Pokrewne
- Strona Główna
- Howatch Susan Bogaci sš różni 01 Bogaci sš różni
- May Peter Wyspa Lewis 1 Czarny Dom
- Susan C. W. Abbotson Critical Companion to Arthur Mi
- Lewis Wallace Ben Hur
- Lewis Heather Drugi podejrzany
- Cornwell Bernard Trylogia Arturiańska Tom 2 Nieprzyjaciel Boga (2)
- samotnoscwsieci
- Dickson Gordon R Taktyka bledu
- Agata Barbara Krzyszton
- Malpas Jodi Ellen Ten mężczyzna 02 Jego kłamstwa
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- frania1320.xlx.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Wreszcie któregoś dnia oznajmiła,że porzuca rodzinę w Anglii, zamieszka tu, we Włoszech, i będzie pomagaćmu w pracy.Wtedy Paul ją zabił. Nie! krzyknęła Deidra. To szaleństwo! To jest. Tak, Deidro, oni są szaleńcami.Ich matka też była szalona.Sergio iPaul odziedziczyli po niej urodę, a, niestety, również chorobę.I to jestniebezpieczne.Teraz obawiam się, że Sergio pragnie zemścić się na Paulu idlatego postanowił zabrać mu Madeleine.W umyśle Deidry zrodziło się podejrzenie, że to Sylvestra jest osobą725RLTszaloną, ale w głębi serca czuła, że ta kobieta mówi prawdę.Przypomniałasobie, jak zareagował Sergio, kiedy po raz pierwszy wymieniła imię Paula.Pamiętała, jak wypytywał ją o niego, jak chciał mieć pewność, że jest wciążrazem z Madeleine. Najpierw muszę powiedzieć ci o Olivii ciągnęła dalej Sylvestra. Jej rodzice ciągle nie wiedzą, gdzie ona jest.Nie wiedzą nawet, czyżyje. Ona żyje.Sergio mi mówił.Wiem, że ona żyje. Nie, Deidro.Olivia nie żyje.Deidra zamarła.Patrzyła na starą kobitę i nie mogła uwierzyć w to, cousłyszała. Ale Dario.Dario i Sergio mówili.Oni powiedzieli, że ją zobaczę. Zobaczysz, ale nie taką, jak myślisz.Mówię ci to, bo wiem, cozdarzyło się w jego pracowni.To dlatego ja spotkałam się z tobą, a nieEnrico.Widzisz, czuję się winna i powiem ci dlaczego.Kochasz Sergia,prawda?Deidra skinęła głową. Poznałaś więc jego siłę.On potrafi.ipnotizare? Hipnotyzować. Tak.Hipnotyzować swym wzrokiem, słowami, zachowaniem.Wszyscy kochają Sergia i pragną z nim przebywać, bo jest genialny.CałeWłochy o tym wiedzą.Niestety, jak powiedziałam, on jest matto, szalony.Po śmierci jego matki, Rosaria, żona Enrica, próbowała wyperswadowaćmu, że jest drugim Michałem Aniołem.Zdawało się, że jej wierzy, alejednak ciągle pracował, tak jak niegdyś Michelangelo.Wszystko robiłpodobnie, nawet w pracowni ubierał się w stroje wzorowane napiętnastowiecznych szatach.Wiedział, że teraz jest wielu artystów, i nie726RLTchciał, by o nim szybko zapomniano.Dlatego tak chętnie przystał, by wziąćdo siebie córkę bogatego Amerykanina.Olivia była znaną postacią.AMadeleine? Jemu też zależało, byś uczyniła ją sławną. Tak szepnęła Deidra.Pamiętała, jak Sergio nalegał, by niezaniedbała niczego, co pomoże Madeleine w osiągnięciu sukcesu. Do tego kocha ją Paul.W ten sposób mógł nie tylko zemścić się nanim, ale i zapewnić sobie rozgłos, bo w tym, co robi, uczestniczą dwiesławne kobiety: Olivia i Madeleine.Rozumiesz, on przeprowadza na nichbadania, takie jak Michał Anioł, kiedy studiował anatomię mężczyzn.Sylvestra zamilkła.Czekała, aż do Deidry dotrze znaczenie tych słów.Czy zrozumiałaś to, co powiedziałam?Deidra nie była w stanie wymówić ani