[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Tak naprawdę chyba zawarła z tą pracązwiązek małżeński.Szkoda - dodała Anneliese.- To piękna dziewczyna.Ale każdy sam dokonuje wyboru, a wyborem Izzie jest najwyrazniejżycie w pojedynkę.- Będzie jej ciężko, jeśli Lily nie wyjdzie z tego - rzekła Jodi.Anneliese pokiwała ze smutkiem głową.- Wszystkim nam będzie ciężko, ale najbardziej Izzie.To byłoby jakponowna utrata matki.237 ROZDZIAA JEDENASTYPo kilku dniach pobytu w Tamarin Izzie uświadomiła sobie, żerozstanie z kochankiem praktycznie położyło kres dwóm uzależnieniom.Raptownie odstawiła Joego, a dzięki łączącej się z tym rozpaczy niesprawdzała już na BlackBerry piętnaście razy dziennie, czy przypadkiemnie ma jakichś wiadomości.Wcześniej na własnej skórze przekonała się, dlaczego to małeurządzenie nazywano  CrackBerry" - było niemal równie uzależniającejak kokaina.Ale w chwili obecnej praca, Nowy Jork i Joe byli razemwymieszani w jej głowie i spoglądała na swojego BlackBerry nieufnie,jakby mógł przekazać kolejne wiadomości, mogące ją zranić.Zamiast tego czekała na nią wiadomość od Carli, jak zawsze krótka irzeczowa.Stefan z Jacobmana ciągle się dopytuje, kiedy wrócisz.Wszyscy tutaj szaleją w związku z konkursem na dziew-czynę SupaGirl! - to będzie milionowa sprawa.Najlepszawiadomość jest taka, że Flip i Flap nie będą nad tympracować.Izzie uśmiechnęła się szeroko.Stefan to łobuz.Oboje dostaliby połapach, gdyby ktoś ich usłyszał.Była pewna, że istnieje prawo zakazująceprzezywania irytujących współpracowników.238 Mówi, że mogą go pocałować w tyłek, ma to gdzieś, chce z powrotemciebie.Jakież to słodkie.Rzekłabym, że to musi być miłość, gdyby tylkonie był takim psem na baby.Ona i Carla często rozmawiały o jego uganianiu się za spódniczkami.Rozmawiałaś ze swoim Wysoko Postawionym Mężczyzną? Mamnadzieję, że nie, ale cokolwiek by się działo, to masz moje wsparcie.Trzymaj się, daj znać, gdybyś czegoś potrzebowała, Carla.Wiadomość była zwięzła, na temat i bardzo w stylu Carli.Emanowałaciepłem i przyjaznią, skrywała się w niej także pełna troski rada: Trzymaj się z dala od Joego, on nie jest dla ciebie".Jasne, no cóż, toakurat Izzie zdążyła już sama wydedukować.Cześć, Carla, super, że napisałaś.Cieszę się, że radzisz sobie zewszystkim - jeśli Stefan będzie sprawiał jakieś kłopoty, to po prostutraktuj go jak psa.To chyba jedyny na niego sposób.Wydawaj mu prostepolecenia, a on się będzie przewracał na plecy! Zero wiadomości odWysoko Postawionego.Nie kontaktowałam się z nim i tak właśniepozostanie.To znaczy, o ile wystarczy jej silnej woli.Czuła się tak kruchaemocjonalnie, że pragnęła usłyszeć jego głos, wiedziała jednak, że niemoże do tego dopuścić.Nie chodziło wyłącznie o to, że Joe był niedobrydla niej, on był niedobry dla każdej kobiety w swoim życiu.OdkądAnneliese opowiedziała jej o Neli i Edwardzie, w jej głowie nieustanniepulsowała rzeczywistość: wujek Edward zostawił kogoś tak cudownego,jak239 Anneliese, ponieważ się zakochał, ale cholerny Joe Hansen niepotrafił zostawić dla niej żony - żony, z którą rzekomo nic go już niełączyło.A zatem nie kochał jej, wbrew temu, co mówił.Ona zaś nie była jużwcale pewna tego, czy wierzy w zapewnienia o końcu jego małżeństwa -mimo że wcześniej była taka pewna, że Joe mówi prawdę.Jeślirzeczywiście jego małżeństwo istniało już tylko na papierze, to dlaczegonie mógł po prostu odejść?Alternatywa była taka, że rzeczywiście ją kochał, niemniej jednak niepotrafił postawić jej na pierwszym miejscu.Co było gorsze?Skończyłam z nim, napisała.SKOCCZYAAM.Z babcią nie jest dobrze.Jej stan się nie zmienia, a tata mówi, żezrozumie, jeśli zechcę wrócić do Stanów.W takim stanie babcia możepozostać przez długi czas, nikt tego nie wie.Jednak nie chcę wyjeżdżać.Pragnę jeszcze raz z nią porozmawiać ichoć tata twierdzi, że mogłabym wskoczyć szybko do samolotu iprzylecieć do domu, gdyby jej stan się poprawił, mam wrażenie, żewracając do pracy, porzuciłabym ją.Ale ma trochę racji.Jedyne, co mogętu robić, to siedzieć z nią i trzymać ją za rękę a.Izzie nie powiedziała tego ojcu ani Anneliese.mam wrażenie, że jej tu nie ma.%7łe już odeszła.Samo pisanie tych słów przyprawiło ją o dreszcz.Nie bardzo umiałasobie wyobrazić świat bez swej babci, a jednak świat dalej istniał.Choćcodziennie siedziała przy łóżku babci, nie wyczuwała już kobiety, którąkochała przez całe życie.Nie, nie była w stanie o tym myśleć.240 Zmykam, Buziaki, IzzieSzybko odpisała na e-mail Stefana.To naturalne, że bylipodekscytowani [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • agnieszka90.opx.pl