Pokrewne
- Strona Główna
- Stalo sie jutro Zbior 19 (SCAN dal 833)
- Stalo sie jutro Zbior 24
- Sheldon Sidney Krwawa linia
- Sheldon Sidney Gdy nadejdzie jutro (SCAN dal 8
- Sheldon Sidney Gdy nadejdzie jutro
- Sheldon Sidney Gdy nadejdzie jutro (3)
- McCammon Robert R Godzina wilka (SCAN dal 860)
- Malpas Jodi Ellen Ten mężczyzna 02 Jego kłamstwa
- Beauman Sally Krajobraz miłoÂści
- Vonnegut Kurt Galapagos (SCAN dal 688) (4)
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- lala1605.htw.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Jednej zasadzie pozostała wierna: nigdy nie krzywdziła niewinnych.Jej ofiary zawsze odznaczały się chciwością i nieuczciwością.„Nikt nie popełni samobójstwa z powodu tego, co mu zrobiłam” - obiecała sobie.W gazetach wkrótce pojawiły się wzmianki o niezwykłych aferach, których ofiarą padali milionerzy z całej Europy, a ponieważ Tracy za każdym razem ukazywała się w innym przebraniu, policja nabrała przekonania, że wszystkie te „operacje” przeprowadza potężny, międzynarodowy gang kobiet.Zwróciło to uwagę Interpolu.W manhattańskiej siedzibie Międzynarodowego Towarzystwa Ubezpieczeniowego LIPA J.J.Reynolds mówił do Daniela Coopera: - Mamy poważne kłopoty.Wielu naszych europejskich klientów prawdopodobnie pada ofiarą przestępczej organizacji kobiecej.Wszyscy domagają się zemsty.Chcą położyć kres tym gangsterskim sztuczkom.Interpol postanowił z nami współpracować.Zajmiesz się tą sprawą, Dań.Jutro rano polecisz do Paryża.Tracy jadła obiad z Guntherem w restauracji „Scott” na Mount Street.- Czy obiło ci się o uszy nazwisko Pierpont? Maksymilian Pierpont?Wydawało się znajome.Gdzie mogła je usłyszeć? Nagle przypomniała sobie.Jeff Stevens, na pokładzie „Queen Elizabeth II” mówił: „Przybyliśmy tutaj w tym samym celu.Maksymilian Pierpont.”- Jest bardzo bogaty, prawda?- I zupełnie pozbawiony skrupułów.Specjalizuje się w wykupowaniu spółek i ograbianiu ich.„Kiedy Joe Romano przejął interes, wyrzucił wszystkich starych pracowników i zastąpił ich swoimi ludźmi.Potem zniszczył firmę.Zabrali wszystko: warsztaty, ten dom, nawet jej samochód.”- Czy dobrze się czujesz, Tracy? - Gunther patrzył na nią ze zdziwieniem.- Tak, świetnie.- „Czasami życie płata figle - pomyślała - a naszym zadaniem jest wyrównywanie rachunków”.- Opowiedz mi coś więcej o tym Maksymilianie Pierponcie”.- Opuściła go właśnie trzecia żona i teraz jest sam.Powinnaś poznać tego dżentelmena.Zamówił sobie na piątek bilet na Orient Express, z Londynu do Stambułu.- Nigdy nie jechałam Orient Expressem.To musi być fascynujące.- Tracy uśmiechnęła się.Gunther odwzajemnił jej uśmiech.- Doskonale.Maksymilian Pierpont ma jedyną, poza leningradzkim Ermitażem, liczącą się w świecie kolekcję jajek z Fabergé.Dość dawno szacowano jej wartość na dwadzieścia milionów dolarów.- Gdybym kilka z nich zdobyła dla ciebie, Gunther - zapytała Tracy - to co byś z nimi zrobił? Są chyba zbyt znane, by można było je sprzedać?- Prywatni kolekcjonerzy, droga Tracy.Przyniesiesz mi kilka tych jajeczek, a ja znajdę dla nich gniazdko, nie obawiaj się.- Zobaczę, co się da zrobić.