Pokrewne
- Strona Główna
- Michael Judith cieżki kłamstwa 01 cieżki kłamstwa
- Moorcock Michael Zeglarz Morz Przeznaczenia Sagi o Elryku Tom III
- Moorcock Michael Zwiastun Bur Sagi o Elryku Tom VIII (SCAN da
- Moorcock Michael Sniace miasto Sagi o Elryku Tom IV
- Moorcock Michael Znikajaca Wi Sagi o Elryku Tom V (SCAN dal 8
- Zamiatin Eugeniusz My
- Asimov Isaac Druga Fundacja
- McClure Ken Czerwona zima
- Stephen King Christine (2)
- Tolkien J R R Wladca Pierscieni T 3 Powrot Krola
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- zsz5.keep.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Chyba nie muszę ci mówić, co chłopcy o tym wszystkim sądzą.Jeśli tylko będą mieli okazję opóźnić wasze dochodzenie, na pewno ją wykorzystają.W każdym razie spróbują.Zatem uważaj na siebie.- Będę uważała.- Naprawdę zachowaj daleko posuniętą ostrożność.HALA 64GODZINA 11.45Wzdłuż jednej ze ścian, w środkowej części hali, ciągnął się długi szereg oddzielonych przepierzeniami stanowisk, gdzie mieściły się podręczne magazyny części montażowych oraz archiwa raportów technicznych.Każdy punkt dokumentacyjny był wyposażony w czytnik mikrofilmów, terminal lokalnej sieci inżynierskiej oraz terminal ogólnozakładowej sieci komputerowej.Odnalazłszy właściwe stanowisko, Casey zasiadła przed czytnikiem fiszek i zaczęła pospiesznie przeglądać raporty montażowe z produkcji kadłuba 271, gdyż taki numer fabryczny nosiła maszyna TransPacific, która uległa wypadkowi.Jeny Jenkins, archiwista i magazynier hali 64, zaglądał jej przez ramię, nerwowo postukując ołówkiem o blat stołu.- Znalazłaś już? - pytał co chwila.- Znalazłaś?- Uspokój się, Jeny.-Przecież jestem spokojny-mruknął, zerkając trwożliwie przez ramię.- Tylko wolałbym, żebyś to robiła w przerwie między zmianami.Jasne, wtedy nie zwracałabym na siebie niczyjej uwagi, pomyślała Singleton.- Spieszy mi się, Jeny.Nie mogę czekać do końca zmiany.Jeszcze głośniej postukał ołówkiem w stół.- Pewnie wiesz, jak chłopcy się wściekają na ten kontrakt z Chinami.Co mam im powiedzieć?- Tylko tyle, że jeśli nie dojdzie do podpisania umowy, to cała ta linia zostanie zamknięta i wszyscy wylądują na bruku.Jenkins głośno przełknął ślinę.- Naprawdę? Bo ja słyszałem.- Jeny, daj mi w spokoju sprawdzić te raporty, dobrze?Dokumentacja montażowa składała się z milionów formularzy, każdy, nawet najdrobniejszy element musiał zostać szczegółowo opisany.Cała ta masa papierów, obejmujących zastrzeżone informacje techniczne Nortona, wymagana była do uzyskania certyfikacji samolotu wydawanej przez FAA.Ale Zarząd Federalny nie mógł przechowywać owej dokumentacji w swoich archiwach, gdyż w takim wypadku, na mocy ustawy o powszechnym dostępie do informacji, wbrew przepisom patentowym zostałaby ona odtajniona.Stąd też zakłady Nortona wynajmowały specjalny magazyn w pobliskim Compton, gdzie przechowywano około dwóch ton papierów, a ściśle ustawione teczki z dokumentami dotyczącymi tylko jednego typu samolotu zajmowały w sumie około trzydziestu metrów półek.W samych zakładach trzymano jedynie fotokopie wszystkich formularzy.Stąd też odnalezienie na mikrofilmach poszukiwanej informacji było aż tak czasochłonne.- Znalazłaś już? - spytał po raz kolejny Jeny.