[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Sa­rah przypomniała sobie o jeszcze jednej rzeczy.Z górnej szuflady kuchennego kredensu wydobyła bar­dzo ostry nóż Henkelsa, owinęła go w ściereczkę i wsunęła w torbę, którą z trudem przesuwała po podłodze.Kiedy byli przy końcu korytarza, stanęła i otwo­rzyła drzwi pokoju dziecinnego.- Poczekajcie chwilkę.Podeszła do kominka i zdjęła z niego zdjęcia dzieci.Wyciągnęła fotografie z ram i schowała je.Potem sięgnęła po wiszącą na ścianie dwururkę, za­bierając również paczkę nabojów.- W porządku - powiedziała, starając się, aby jej głos brzmiał w miarę radośnie.- To ci dopiero przygoda.Wyszli na werandę, w płaszczach i obładowani bagażami.Sarah usłyszała, że konie w stodole rżą z przestrachu.Wkrótce wiedziała dlaczego.W cie­mności, choć niebo rozjaśnione było czerwoną łuną, jak przy zachodzie słońca, wyły hordy wściekłych psów.Sarah poczuła strach.- Chodźmy, chodźmy do stodoły - szepnęła.ROZDZIAŁ XXII- Mam już liczby, panie prezydencie - zaczął Thurston Potter.- Na ile są dokładne? - zapytał prezydent, siadając na kanapie.- Są to dane komputerowe oparte na informa­cjach wywiadów.bliskie prawdy.- Dobrze - zgodził się prezydent - podaj mi je Potter rozpoczął: - Tylko 20 procent rakiet zdążyło oderwać się od ziemi i unieść w powietrze.W przybliżeniu 85 procent bombowców zdołało wy­startować.Nasza flota nuklearna i bombowce w punkcie samoobrony dobrze wykonały swoje zada­nia.Jeśli chodzi o flotę, to mam tu 90 procent efek­tywności.Bombowce natomiast dotarły nad cele, ale wygląda na to, że sowiecka broń laserowa zniszczy­ła większość z nich.- Chcę znać straty w ludziach, nasze i ich - zażądał prezydent.- Liczbę zabitych i umierających ustalono na 60 procent całej populacji Stanów Zjednoczonych, to jest około 145 milionów ludzi.- Chryste Panie!Potter mówił dalej, przewracając w dłoniach kartki papieru.- Do rana będzie siedemdziesiąt pięć razy więcej pacjentów z oparzeniami trzeciego stopnia, niż może przyjąć całość odpowiednio wy­posażonych szpitali.Przewidywaną liczbę tych, którzy z tego powodu umrą wliczono w te 145 milio­nów.Dodać trzeba jednak 20 procent zgonów spo­wodowanych zatruciem skażeniowym.Ostatecznie otrzymujemy około 175 milionów zabitych.To maksymalna liczba.Otrzymaliśmy też wstępną analizę statystyczną.Prezydent spojrzał Potterowi w oczy.– Później Thurston.Jak radzą sobie Rosjanie?- Zniszczyliśmy 60 procent ich przemysłu cięż­kiego i około 40 procent ludności.Do tego walczą przez cały czas z Chińczykami.Pozostałe liczby strat globalnych nie są jeszcze znane, ale większa część Wysp Brytyjskich zniknęła pod wodą, główne miasta Kanady zostały również zmiecione z po­wierzchni ziemi.Terytorium Francji jest raczej nie­naruszone.W Niemczech Zachodnich, poza bronią taktyczną, nie było wybuchów nuklearnych.Europę Zachodnią zaatakowały natomiast dywizje sowiec­kie, ale to nie potrwa długo.Chińczycy naprawdę dają Rosjanom w kość.- Co z naszymi wojskami? - spytał prezydent.