- Maksymilian Pierpont jest dość nieuchwytny, często zmienia plany.Więc na wszelki wypadek: dwa inne ptaszki wyjeżdżają Orient Expressem w piątek na festiwal filmowy do Wenecji.Myślę, że zasługują na oskubanie.Czy słyszałaś o Silvanie Luadi?- Tej wielkiej aktorce? Oczywiście.- Jej mężem jest Alberto Fornati, producent tych okropnych epopei filmowych.Fornati zyskał sobie złą sławę dzięki podpisywaniu kontraktów z aktorami i reżyserami za śmiesznie małe wynagrodzenie.Obiecuje im duży procent od zysków, a potem wszystko zgarnia dla siebie.Stać go na kupowanie żonie ogromnie kosztownych klejnotów.Im częściej ją zdradza, tym więcej ich kupuje.Silvana mogłaby już z pewnością otworzyć własny sklep jubilerski.Niewątpliwie uznasz ich za bardzo interesującą parę.„Venice Simplon Orient Express” odjeżdża z Victoria Station w Londynie w każdy piątek o 11.44.Jego docelową stacją jest Stambuł, a po drodze zatrzymuje się w Boulogne, Paryżu, Mediolanie i Wenecji.Na pół godziny przed odjazdem pociągu przy wejściu na peron ustawiany jest stolik, służący do odprawy pasażerów, a dwaj potężnie zbudowani panowie w uniformach rozwijają przed nim czerwony dywanik, odpychając wścibskich gapiów.Nowi właściciele Orient Expressu starali się w miarę możliwości odtworzyć atmosferę złotych lat kolei z końca dziewiętnastego wieku: nowy pociąg wiernie naśladował oryginał.Miał w swoim składzie wagon pullmanowski, restauracje, salon barowy i wagony sypialne.Urzędnik w niebieskim uniformie z lat dwudziestych ze złotym galowym sznurem odebrał od Tracy dwie walizki i jej podręczną torebkę, i zaniósł je do niezbyt dużego przedziału.Był tam jeden tylko fotelik, obity mohairową tkaniną w kwiaty.Dywanik, podobnie jak obicie drabiny, służącej do wchodzenia na górne łóżko, był z zielonego pluszu.Przypominało to trochę wnętrze bombonierki [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl agnieszka90.opx.pl
.Jednej zasadzie pozostała wierna: nigdy nie krzywdziła niewinnych.Jej ofiary zawsze odznaczały się chciwością i nieuczciwością.„Nikt nie popełni samobójstwa z powodu tego, co mu zrobiłam” - obiecała sobie.W gazetach wkrótce pojawiły się wzmianki o niezwykłych aferach, których ofiarą padali milionerzy z całej Europy, a ponieważ Tracy za każdym razem ukazywała się w innym przebraniu, policja nabrała przekonania, że wszystkie te „operacje” przeprowadza potężny, międzynarodowy gang kobiet.Zwróciło to uwagę Interpolu.W manhattańskiej siedzibie Międzynarodowego Towarzystwa Ubezpieczeniowego LIPA J.J.Reynolds mówił do Daniela Coopera: - Mamy poważne kłopoty.Wielu naszych europejskich klientów prawdopodobnie pada ofiarą przestępczej organizacji kobiecej.Wszyscy domagają się zemsty.Chcą położyć kres tym gangsterskim sztuczkom.Interpol postanowił z nami współpracować.Zajmiesz się tą sprawą, Dań.Jutro rano polecisz do Paryża.Tracy jadła obiad z Guntherem w restauracji „Scott” na Mount Street.- Czy obiło ci się o uszy nazwisko Pierpont? Maksymilian Pierpont?Wydawało się znajome.Gdzie mogła je usłyszeć? Nagle przypomniała sobie.Jeff Stevens, na pokładzie „Queen Elizabeth II” mówił: „Przybyliśmy tutaj w tym samym celu.Maksymilian Pierpont.”- Jest bardzo bogaty, prawda?