[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Oczywiście pod warunkiem, że wszystko dobrze pójdzie.Dlatego też potrzebuję was iwaszych okrętów blisko planety.- Skoro mowa o Greenbergu.- zaczęła Soheile.- Mam powody przypuszczać, że już nigdy nie odegra żadnej roli - powiedział Kjerulfi uśmiechnął się ponuro.- Och, to dobrze.- Kapitan również się uśmiechnęła.- Ale w tej chwili trzeba go brać pod uwagę.Z drugiej strony mogę sobie na wielepozwolić, nie wspominając mu o tym.Właśnie w ten sposób zostaliście odłączeni od waszycheskadr.Wybrałem was, ponieważ oczywiście wiedziałem, jak się zachowacie, a poza tymwyciągnięcie ciebie, Chantal, i Jułiusa z trzynastki stworzy dziurę w jednej z eskadr, na któreGreenberg bardzo liczy.- Aha.- Soheile zamyśliła się, po czym kiwnęła głową.- Prawdopodobnie maszsłuszność.Byłam zdania, że pozostawienie naszej dwójki w jego eskadrze być może da LaPazowi coś do myślenia w sprawie przeskoczenia na stronę Adouli, ale tutaj będziemybardziej potrzebni, zwłaszcza teraz, gdy Gianetto wzmocnił czternastą.- No i gdy nie wiemy, jak się zachowa dwunasta - dorzucił z kwaśną miną Fenrec ispojrzał na Kjerulfa.- Masz na ten temat jakieś informacje?- Nie więcej niż ty.Jednego tylko jestem pewien: kapitanowie Prokurowa poprą go,cokolwiek zadecyduje.A Gianetto na tyle mu zaufał, że powierzył mu obronę zewnętrznejstrony Starej Ziemi.- Tak, ale dyspozycje Gianetta dowodzą jedynie, że jako admirał jest cholernymszczurem naziemnym - zauważył Laj Pavel.- To prawda, to jeden z nielicznych jasnych punktów - zgodził się Kjerulf.- Ale i takdostaniemy ostro po dupie, nawet jeśli Prokurow postanowi przeczekać wszystko z dwunastąeskadrą.Jeśli uda mi się uruchomić wyrzutnie, Baza Księżycowa pokryje zewnętrzny łuk, awy w tym czasie odpędzicie Gajelisa, ale ostatecznie i tak przejadą się po nas, chyba żeHelmut dotrze tu zgodnie z rozkładem.- Dotrze.- Fenrec parsknął śmiechem.- Do diabła! Czy ktoś z nas widział, żebyHelmut się spóznił, niezależnie od tego, jak skomplikowany byłby plan operacyjny?- Zawsze jest ten pierwszy raz - mruknął Atilius.- A Murphy zapewnia, że dochodzido tego w najgorszym możliwym momencie.- Zgoda - Kjerulf znów kiwnął głową - ale gdybym miał wybrać z całej marynarkijednego admirała, na którym mógłbym polegać, byłby to Helmut, co by o nim nie mówić.Nikt go nigdy nie nazwał sympatycznym, ale nikt też nie zakwestionował jego kompetencji.Jeśli dotrze tutaj wtedy, kiedy się go spodziewam, a trzynasta będzie już zredukowana dopięćdziesięciu procent swojego stanu.- Rozumiem, o co ci chodzi - powiedziała Chantal Soheile i uśmiechnęła się blado.-Próbujesz upiec na jednym ogniu tyle pieczeni, ile tylko się da, prawda?Znów się uśmiechnęła, a potem zmarszczyła brew. - Jak na mój gust, to wszystko wciąż jest zbyt niepewne.Wiem, że w tychokolicznościach wiele spraw musi takimi pozostać, ale w ten sposób wracamy do pytaniaJuliusa na temat sygnału rozpoczęcia operacji.Czy O'Casey była w stanie powiedzieć, kiedymamy zacząć działać?