdobiony jakąś statuą bardziej dopracowaną.Jak większa część wody rzek wpadających do morza zawraca przed ujściem w kierunku, lądu, tak większa część zgromadzonych pieniędzy była przechwytywana i ginęła, zanim trafiła tam, gdzie była przeznaczona.15.Tak oto cesarz, rzekomo spełniający święte obowiązki wobec Boga, wyrządzał, jak się okazało, krzywdy przy samym ołtarzu, nadużywając podatków ściąganych od innych na budowę świątyni.Jest rzeczą piękną kochać okazały wygląd Domu Pańskiego i świątynię chwały Jego - mówi Psalmista21 - oraz życzyć sobie, by się było w niej wielokroć odtrąconym, niż zaznać szczęścia pochodzącego z innych źródeł.Dobre jest więc to, bo któż sprzeciwiłby się temu wśród ludzi pełnych gorliwości wobec Pana i pałających do niego wewnętrznym ogniem?Niechże ten święty cel nie będzie kalany, niechże nie dokonuje się wiele nieprawości, niech sprawy publiczne nie będą w zamęcie, a organizm państwowy nie zostaje osłabiany!Kto wzgardzą wdzięcznym darem nierządnic i czuje wstręt do ofiary20 Fidiasz (500-432 ip.n.e.) - słynny rzeźbiarz w Grecji starożytnej, twórca m.in, wspaniałych posągów z chryzelefantyny Ateny Partenos i Zeusa Olimpjskiego, zaliczanego do jednego z siedmiu cudów świata.Nadzorował prace nad rzeźbami Partenonu (fryz partenoński z procesją panatenajską).Polignot z Tazos (475-445 p.n.e.) - najwybitniejszy malarz starogrecki, malował obrazy o treści mitologicznej i historycznej.Zeuksis z Heraklei - malarz starogrecki z przełomu V i IV w., twórca realizmu iluzjonistycznego.21 Księga Psalmów 14, l (Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu, przeł.W.O.Wujek, Kraków 1935).złożonej przez przestępcę-psa22, ten nie może wejść pod żadnym pozorem do tych zbytkownych i kunsztownych budowli, które były powodem wielu nieszczęść.Równy poziom murów, obudowa kolumn, zawieszone kobierce, zbytek bijący od darów i wszystkie inne tego rodzaju wspaniałości w czym mogłyby się przyczynić do osiągnięcia boskiego celu pobożności?Do tego wystarczy przecież umysł szukający pobożności, dusza odziana w duchową purpurę, sprawiedliwość uczynków, skromność myśli czy raczej prostota usposobienia.Dzięki tym cechom możemy wznieść w naszych sercach inną świątynię mile widzianą u Pana i chętnie przez Niego przyjętą.Ów człowiek umiał filozofować w kwestiach szkolarskich.Znał sylogizimy „łańcuszniki" i „nikt"23, lecz nie potrafił okazać zmysłu filozoficznego w działaniu.Przypuśćmy, że trzeba, jeśli zmusi do tego konieczność, postąpić w jakiejś mierze niezgodnie z prawem także w związku z ornamentyką zewnętrzną, zatrolszczyć się o pałac cesarski, ozdobić akropole, naprawić to, co się rozpadło, sprawić, by skarbce cesarskie były napełnione, i pomyśleć, żeby te pieniądze przeznaczyć na wojsko.On się wcale o to nie troszczył.Doprowadził do ruiny pozostałe rzeczy, byle tylko jego kościół wydał mu się piękniejszy od innych.Trzeba więc powiedzieć jeszcze i to, że był on szalony na punkcie swego dzieła, często je oglądał własnymi, rozszerzonymi z zachwytu oczami [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl agnieszka90.opx.pl