- I zupełnie pozbawiony skrupułów.Specjalizuje się w wykupowaniu spółek i ograbianiu ich.„Kiedy Joe Romano przejął interes, wyrzucił wszystkich starych pracowników i zastąpił ich swoimi ludźmi.Potem zniszczył firmę.Zabrali wszystko: warsztaty, ten dom, nawet jej samochód.”- Czy dobrze się czujesz, Tracy? - Gunther patrzył na nią ze zdziwieniem.- Tak, świetnie.- „Czasami życie płata figle - pomyślała - a naszym zadaniem jest wyrównywanie rachunków”.- Opowiedz mi coś więcej o tym Maksymilianie Pierponcie”.- Opuściła go właśnie trzecia żona i teraz jest sam.Powinnaś poznać tego dżentelmena.Zamówił sobie na piątek bilet na Orient Express, z Londynu do Stambułu.- Nigdy nie jechałam Orient Expressem.To musi być fascynujące.- Tracy uśmiechnęła się.Gunther odwzajemnił jej uśmiech.- Doskonale.Maksymilian Pierpont ma jedyną, poza leningradzkim Ermitażem, liczącą się w świecie kolekcję jajek z Fabergé.Dość dawno szacowano jej wartość na dwadzieścia milionów dolarów.- Gdybym kilka z nich zdobyła dla ciebie, Gunther - zapytała Tracy - to co byś z nimi zrobił? Są chyba zbyt znane, by można było je sprzedać?- Prywatni kolekcjonerzy, droga Tracy.Przyniesiesz mi kilka tych jajeczek, a ja znajdę dla nich gniazdko, nie obawiaj się.- Zobaczę, co się da zrobić.- Maksymilian Pierpont jest dość nieuchwytny, często zmienia plany.Więc na wszelki wypadek: dwa inne ptaszki wyjeżdżają Orient Expressem w piątek na festiwal filmowy do Wenecji.Myślę, że zasługują na oskubanie.Czy słyszałaś o Silvanie Luadi?- Tej wielkiej aktorce? Oczywiście.- Jej mężem jest Alberto Fornati, producent tych okropnych epopei filmowych.Fornati zyskał sobie złą sławę dzięki podpisywaniu kontraktów z aktorami i reżyserami za śmiesznie małe wynagrodzenie.Obiecuje im duży procent od zysków, a potem wszystko zgarnia dla siebie.Stać go na kupowanie żonie ogromnie kosztownych klejnotów.Im częściej ją zdradza, tym więcej ich kupuje.Silvana mogłaby już z pewnością otworzyć własny sklep jubilerski.Niewątpliwie uznasz ich za bardzo interesującą parę.„Venice Simplon Orient Express” odjeżdża z Victoria Station w Londynie w każdy piątek o 11.44.Jego docelową stacją jest Stambuł, a po drodze zatrzymuje się w Boulogne, Paryżu, Mediolanie i Wenecji.Na pół godziny przed odjazdem pociągu przy wejściu na peron ustawiany jest stolik, służący do odprawy pasażerów, a dwaj potężnie zbudowani panowie w uniformach rozwijają przed nim czerwony dywanik, odpychając wścibskich gapiów.Nowi właściciele Orient Expressu starali się w miarę możliwości odtworzyć atmosferę złotych lat kolei z końca dziewiętnastego wieku: nowy pociąg wiernie naśladował oryginał.Miał w swoim składzie wagon pullmanowski, restauracje, salon barowy i wagony sypialne.Urzędnik w niebieskim uniformie z lat dwudziestych ze złotym galowym sznurem odebrał od Tracy dwie walizki i jej podręczną torebkę, i zaniósł je do niezbyt dużego przedziału.Był tam jeden tylko fotelik, obity mohairową tkaniną w kwiaty.Dywanik, podobnie jak obicie drabiny, służącej do wchodzenia na górne łóżko, był z zielonego pluszu.Przypominało to trochę wnętrze bombonierki [ Pobierz całość w formacie PDF ]