- Nie, ale myślę, że kiedy wszystko się zacznie, otrzymamy ze Starej Ziemiwystarczająco wiele czytelnych sygnałów.Będziemy po prostu ignorować rozkazy, które namsię nie spodobają.Tymczasem kazałem przeprowadzić wszystkie wasze okręty do BazyGwiezdnej L-5 na przegląd generalny; w ten sposób wszyscy będziecie odłączeni od waszycheskadr przynajmniej do końca obchodów, nie wspominając o tym, że będziecie na pokładachokrętów, które akurat nie będą stały w dokach.A ja dopilnuję, żeby wszystkie okrętyprzebywające w dokach pozostały tam.Kiedy bomba pójdzie w górę, wasza czwórka zajmiepozycje na orbicie i odeprze Gajelisa razem z Prokurowem.Być może będziecie musieliporadzić sobie z myśliwcami z Bazy Księżycowej, jeżeli nie uda mi się ich zatrzymać.Bógjeden wie, że będę się starał jak diabli, tak samo jak będę próbował uruchomić baterie rakiet iprzemówić do rozsądku wszystkim kapitanom, których Adoula nie kupił.Musimy tylkoutrzymać pozycje na orbicie na tyle daleko od powierzchni, żeby nie dali rady odpalić bronikinetycznej, dopóki nie zjawi się Helmut.Wtedy mając jego z jednej strony, a nas z drugiej,dranie Ado-uli będą musieli się poddać albo rozniesiemy ich na strzępy.- O ile najpierw oni nas nie rozniosą- wtrącił Atilius.- Nasze życie, nasze mienie.- przypomniał Pavel.- Dotarło do mnie już za pierwszym razem.- Nie będą w swojej najlepszej formie, sir, to pewne - powiedział wesoło Brailowsky.-A kiedy przyjdzie pora, może pan być pewien, że porozmawiamy poważnie z załogamimyśliwców z Bazy Księżycowej.- Widzę, że dobrze się pan bawi, sierżancie - powiedziała Soheile.- Ma'am, byłem cholernie wściekły na to, co się działo na Starej Ziemi - odparłpoważnie Brailowsky - dlatego teraz jestem bardzo szczęśliwy, że mogę coś w tej sprawiezrobić.- Vorica, Golden, Kalorifis i cała reszta czternastej eskadry są wierni Adouli -powiedziała Soheile, zbywając radość sierżanta wzruszeniem ramion.- Jedenasta się podzieli,i według mnie wyjdzie trzy do jednego dla Adouli.W trzynastej nie będzie rozłamu, kiedy ja iJulius będziemy tutaj, ale jest spora szansa, że piętnasta się podzieli.Co do szesnastej, niewiem.Wu trzyma karty przy orderach, tak samo jak Prokurow.Ale Brettle, La Paz i Mahmutsą po stronie Adouli, podobnie jak Gajelis i kapitanowie ich flagowców.Tak więc mamysześć nosicieli Gajelisa, dwa La Paza, przynajmniej trzy Brettle'a i trzy Mahmuta z piętnastej.To daje czternaście przeciwko naszym czterem, a możemy być pewni, że wszystkie będąwalczyć jak diabły.To przewaga prawie czterech do jednego, nawet jeśli reszta będzie cichosiedzieć.Jeśli Prokurow przestanie się wahać i też stanie po stronie Adouli, będziemy mielizupełnie przesrane, o ile Helmut nie przyleci tutaj na czas.Przykro mi to mówić, sierżancie,ale tak się stanie niezależnie od tego, co zrobią marines.Na każdym z okrętów jest ich tylkodrużyna czy dwie.- Nie powiedziałem, że będzie łatwo - zauważył Kjerulf.- A jak on nas odróżni? - spytał Fenrec.- To znaczy Helmut.Nawet jeśli jest szybki,będziemy już wtedy solidnie przemieszani.- To proste - odparł Kjerulf.- Przestawimy nasze transpondery, żeby identyfikowałynas jako eskadrę  Utuczone Cielę".* * * Nimashet Despreaux nigdy nie była elegantką, a zwłaszcza w porównaniu ze swoimnarzeczonym.Wychowywała się na małej farmie na jednym ze światów pogranicza, gdzie naporządku dziennym było donaszanie ubrań po starszym rodzeństwie, nigdy więc nie czułapotrzeby strojenia się, nawet po tym, jak wstąpiła do marines i zaczęła mieć własne pieniądze.Na wszelkie oficjalne okazje miała mundur, a luzne spodnie i wyciągnięty sweter po służbienigdy nie wychodziły z mody.Ale w obecnych okolicznościach trzeba było zachować pozory [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • agnieszka90.opx.pl