Pokrewne
- Strona Główna
- Paul Thompson, Tonya Cook Dra Zaginione Opowiesci t.3
- Thompson Poul, Tonya Cook Dra Zaginione Opowiesci t.3
- Cook Robin Zabojcza kuracja by sneer
- Cook Robin Zabawa w boga by sneer
- Zbigniew Nienacki Wielki Las (2)
- Sw. Jan Od Krzyza Dziela (2)
- Robert.Ludlum. .Klatwa.Prometeusza.(osloskop.net)
- Jordan Robert Spustoszone Ziemie
- Configuring Windows 2000 Server Security
- Kress Nancy Zebracy nie maja wyboru
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- metta16.htw.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Siostrzeniec Hagopa trafił do nich.Był kolejnym bezużytecznym człowiekiem.Pomysły takiej organizacji oparłem głównie na zaleceniach Mogaby, które wypracował podczas naszej wyprawy na południe.Nie ze wszystkim się zgadzałem, grzechem jednak wydawało mi się marnowanie pracy, którą wykonał.A musieliśmy przyjąć jakiś kierunek działań.Natychmiast.Wymyślił właściwie wszystko.Legion Sindawe będzie jednocześnie źródłem nowych żołnierzy dla wiodących dwu jednostek oraz wolniej będzie rozwijał swoją wartość bojową.Nie sądził, byśmy poradzili sobie z siłami większymi niż trzy legiony, przynajmniej do czasu aż objawią się jakieś lokalne talenty.Pani, Goblin, Jednooki oraz ja mieliśmy się zająć całą resztą.Ważnymi, ekscytującymi sprawami, jak prowadzenie rozmów z Prahbrindrahem i jego siostrą.Jak prowadzenie operacji wywiadu, zmierzających do odnalezienia jakichś lokalnych czarodziejów, których moglibyśmy wykorzystać.Zaplanowanie strategii.Wybór spośród rozmaitych gambitów taktycznych.Dobry stary Mogaba zechciał zostawić mi całą robotę sztabową i strategię.W rzeczy samej, postąpił dokładnie tak, jak powinien.Ten człowiek wprawiał mnie w zakłopotanie swoją kompetencją.- Goblin, uważam, że powinieneś zająć się kontrwywiadem - powiedziałem.- Ha! - dorzucił Jednooki.- To doskonale do niego pasuje.- Bierz Żabiego Pyska, kiedy tylko będziesz go potrzebował.- Imp jęknął.Nie czerpał zbyt wiele przyjemności z wykonywanej pracy.Goblin uśmiechnął się, pełen samozadowolenia.- Nie muszę tego robić, Konował.Nie podobało mi się to.Karzełek najwyraźniej miał coś w zanadrzu.Od czasu, gdy wróciliśmy z wyprawy w teren, to samozadowolenie nie opuszczało go.Oznaczało kłopoty.On i Jednooki potrafili się tak uwikłać we wzajemne spory, że zapominali o reszcie świata.Czas pokaże, co jest grane.- Jak sobie chcesz - oznajmiłem Goblinowi.- Dopóki będziesz wykonywał swoją robotę.Chcę, żebyś znalazł niebezpiecznych agentów Władców Cienia.Drobne płotki zostaw, że byśmy mogli karmić ich fałszywymi informacjami.Musimy także śledzić poczynania kapłanów.Zapewne będą się starali zniweczyć nasze zamiary, kiedy tylko znajdą na to sposób.Ludzka natura.Panią postawiłem na czele planowania i wszystkiego co dotyczyło przedstawienia, dzięki któremu chcieliśmy wywieść w pole naszych przeciwników.Miałem już zamiar spotkać wroga, zanim jeszcze miałem kogoś postawić na jego drodze.Kazałem jej opracować szczegóły.Była lepszym taktykiem niż ja.Dowodziła przecież armiami imperium, odnosząc zadziwiające sukcesy.Uczyłem się, że częścią pracy kapitana jest udzielanie innym pełnomocnictw.Być może geniusz polega właśnie na umiejętności wybrania właściwej osoby do właściwego zadania.Mieliśmy jakieś pięć tygodni.A czasu było coraz mniej.I mniej.I mniej.Nie sądziłem, żebyśmy mieli jakieś szansę.Nikt nie miał czasu się wysypiać.Wszyscy chodzili rozdrażnieni.Ale tak się dzieje w naszym interesie.Powoli przyzwyczajasz się do tego, zaczynasz rozumieć.Mogaba cały czas mi mówił, że na jego odcinku wszystko przebiega dobrze, ale nie znalazłem nawet chwili czasu, aby sprawdzić jego dokonania.Hagop i Otto byli mniej zadowoleni z czynionych postępów.Ich rekruci pochodzili z klas, które postrzegały dyscyplinę wyłącznie jako środek narzucany klasom niższym, w celu wymuszenia posłuchu.Ostatecznie musieli odwołać się do rozdawania kopniaków, aby narzucić porządek swoim ludziom.Doszli do kilku interesujących pomysłów, jak na przykład wzmocnienie konnicy słoniami.Lista zwierząt, której dostarczył mi Prahbrindrah, wymieniała kilka setek słoni pociągowych.Większość czasu spędzałem, zabiegając o różne rzeczy, w kompletnym pomieszaniu, bardziej jako polityk niż dowódca.Kiedy tylko mogłem, unikałem narzucania dyktatu, odwołując się raczej do perswazji, ale dwaj wysocy kapłani nie zostawiali mi właściwie innych możliwości wyboru.Jeżeli ja mówiłem czarne, oni powiadali białe, jedynie po to, by mi pokazać, że uważają się za prawdziwych szefów Taglios.Gdybym miał na to dość czasu, naprawdę bym się na nich, zdenerwował.Nie miałem, więc nie grałem w ich gierki [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl agnieszka90.opx.pl
