[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Mówi siÄ™: Traf osobliwy, niespodziany, Los przyjemny, Los okrutny, smutne Przeznacze-nie, szczęśliwa Dola.113 M(ARIA] W[IRTEMBERSKA]Puszcza.Bór.Las.GajPuszcza kilka, a czasem kilkanaÅ›cie mil gruntu zawiera.Bór zwykÅ‚e nie tak rozciÄ…gÅ‚ymbywa.Las jeszcze mniejszy a Gajów granice okiem dojrzyć można.Pod tymi murawa Å›cielesiÄ™, cieÅ„ i chłód miÅ‚y w nich mieszkajÄ…, Å›wiża zieloność je zdobi!Przez gÄ™ste zaroÅ›le Puszczy dzieÅ„ ledwie przedrzyć siÄ™ może, bagniste jej padoÅ‚y, mgÅ‚y izaduch wydajÄ…! Bór już coÅ› mnie, dzikiego wyobraża, a na same wspomnienie Lasów rozÅ‚o-żysty cieÅ„ dÄ™bów, sosen powaga i pyszne buki zaraz w oczach stajÄ…! Lasy chÄ™tnie swe skarbyudzielajÄ….Totyż mówi siÄ™: Dobroczynne Lasy, gÄ™ste Bory, okropne Puszcze, miÅ‚e Gaje.»Hoże dryjady po Gajach bÅ‚Ä…kać siÄ™ powinne, tam siÄ™ fujarkom, tam siÄ™ sÅ‚owikom przysÅ‚u-chujÄ….Rozbójniki i niedzwiedzie w Puszczach mieszkajÄ….Po Lasach i Borach zaÅ› trÄ…bki my-Å›liwe, trzaskania biczów podróżnych i czasem pienia pastuchów echa powtarzajÄ….I tak życzyÅ‚abym, aby Puszcze nieprzebrane dzieliÅ‚y PolskÄ™ od jej nieprzyjaciół.%7Å‚eby wtejże Polszcze szacowne z tylu miar Lasy lepiej szanować umiano.%7Å‚eby w naszych sosno-wych Borach nie tyle piasku bywaÅ‚o.A domek mój żeby zawsze zielonymi Gaikami byÅ‚ oto-czonym.114 M[ARIA] W[IRTEMBERSKA]ObojÄ™tność.NiedbaÅ‚osć.OziÄ™bÅ‚ośćWszystkie trzy przeciwne sÄ… czuÅ‚oÅ›ci, lecz nie równie od niej dalekie.OziÄ™bÅ‚ość znać jejnigdy nie bÄ™dzie, bo nie jest zdolnÄ… uczucia.NiedbaÅ‚ość znać jej nie dba.ObojÄ™tność już jÄ…znaÅ‚a lub jÄ… poznać może.OziÄ™bÅ‚ość zdaje siÄ™ być wadÄ… wrodzonÄ….NiedbaÅ‚ość może byćskutkiem ukÅ‚adu zamienionego w zwyczaj; zdarzenia zaÅ› i przygody życia bywajÄ… ObojÄ™tno-Å›ci przyczynÄ….OziÄ™bÅ‚ość bliskÄ… jest krewnÄ… nieczuÅ‚oÅ›ci, letkim tylko cieniem różni siÄ™ od niej! Cicha jÄ…dobroczynność nie rozrzewni ani czyny szlachetne unieść nie potrafiÄ….NiedbaÅ‚ość zaÅ› leni-stwem każde przytÅ‚umia poruszenie.ObojÄ™tność, jeżeli może być wzruszona, to prÄ™dzejgwaÅ‚townÄ… namiÄ™tnoÅ›ciÄ… niż tkliwym uczuciem.OziÄ™bÅ‚ość przechodzÄ…c koÅ‚o cierpiÄ…cego, niczym nigdy me