.Bez przerwy bowiem dokładał do wydatków związanych z budową kościoła i codziennie zgarniał więcej podatków, niż to było potrzebne.Kto raz ustalił określoną sumę na ten cel, zostawał zaliczony do największych wrogów.Kto podnosił kwoty i wynajdywał różne formy wpłat, zostawał od razu uznawany za jednego z najlepszych przyjaciół.Do budowy rozkopano całą górę i tak oto sztuka górnicza zajęła miejsce nawet przed filozofią.Jedne bloki łupano, inne wygładzano, jeszcze inne przygotowywano na rzeźby.Liczba rzemieślników obrabiających łomy skalne była taka, jaką zatrudniano u Fidiasza, Polignota i Zeuksisa20; żadnej z tych rzeczy nie uważano za wystarczającą dla budowy kościoła.Cały skarbiec cesarski stał otworem dla tego dzieła, płynęły nań całe strumienie złota, wykorzystywano wszystkie źródła, a tymczasem kościoła nie wykańczano.Jedną rzecz kładziono na drugą, a drugą niszczono wraz z pierwszą i często ten sam element, gdy już został zniszczony, rozpoczynano na nowo czy to w nieco zwiększonych rozmiarach, czy to ozdobiony jakąś statuą bardziej dopracowaną.Jak większa część wody rzek wpadających do morza zawraca przed ujściem w kierunku, lądu, tak większa część zgromadzonych pieniędzy była przechwytywana i ginęła, zanim trafiła tam, gdzie była przeznaczona.15.Tak oto cesarz, rzekomo spełniający święte obowiązki wobec Boga, wyrządzał, jak się okazało, krzywdy przy samym ołtarzu, nadużywając podatków ściąganych od innych na budowę świątyni.Jest rzeczą piękną kochać okazały wygląd Domu Pańskiego i świątynię chwały Jego - mówi Psalmista21 - oraz życzyć sobie, by się było w niej wielokroć odtrąconym, niż zaznać szczęścia pochodzącego z innych źródeł.Dobre jest więc to, bo któż sprzeciwiłby się temu wśród ludzi pełnych gorliwości wobec Pana i pałających do niego wewnętrznym ogniem?Niechże ten święty cel nie będzie kalany, niechże nie dokonuje się wiele nieprawości, niech sprawy publiczne nie będą w zamęcie, a organizm państwowy nie zostaje osłabiany!Kto wzgardzą wdzięcznym darem nierządnic i czuje wstręt do ofiary20 Fidiasz (500-432 ip.n.e.) - słynny rzeźbiarz w Grecji starożytnej, twórca m.in, wspaniałych posągów z chryzelefantyny Ateny Partenos i Zeusa Olimpjskiego, zaliczanego do jednego z siedmiu cudów świata.Nadzorował prace nad rzeźbami Partenonu (fryz partenoński z procesją panatenajską).Polignot z Tazos (475-445 p.n.e.) - najwybitniejszy malarz starogrecki, malował obrazy o treści mitologicznej i historycznej.Zeuksis z Heraklei - malarz starogrecki z przełomu V i IV w., twórca realizmu iluzjonistycznego.21 Księga Psalmów 14, l (Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu, przeł.W.O.Wujek, Kraków 1935).złożonej przez przestępcę-psa22, ten nie może wejść pod żadnym pozorem do tych zbytkownych i kunsztownych budowli, które były powodem wielu nieszczęść.Równy poziom murów, obudowa kolumn, zawieszone kobierce, zbytek bijący od darów i wszystkie inne tego rodzaju wspaniałości w czym mogłyby się przyczynić do osiągnięcia boskiego celu pobożności?Do tego wystarczy przecież umysł szukający pobożności, dusza odziana w duchową purpurę, sprawiedliwość uczynków, skromność myśli czy raczej prostota usposobienia.Dzięki tym cechom możemy wznieść w naszych sercach inną świątynię mile widzianą u Pana i chętnie przez Niego przyjętą.Ów człowiek umiał filozofować w kwestiach szkolarskich.Znał sylogizimy „łańcuszniki" i „nikt"23, lecz nie potrafił okazać zmysłu filozoficznego w działaniu.Przypuśćmy, że trzeba, jeśli zmusi do tego konieczność, postąpić w jakiejś mierze niezgodnie z prawem także w związku z ornamentyką zewnętrzną, zatrolszczyć się o pałac cesarski, ozdobić akropole, naprawić to, co się rozpadło, sprawić, by skarbce cesarskie były napełnione, i pomyśleć, żeby te pieniądze przeznaczyć na wojsko.On się wcale o to nie troszczył.Doprowadził do ruiny pozostałe rzeczy, byle tylko jego kościół wydał mu się piękniejszy od innych.Trzeba więc powiedzieć jeszcze i to, że był on szalony na punkcie swego dzieła, często je oglądał własnymi, rozszerzonymi z zachwytu oczami [ Pobierz całość w formacie PDF ]