.Siostrzeniec Hagopa trafił do nich.Był kolejnym bezużytecznym człowiekiem.Pomysły takiej organizacji oparłem głównie na zaleceniach Mogaby, które wypracował podczas naszej wyprawy na południe.Nie ze wszystkim się zgadzałem, grzechem jednak wydawało mi się marnowanie pracy, którą wykonał.A musieliśmy przyjąć jakiś kierunek działań.Natychmiast.Wymyślił właściwie wszystko.Legion Sindawe będzie jednocześnie źródłem nowych żołnierzy dla wiodących dwu jednostek oraz wolniej będzie rozwijał swoją wartość bojową.Nie sądził, byśmy poradzili sobie z siłami większymi niż trzy legiony, przynajmniej do czasu aż objawią się jakieś lokalne talenty.Pani, Goblin, Jednooki oraz ja mieliśmy się zająć całą resztą.Ważnymi, ekscytującymi sprawami, jak prowadzenie rozmów z Prahbrindrahem i jego siostrą.Jak prowadzenie operacji wywiadu, zmierzających do odnalezienia jakichś lokalnych czarodziejów, których moglibyśmy wykorzystać.Zaplanowanie strategii.Wybór spośród rozmaitych gambitów taktycznych.Dobry stary Mogaba zechciał zostawić mi całą robotę sztabową i strategię.W rzeczy samej, postąpił dokładnie tak, jak powinien.Ten człowiek wprawiał mnie w zakłopotanie swoją kompetencją.- Goblin, uważam, że powinieneś zająć się kontrwywiadem - powiedziałem.- Ha! - dorzucił Jednooki.- To doskonale do niego pasuje.- Bierz Żabiego Pyska, kiedy tylko będziesz go potrzebował.- Imp jęknął.Nie czerpał zbyt wiele przyjemności z wykonywanej pracy.Goblin uśmiechnął się, pełen samozadowolenia.- Nie muszę tego robić, Konował.Nie podobało mi się to.Karzełek najwyraźniej miał coś w zanadrzu.Od czasu, gdy wróciliśmy z wyprawy w teren, to samozadowolenie nie opuszczało go.Oznaczało kłopoty.On i Jednooki potrafili się tak uwikłać we wzajemne spory, że zapominali o reszcie świata.Czas pokaże, co jest grane.- Jak sobie chcesz - oznajmiłem Goblinowi.- Dopóki będziesz wykonywał swoją robotę.Chcę, żebyś znalazł niebezpiecznych agentów Władców Cienia.Drobne płotki zostaw, że byśmy mogli karmić ich fałszywymi informacjami.Musimy także śledzić poczynania kapłanów.Zapewne będą się starali zniweczyć nasze zamiary, kiedy tylko znajdą na to sposób.Ludzka natura.Panią postawiłem na czele planowania i wszystkiego co dotyczyło przedstawienia, dzięki któremu chcieliśmy wywieść w pole naszych przeciwników.Miałem już zamiar spotkać wroga, zanim jeszcze miałem kogoś postawić na jego drodze.Kazałem jej opracować szczegóły.Była lepszym taktykiem niż ja.Dowodziła przecież armiami imperium, odnosząc zadziwiające sukcesy.Uczyłem się, że częścią pracy kapitana jest udzielanie innym pełnomocnictw.Być może geniusz polega właśnie na umiejętności wybrania właściwej osoby do właściwego zadania.Mieliśmy jakieś pięć tygodni.A czasu było coraz mniej.I mniej.I mniej.Nie sądziłem, żebyśmy mieli jakieś szansę.Nikt nie miał czasu się wysypiać.Wszyscy chodzili rozdrażnieni.Ale tak się dzieje w naszym interesie.Powoli przyzwyczajasz się do tego, zaczynasz rozumieć.Mogaba cały czas mi mówił, że na jego odcinku wszystko przebiega dobrze, ale nie znalazłem nawet chwili czasu, aby sprawdzić jego dokonania.Hagop i Otto byli mniej zadowoleni z czynionych postępów.Ich rekruci pochodzili z klas, które postrzegały dyscyplinę wyłącznie jako środek narzucany klasom niższym, w celu wymuszenia posłuchu.Ostatecznie musieli odwołać się do rozdawania kopniaków, aby narzucić porządek swoim ludziom.Doszli do kilku interesujących pomysłów, jak na przykład wzmocnienie konnicy słoniami.Lista zwierząt, której dostarczył mi Prahbrindrah, wymieniała kilka setek słoni pociągowych.Większość czasu spędzałem, zabiegając o różne rzeczy, w kompletnym pomieszaniu, bardziej jako polityk niż dowódca.Kiedy tylko mogłem, unikałem narzucania dyktatu, odwołując się raczej do perswazji, ale dwaj wysocy kapłani nie zostawiali mi właściwie innych możliwości wyboru.Jeżeli ja mówiłem czarne, oni powiadali białe, jedynie po to, by mi pokazać, że uważają się za prawdziwych szefów Taglios.Gdybym miał na to dość czasu, naprawdę bym się na nich, zdenerwował.Nie miałem, więc nie grałem w ich gierki [ Pobierz całość w formacie PDF ]