tkniÄ™ta, minie go spokojnie.Niedbalość nawet go nie postrzeże.Widok ten poniewolnie ObojÄ™tnoÅ›ci przykrym bÄ™dzie;zechce wspomóc, ale jedynie dlatego, aby zwykÅ‚Ä… odzyskać spokojność, z której promyk lito-Å›ci na chwilÄ™ jÄ… wyprowadziÅ‚, nie wzruszy siÄ™.I tak rzekÅ‚abym: NiedbaÅ‚ość prowadzi moje kroki, kiedy me Serce nimi kieruje.ObojÄ™t-ność przyjaciół życie by moje truÅ‚a.Znieść nie mogÄ™, kiedy Polak z OziÄ™bÅ‚oÅ›ciÄ… o lubej mówiOjczyznie.115 T[ADEUSZ] M[ATUSZEWICZ]Gibkość.GiÄ™tkość.SprężystośćGibkość temu szczególniej sÅ‚uży, co z siebie jest wÄ…tÅ‚ym.GiÄ™tkość sÅ‚abość z mocÄ… nie bezwdziÄ™ku poÅ‚Ä…cza.Sprężystość silÄ… wyraznÄ… opiera siÄ™ musowi!Gibka trzcina sÅ‚ania siÄ™ za każdym wiatru powiewem! GiÄ™tka Å‚oza powoduje siÄ™ rÄ™ce,gÅ‚adkie splatajÄ…cÄ… koszyki; praca i gwaÅ‚t ledwie nagięły Å‚uk Sprężysty, jeszcze strzaÅ‚a powie-trze porze, a on już dawno prostość odzyskaÅ‚.Zrazu niespokojne Zefiry trÄ…caÅ‚y tylko z szelestem liÅ›cie na Gibkich trzymajÄ…ce siÄ™ prÄ™ci-kach, powstaÅ‚ wiatr od zachodu i GiÄ™tkie gaÅ‚Ä™zie koÅ‚ysać siÄ™ zaczęły.PrzytarÅ‚ na koniecszturm na pieÅ„ Sprężysty zielonego dÄ™bu, zachwiaÅ‚ tylko jego wierzchoÅ‚kiem i postrzegÅ‚, żeÅ‚atwiej może przyjdzie mu kiedyÅ› obalić go z korzeniem, niż przymusić teraz, aby dumnegouniżyÅ‚ czoÅ‚a.Gibkiego Damon charakteru, nachylajÄ…c siÄ™ zawsze gwoli cudzych chÄ™ci, lichÄ… i nikczem-nÄ… wyjawiÅ‚ sÅ‚abość, nie ceniony od tych nawet, którym podchlebia.PiÄ™kna Ismena, z umy-sÅ‚em GiÄ™tkim jak jej ksztaÅ‚tna kibić, zgaduje trafnie cudze skÅ‚onnoÅ›ci, zrÄ™cznie z nich korzy-sta, umie drażnić i gÅ‚askać miÅ‚ość wÅ‚asnÄ…, budzić smutki lub koić.W uczuciach wÅ‚asnychswobodna z cudzÄ… igra czuÅ‚oÅ›ciÄ…; zna próżnoÅ›ci rozkosze, minęła siÄ™ ze szczęściem.Arystahartowna cnota i dusza Sprężysta ulec pod przemocÄ… musiaÅ‚y.Jezli miÄ™kkość jedynie ulgÄ™przynieść może, nie ma ulgi dla niego.Lecz rÄ™ka, co go ciÅ›nie, sili siÄ™ sama i morduje; jezlina chwilÄ™ osÅ‚abnie, powstać może cnota i z odzyskanÄ… swobodÄ… nowym zajaÅ›nieć blaskiem.116 L[UDWIK] K[ROPICSKI]Zadumanie.ZamyÅ›lenieZadumanie i ZamyÅ›lenie sÄ… to dwie farby, maÅ‚ym na pozór, wielkim w istocie różniÄ…ce siÄ™cieniem, które malujÄ… duszÄ™ za okrÄ…g zwyczajnych myÅ›li wybiegÅ‚Ä….Ten sam wyraz ZamyÅ›lenie wskazuje nam przejÅ›cie myÅ›li z natężonÄ… uwagÄ… za myÅ›l po-wszedniÄ….Zadumanie zaÅ› wystawia nam sÅ‚odkÄ… melancholiÄ™, w którÄ… wpadamy przez wspo-mnienie równie nam miÅ‚ych, jak i bolesnych zdarzeÅ„!ZamyÅ›lamy siÄ™ wiÄ™c zwykle nad tym, co bÄ™dzie, ale wpadać w Zadumanie nie możemy,jak tylko nad tym, co już nam godziny i lata porwaÅ‚y!Pierwsze  żyje przyszÅ‚oÅ›ciÄ…, drugie  rozkoszami zbiegÅ‚ego szczęścia i cofnieniem myÅ›liwstecz życia osÅ‚adza nam niejako napój obecnej goryczy.Patrz, jak maÅ‚a Celinka, to dzieciÄ™ wiosny, zaczynajÄ…ce podróż życia, wesoÅ‚o igra po Å‚Ä…ce,lekkie ugania motyle i podobne sobie zrywa kwiaty! Nie Zaduma siÄ™ ona jeszcze! Bo też jesz-cze i przeszÅ‚ość żadnych na jej pamiÄ™ci nie wyryÅ‚a urazów! ZamyÅ›la siÄ™ ona tylko niekiedy, ito nad tymi godzinami, które do niej z brzoskwiniÄ…, poziomkami lub nowymi zabawkamiprzylecieć majÄ….Kiedy Newton puÅ›ciwszy myÅ›l w przestrzeÅ„ nieskoÅ„czonoÅ›ci ZamyÅ›laÅ‚ siÄ™ nad budowÄ…Å›wiata i tÄ… odwiecznÄ… wszechrzeczy harmoniÄ…, w gÅ‚Ä™bokie wpadaÅ‚ Zadumanie!Lecz po cóż w obcych uczuciach szukam znaczeÅ„ tych wyrazów? Ach, zbyt pamiÄ™tam,gdy ta jeszcze żyÅ‚a, którÄ… opÅ‚akujÄ™, jak nieraz ZamyÅ›laÅ‚em siÄ™ nad tym, jak by jej przyszÅ‚ośćprzyjemnÄ… uczynić! Ale gdy już ostatnia z jej życia wybiÅ‚a godzina  o, ileż razy odtÄ…d pro-mieÅ„ księżyca w obÅ‚oki skryty, listek spadajÄ…cy z drzewa, czasem i mniej jeszcze ważne trafy,przypominajÄ…c sercu mojemu ukochanÄ… siostrÄ™, wprowadzajÄ… w gÅ‚Ä™bokie Zadumanie, od któ-rego zawsze z żalem i ciężkim westchnieniem siÄ™ odrywam!I ty, dobra Halino! Nieraz może idÄ…c nad brzegiem WisÅ‚y, wÅ›ród ciszy postÄ™pujÄ…cegoprzed nocÄ… wieczora, ciszy podobnej twemu sumieniu, zwróceniem myÅ›li w przeszÅ‚ość wsÅ‚odkie wpadasz Zadumanie i Å‚zÄ™ jej uronionÄ… mieszasz z wodami, które twój gaik podmy-wajÄ….Lub też wÅ›ród stolicy twych przodków, obudzona szczÄ™kiem oręży, upojona nadziejÄ…,ZamyÅ›lasz siÄ™ nad szczęściem zwrotu Ojczyzny, którÄ… zdajesz siÄ™ widzieć w przyszÅ‚oÅ›ci!117 L[UDWIK] K[ROPICSKI]Smutek.%7Å‚al [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • agnieszka90.opx.pl