[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Jednakowoż, ojcze Patin.- wtrÄ…ciÅ‚ siÄ™ markiz.- Moja żona chciaÅ‚a przedstawićjeszcze wiÄ™kszy postulat do przedyskutowania - powiedziaÅ‚ i skinÄ…Å‚ na żonÄ™: - Kontynuuj.- WÅ‚aÅ›nie tak, ojcze Patin.Widzi ojciec, moja córka przez pewien czas w ogóle niemówiÅ‚a - zaczęła Franciszka.- Istota rzeczy polega na tym, że dziewczynka nie byÅ‚a w stanie przystÄ…pić dospowiedzi - wyjaÅ›niÅ‚ markiz.- A tym samym nie mogÅ‚a przyjąć Pierwszej Komunii.WzwiÄ…zku z czym nie odbyÅ‚a jeszcze konfirmacji.Ojciec Patin pochyliÅ‚ siÄ™ na swoim stoÅ‚ku.- Mademoiselle Petite, przestaÅ‚aÅ› mówić?- Tak, ojcze.- Dziewczynka skÅ‚oniÅ‚a gÅ‚owÄ™.-Moja małżonka absolutnie nie ponosi odpowiedzialnoÅ›ci za ten stan rzeczy -podkreÅ›liÅ‚ markiz.To ta dziewczynka byÅ‚a wszystkiemu winna! yle jej z oczu patrzyÅ‚o, byÅ‚ajakaÅ› dziwna.LubiÅ‚a zwierzÄ™ta - nawet koty.Już dwukrotnie w piÄ…tkowÄ… noc markiz sÅ‚yszaÅ‚dziwaczne dzwiÄ™ki dochodzÄ…ce z zamkowych ogrodów, a zaledwie dzieÅ„ wczeÅ›niej do ichdomku wpeÅ‚zÅ‚ wąż, a potem w tajemniczy sposób zniknÄ…Å‚.- Kiedy to siÄ™ zaczęło? - zapytaÅ‚ duchowny.- JakieÅ› cztery lata temu - odparÅ‚a matka Petite.- Latem.a może to byÅ‚a jesieÅ„? Tak,wczesna jesieÅ„, to byÅ‚ dzieÅ„, w którym król osiÄ…gnÄ…Å‚ peÅ‚noletność, teraz sobie przypominam.- PiÄ…tego wrzeÅ›nia - powiedziaÅ‚ ojciec Patin, siadajÄ…c swobodnie z rÄ™koma opartymi na kolanach.- Roku 1651.- To byÅ‚ dzieÅ„, w którym umarÅ‚ jej ojciec - przypomniaÅ‚a sobie Franciszka izmarszczyÅ‚a czoÅ‚o.- Bez wÄ…tpienia bÄ™dzie ojciec mógÅ‚ naprawić to niezamierzone przewinienie, prawda?- zapytaÅ‚ markiz.Nie ma powodów do histerii.- Nie muszÄ™ dodawać, że w tajemnicy?- Czy chciaÅ‚abyÅ› siÄ™ wyspowiadać? - ojciec Patin-zwróciÅ‚ siÄ™ do dziewczynki.- Nie wiem - odparÅ‚a.KsiÄ…dz uniósÅ‚ rÄ™kÄ™.- To już jakiÅ› poczÄ…tek - powiedziaÅ‚, zanim markiz zdążyÅ‚ zaoponować.W WielkÄ… SobotÄ™, podczas czuwania, Petite podeszÅ‚a do konfesjonaÅ‚u i przetarÅ‚aÅ‚aweczkÄ™, zanim na niej usiadÅ‚a.UsÅ‚yszaÅ‚a ruch za kratkÄ…, a wnÄ™trze wypeÅ‚niÅ‚ zapach stajni.- Niech Pan bÄ™dzie z tobÄ… - powiedziaÅ‚ ojciec Patin.-1 z duchem twoim - odpowiedziaÅ‚a mu Petite, po czym w ostatniej chwiliprzypomniaÅ‚a sobie, że powinna dodać:  PobÅ‚ogosÅ‚aw mnie, ojcze, bowiem zgrzeszyÅ‚am.Tylko co dalej? Grzech.- Czytam, kiedy powinnam zajmować siÄ™ szyciem.- Co czytasz?- W tej chwili ksiÄ™gÄ™ Ksenofonta na temat Sokratesa.- Wspomnienia o Sokratesie.Czytasz przekÅ‚ad?- Tak, po Å‚acinie.To byÅ‚a książka mojego ojca, jest w tutejszej bibliotece.- Petitezszokowana odkryÅ‚a znajome tomy leżące na stosie pod drzwiami - O pocieszeniu, jakie dajefilozofia, Poetae Latini Rei Venaticae Scriptores, Histoire naturelledes quadrupèdes - zkomentarzami papy, starannie wypunktowanymi z tyÅ‚u, z odniesieniami do odpowiednichstron.ZnalazÅ‚a nawet oprawiony w skórÄ™ wolumin o życiu Å›wiÄ™tej Teresy.Z ulgÄ… przyjęłanatomiast fakt, że w zbiorze nie byÅ‚o Jezdzca - oprawiony w tekturÄ™ tom z pewnoÅ›ciÄ… niewydaÅ‚ siÄ™ godny biblioteczki ksiÄ™cia.- A czytaÅ‚aÅ› SztukÄ™ jezdzieckÄ… Ksenofonta? - zapytaÅ‚ spowiednik.- Tak, to byÅ‚a jedna z ulubionych lektur mojego ojca.- To także moja ulubiona książka - powiedziaÅ‚ ciepÅ‚o ojciec Patin.- BÄ™dziesz musiaÅ‚aprzedstawić jakiÅ› bardziej grzeszny grzech.Możesz uklÄ™knąć, jeÅ›li sobie tego życzysz.Petite uklÄ™kÅ‚a na wyÅ›cieÅ‚anym klÄ™czniku.- Zacznijmy od poczÄ…tku: zrób znak krzyża.To akt pojednania.PamiÄ™taj, że Bóg ciÄ™kocha i chce, żebyÅ› stanęła przed nim wolna od grzechów.Wyobraz sobie, że to ja jestemChrystusem.Petite zamknęła oczy i próbowaÅ‚a wyobrazić sobie Jezusa, ale przed oczami ujrzaÅ‚a tylko twarz ojca - jego Å‚agodny uÅ›miech - i oczy jej zaszÅ‚y Å‚zami.- Teraz możesz siÄ™ wyspowiadać. PobÅ‚ogosÅ‚aw mnie, ojcze i tak dalej.- PobÅ‚ogosÅ‚aw mnie, ojcze, albowiem.- zaÅ‚amaÅ‚ jej siÄ™ gÅ‚os.- Albowiem zgrzeszyÅ‚am- dokoÅ„czyÅ‚a, mrugajÄ…c zawziÄ™cie, by powstrzymać Å‚zy.KsiÄ…dz milczaÅ‚ przez dÅ‚uższÄ… chwilÄ™ [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • agnieszka90.opx.pl