- Złe wiadomości, panie prezydencie.Siły sta­cjonujące w Europie zostały praktycznie zniszczone.Walczą jeszcze tylko małe oddziały i Pentagon utrzymuje, że będą działać, póki nie rozkaże pan inaczej.Większość baz wojskowych na naszym kon­tynencie nie istnieje, oznaczone bowiem były jako cele klasy A, ze względu na rakiety.Jest też nie po­twierdzony jeszcze raport, że wybuchy na Zachod­nim Wybrzeżu spowodowały ustąpienie uskoku tektonicznego San Andreas, a przez to trzęsienie ziemi i przypływ oceanu.Potwierdzono natomiast, iż No­wy York został zalany przez falę z Atlantyku.Licz­ba ofiar nie bierze pod uwagę zaginionych podczas trzęsienia ziemi w San Andreas, ale obejmuje straty ludzkie z katastrofy Nowego Yorku.- Czy Rosjanie przeprowadzą desant? - głos prezydenta nie zdradzał emocji.- O ile nam wiadomo, tylko w bezpiecznych miastach, tam gdzie użyli bomb neutronowych.I nie wcześniej niż za 24 godziny.Będzie to miało znaczenie symboliczne bardziej niż wojskowe.Mogą utrzymać przez chwilę te rejony, ale kiedy Chińczy­cy atakują z drugiej strony, na nic więcej nie starczy im ludzi.Nie zdołają również rozbudować wystarczającego przemysłu ciężkiego, ażeby okupować ca­ły kraj.Mamy zresztą oddziały wojskowe, które uczynią z pobytu Sowietów w tym kraju piekło.Te jednostki powinny być zdolne do walki bez końca.- Muszę być wdzięczny - wyjąkał prezydent.- Cała planeta mogła wyskoczyć z orbity i spaść na słońce, tak jak ostrzegali nas niektórzy naukow­cy.- Cóż, panie prezydencie.Nikt nie użył całego potencjału.Rosjanie właściwie przestali już ostrzeli­wać nasze cele.Mogliśmy przecież przekroczyć punkt krytyczny i spowodować zmiany klimatyczne.Trudno teraz sądzić.Niepewna sprawa.Mogę usiąść, panie prezydencie?- O, przepraszam, Thurston - powiedział pre­zydent, patrząc na niego.- Tak, proszę, siadaj.- Panie prezydencie, co zamierza pan zrobić?Prezydent uśmiechnął się i powiedział: - Podej­rzewałem, że ktoś mnie o to zapyta.Cóż, nie ma precedensu, który mógłby mi pomóc.Państwo nie­mal przestało istnieć.Nie wiem.A co z opadem ra­dioaktywnym?- Mamy opracowanych wiele scenariuszy; obecna sytuacja jest najbliższa opracowaniu numer 18 A.Wątpię, aby je pan pamiętał.Chodzi o to, że opad pozostanie zwarty w kilku obłokach na terenie kraju.W taki też sposób obniży się i wsiąknie w ziemię.Niektóre rejony będą nuklearnymi pustynia­mi, nawet przez setki lat, to zależy od rodzaju so­wieckich głowic.Niewielka część kraju jest bezpiecz­na.Z kolei cała delta Missisipi została zniszczona bezpośrednim atakiem, przekształcającym tym sa­mym środkowe tereny Stanów w olbrzymią ziemię niczyją na sto lub więcej lat.- Planeta jednak nie umarła - prezydent za­wahał się.- O ile nam wiadomo, nie.Nie wiem, czy po­winienem panu powtórzyć opinię admirała Corbina.- Proszę.- Nazwał wojnę szybką odnową wielkomiejską.Twierdzi, że przyszłe generacje podziękują nam za to pewnego dnia.Przetrwają tylko najmocniejsi, sła­bi w naturalny sposób odpadną.Ziemia w końcu sama się odnowi.- Pieprzy - powiedział prezydent spokojnie.Radziecki premier podpisał potrzebne dokumen­ty do dokonania symbolicznej, powietrznej inwazji na miasta bombardowane rakietami neutronowymi [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • agnieszka90.opx.pl