słowa.Tak.Doskonalezrozumiała to, co usłyszała od Sylvestry. Michał Anioł sezionare, przeprowadzał sekcje zwłok mężczyzn.Sergio Rambaldi przeprowadza sekcje kobiecych ciał.Chce stworzyćwielkie dzieło, wspaniałą rzezbę. Nie! zawołała Deidra potrząsając głową. Nie! Pani kłamie!Sylvestra mówiła dalej, jakby nie słyszała słów Deidry..dla mojego wnuka, Arsenia, Sergio był idolem.Naśladował go,studiował razem z nim.Kiedy Olivia przyjechała do Włoch, Sergio uznał, żeto okazja, na jaką czekał.Teraz wreszcie będzie mógł dokonać tego, coMichał Anioł.W przeddzień spotkania w pracowni Arsenio miał jej podaćnarkotyk, dużą dawkę, taką, która by ją zabiła.Ale Arsenio był w Oliviizakochany i postanowił ją uratować.Spędził z dziewczyną noc, a potem dałjej narkotyk, zmniejszoną dawkę.Była nieprzytomna, ale żyła.Arsenio bałsię Sergia i nie powiedział mu o tym.Kiedy rozpoczęła się sekcja i Sergiowbił skalpel w arterię Olivii, trysnęła krew.Arsenio doznał szoku.Jej krew727RLTzalała mu twarz, oczy.oślepiła go.Nie widział już nic więcej.Ten szoktrwał wiele dni.Ciągle wykrzykiwał imię Olivii.Wreszcie Enrico, na mojenalegania, umieścił go w zamkniętym zakładzie.Nie było to konieczne, alechciałam w ten sposób chronić Sergia.Robiłam to dla dobra Rosarii, bo onakochała go jak brata.Teraz Rosaria nie żyje i Sergio musi zapłacić za to, cozrobił.A Olivię zobaczysz.%7łyje teraz w marmurowej rzezbie, którąstworzył Sergio.Nagle Deidra zerwała się na równe nogi.Twarz jej pobladła.Oczypłonęły udręką. Madeleine! zawołała i podbiegła do okna. Gdzie ona jest?Sylvestra również sprawiała wrażenie przejętej. Jest z Enrikiem.Pojechali do Florencji.Przez chwilę Deidra poczuła ulgę, ale w tym momencie groza sytuacjidotarła do Sylvestry. Kiedy on chce ją mieć, Deidro? Dzisiejszej nocy. Już dzisiaj! Sylvestra potrząsnęła głową. Musimy strzecMadeleine, ale teraz w żaden sposób jej nie odnajdziemy.Miejmy nadzieję,że Enrico przywiezie ją tutaj, ale równie dobrze może odwiezć ją do wioski.Jedz zaraz i czekaj tam na nią. Tak, natychmiast jadę! krzyknęła Deidra.Porwała torebkę iwybiegła z salonu.W chwili, gdy Deidra mijała bramę pałacu, Paul podjechał podgospodę w Paesetto di Pittore.Kiedy wysiadł z auta, akurat zaczął padaćdeszcz, ale on nic nie czuł.Nie czuł chłodnego wiatru ani wilgoci.Jedyne,co odczuwał, to miotającą nim furię, która stawała się coraz gwałtowniejszaz każdą myślą o zdradzie Madeleine.Jednakże pomimo gniewu, goryczy i728RLTnienawiści doznawał pewnego rodzaju zadowolenia.Takiego zadowolenia,jakie odczuwa człowiek po podjęciu ważnej decyzji.Teraz znalazł wreszcierozwiązanie wszystkich swoich problemów.Dziwił się tylko, że wcześniejnie przyszło mu ono do głowy.Jedynym wytłumaczeniem było to, że nigdydo tej pory rosyjska lalka nie zasłużyła sobie na taką karę.Wbiegł na taras.Poruszał się niemal automatycznie.Kierowała nimpamięć.Minęło wiele lat, ale zawsze będzie pamiętał.Odepchnął nogą stoliki odsłonił klapę, która zamykała wejście do piwnic.Zanim ją otworzył,rozejrzał się wokoło.Powiódł wzrokiem po zalesionych wzgórzach, spojrzałna opustoszałe jak zwykle domki, zamknięte drzwi prowadzące do gospody.Krople deszczu rozpryskiwały się na kamiennym tarasie.Zerwał się naglewiatr.Paul cofnął się o krok, ale potem, jak gdyby powiew świeżegopowietrza orzezwił go, odchylił pokrywę włazu i wszedł na prowadzącą wgłąb drabinę.Nie miał ze sobą latarki, więc gdy tylko znalazł się na dole, ogarnęłago ciemność [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl agnieszka90.opx.pl
.Wreszcie któregoś dnia oznajmiła,że porzuca rodzinę w Anglii, zamieszka tu, we Włoszech, i będzie pomagaćmu w pracy.Wtedy Paul ją zabił. Nie! krzyknęła Deidra. To szaleństwo! To jest. Tak, Deidro, oni są szaleńcami.Ich matka też była szalona.Sergio iPaul odziedziczyli po niej urodę, a, niestety, również chorobę.I to jestniebezpieczne.Teraz obawiam się, że Sergio pragnie zemścić się na Paulu idlatego postanowił zabrać mu Madeleine.W umyśle Deidry zrodziło się podejrzenie, że to Sylvestra jest osobą725RLTszaloną, ale w głębi serca czuła, że ta kobieta mówi prawdę.Przypomniałasobie, jak zareagował Sergio, kiedy po raz pierwszy wymieniła imię Paula.Pamiętała, jak wypytywał ją o niego, jak chciał mieć pewność, że jest wciążrazem z Madeleine. Najpierw muszę powiedzieć ci o Olivii ciągnęła dalej Sylvestra. Jej rodzice ciągle nie wiedzą, gdzie ona jest.Nie wiedzą nawet, czyżyje. Ona żyje.Sergio mi mówił.Wiem, że ona żyje. Nie, Deidro.Olivia nie żyje.Deidra zamarła.Patrzyła na starą kobitę i nie mogła uwierzyć w to, cousłyszała. Ale Dario.Dario i Sergio mówili.Oni powiedzieli, że ją zobaczę. Zobaczysz, ale nie taką, jak myślisz.Mówię ci to, bo wiem, cozdarzyło się w jego pracowni.To dlatego ja spotkałam się z tobą, a nieEnrico.Widzisz, czuję się winna i powiem ci dlaczego.Kochasz Sergia,prawda?Deidra skinęła głową. Poznałaś więc jego siłę.On potrafi.ipnotizare? Hipnotyzować. Tak.Hipnotyzować swym wzrokiem, słowami, zachowaniem.Wszyscy kochają Sergia i pragną z nim przebywać, bo jest genialny.CałeWłochy o tym wiedzą.Niestety, jak powiedziałam, on jest matto, szalony.Po śmierci jego matki, Rosaria, żona Enrica, próbowała wyperswadowaćmu, że jest drugim Michałem Aniołem.Zdawało się, że jej wierzy, alejednak ciągle pracował, tak jak niegdyś Michelangelo.Wszystko robiłpodobnie, nawet w pracowni ubierał się w stroje wzorowane napiętnastowiecznych szatach.Wiedział, że teraz jest wielu artystów, i nie726RLTchciał, by o nim szybko zapomniano.Dlatego tak chętnie przystał, by wziąćdo siebie córkę bogatego Amerykanina.Olivia była znaną postacią.AMadeleine? Jemu też zależało, byś uczyniła ją sławną. Tak szepnęła Deidra.Pamiętała, jak Sergio nalegał, by niezaniedbała niczego, co pomoże Madeleine w osiągnięciu sukcesu. Do tego kocha ją Paul.W ten sposób mógł nie tylko zemścić się nanim, ale i zapewnić sobie rozgłos, bo w tym, co robi, uczestniczą dwiesławne kobiety: Olivia i Madeleine.Rozumiesz, on przeprowadza na nichbadania, takie jak Michał Anioł, kiedy studiował anatomię mężczyzn.Sylvestra zamilkła.Czekała, aż do Deidry dotrze znaczenie tych słów.Czy zrozumiałaś to, co powiedziałam?Deidra nie była w stanie wymówić ani słowa.Tak.Doskonalezrozumiała to, co usłyszała od Sylvestry. Michał Anioł sezionare, przeprowadzał sekcje zwłok mężczyzn.Sergio Rambaldi przeprowadza sekcje kobiecych ciał.Chce stworzyćwielkie dzieło, wspaniałą rzezbę. Nie! zawołała Deidra potrząsając głową. Nie! Pani kłamie!Sylvestra mówiła dalej, jakby nie słyszała słów Deidry..dla mojego wnuka, Arsenia, Sergio był idolem.Naśladował go,studiował razem z nim.Kiedy Olivia przyjechała do Włoch, Sergio uznał, żeto okazja, na jaką czekał.Teraz wreszcie będzie mógł dokonać tego, coMichał Anioł.W przeddzień spotkania w pracowni Arsenio miał jej podaćnarkotyk, dużą dawkę, taką, która by ją zabiła.Ale Arsenio był w Oliviizakochany i postanowił ją uratować.Spędził z dziewczyną noc, a potem dałjej narkotyk, zmniejszoną dawkę.Była nieprzytomna, ale żyła.Arsenio bałsię Sergia i nie powiedział mu o tym.Kiedy rozpoczęła się sekcja i Sergiowbił skalpel w arterię Olivii, trysnęła krew.Arsenio doznał szoku.Jej krew727RLTzalała mu twarz, oczy.oślepiła go.Nie widział już nic więcej.Ten szoktrwał wiele dni.Ciągle wykrzykiwał imię Olivii.Wreszcie Enrico, na mojenalegania, umieścił go w zamkniętym zakładzie.Nie było to konieczne, alechciałam w ten sposób chronić Sergia.Robiłam to dla dobra Rosarii, bo onakochała go jak brata.Teraz Rosaria nie żyje i Sergio musi zapłacić za to, cozrobił.A Olivię zobaczysz.%7łyje teraz w marmurowej rzezbie, którąstworzył Sergio.Nagle Deidra zerwała się na równe nogi.Twarz jej pobladła.Oczypłonęły udręką. Madeleine! zawołała i podbiegła do okna. Gdzie ona jest?Sylvestra również sprawiała wrażenie przejętej. Jest z Enrikiem.Pojechali do Florencji.Przez chwilę Deidra poczuła ulgę, ale w tym momencie groza sytuacjidotarła do Sylvestry. Kiedy on chce ją mieć, Deidro? Dzisiejszej nocy. Już dzisiaj! Sylvestra potrząsnęła głową. Musimy strzecMadeleine, ale teraz w żaden sposób jej nie odnajdziemy.Miejmy nadzieję,że Enrico przywiezie ją tutaj, ale równie dobrze może odwiezć ją do wioski.Jedz zaraz i czekaj tam na nią. Tak, natychmiast jadę! krzyknęła Deidra.Porwała torebkę iwybiegła z salonu.W chwili, gdy Deidra mijała bramę pałacu, Paul podjechał podgospodę w Paesetto di Pittore.Kiedy wysiadł z auta, akurat zaczął padaćdeszcz, ale on nic nie czuł.Nie czuł chłodnego wiatru ani wilgoci.Jedyne,co odczuwał, to miotającą nim furię, która stawała się coraz gwałtowniejszaz każdą myślą o zdradzie Madeleine.Jednakże pomimo gniewu, goryczy i728RLTnienawiści doznawał pewnego rodzaju zadowolenia.Takiego zadowolenia,jakie odczuwa człowiek po podjęciu ważnej decyzji.Teraz znalazł wreszcierozwiązanie wszystkich swoich problemów.Dziwił się tylko, że wcześniejnie przyszło mu ono do głowy.Jedynym wytłumaczeniem było to, że nigdydo tej pory rosyjska lalka nie zasłużyła sobie na taką karę.Wbiegł na taras.Poruszał się niemal automatycznie.Kierowała nimpamięć.Minęło wiele lat, ale zawsze będzie pamiętał.Odepchnął nogą stoliki odsłonił klapę, która zamykała wejście do piwnic.Zanim ją otworzył,rozejrzał się wokoło.Powiódł wzrokiem po zalesionych wzgórzach, spojrzałna opustoszałe jak zwykle domki, zamknięte drzwi prowadzące do gospody.Krople deszczu rozpryskiwały się na kamiennym tarasie.Zerwał się naglewiatr.Paul cofnął się o krok, ale potem, jak gdyby powiew świeżegopowietrza orzezwił go, odchylił pokrywę włazu i wszedł na prowadzącą wgłąb drabinę.Nie miał ze sobą latarki, więc gdy tylko znalazł się na dole, ogarnęłago ciemność [ Pobierz całość w formacie PDF ]