- Tak.Mam.Zapatrzyła się na powiększone zdjęcie raportu dostawy z zakładów metalowych Hoffmana, mieszczących się w Montclair, w Kalifornii.Trzpienie zatrzaskowe chwytaków slotów opisane tu były ciągiem symboli, zgodnie z pierwotnymi planami montażowymi: A/908/B-2117L (2) Ant Sl Ltch SS/HT.W nagłówku widniała data produkcji partii elementów, pod spodem stempel pokazywał datę dostawy do zakładów, jeszcze niżej w rubryce była wpisana data ich montażu w produkowanym samolocie.Na samym dole zostały odciśnięte dwie pieczątki imienne - pod pierwszą znajdował się podpis technika montującego elementy, druga podawała nazwisko inspektora z działu kontroli jakości odbierającego wykonaną pracę.- No i co? To część z certyfikatem?- Tak, z certyfikatem.Zakłady metalowe Hoffmana były znanym i szanowanym dostawcą.Transport przybył prosto od wytwórcy, w transakcji nie uczestniczył żaden pośrednik.Jeny nerwowo spoglądał w głąb hali, od której stanowisko było oddzielone metalową siatką.Z pozoru nikt nie zwracał na nich większej uwagi, Casey domyślała się jednakjże są bacznie obserwowani.- To już wychodzisz? - spytał zdenerwowany Jenkins.- Tak, Jeny.Wychodzę.Prześliznęła się furtką i ruszyła szybko wzdłuż ciągu identycznych stanowisk w stronę wyjścia.Trzymała się z dala od zasięgu suwnic, lecz i tak parę razy zerknęła w górę, bojąc się, że ktoś może czatować na dachu podręcznych magazynów.Nikogo tam jednak nie było.Wyglądało na to, że przynajmniej na razie robotnicy postanowili zostawić jaw spokoju.Zatem odnalazła pierwszą wartościową informację: w samolocie TPA545 została pierwotnie zamontowana oryginalna część, pochodząca od renomowanego producenta.Nie mogła się więc różnić od pozostałych- A przecież Doherty odkrył zupełnie inny, wadliwy element.Amos miał rację.Z tym skrzydłem coś musiało się stać, z jakiegoś powodu dokonywano w nim napraw.Tylko dlaczego?Nasuwało jej się coraz więcej pytań, na które trzeba było znaleźć odpowiedzi.A czasu miała coraz mniej.DZIAŁ KONTROLI JAKOŚCIGODZINA 12.30Skoro wadliwa część nie była oryginalna, to skąd pochodziła? Wyjaśnień w tej sprawie należało szukać wyłącznie w raportach serwisowych, których linie lotnicze jeszcze nie przysłały.A gdzie się podział Richman? - przemknęło jej przez myśl.Na swoim biurku znowu znalazła stertę teleksów.Coraz więcej fizerów z całego świata zgłaszało się z pytaniami dotyczącymi wypadków N-22.Dość typową treść zawierała depesza nadesłana z Madrytu:NADAWCA: S.RAMONES, FSR MADRYT ADRESAT: CASEY SINGLETON, QA/IRTALARMUJĄCE WIEŚCI OD MEGO ZNAJOMEGO Z LINII IBERIA B.ALONSO, ŻE WOBEC WYPADKU W MIAMI JAA MOŻE JESZCZE BARDZIEJ OPÓŹNIĆ CERTYFIKACJĘ SAMOLOTU N22, MOTYWUJĄC TO WĄTPLIWOŚCIAMI CO DO PARAMETRÓW TECHNICZNYCH MODELU.PROSZĘ O RADĘ.Casey westchnęła.Można się było spodziewać takiego obrotu rzeczy.JAA, czyli Wspólna Rada Transportu Powietrznego, była europejskim odpowiednikiem FAA i w ostatnich czasach zaczynała coraz bardziej spiętrzać amerykańskim producentom trudności z wchodzeniem na rynki Wspólnoty Europejskiej [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl agnieszka90.opx.pl
.Chyba nie muszę ci mówić, co chłopcy o tym wszystkim sądzą.Jeśli tylko będą mieli okazję opóźnić wasze dochodzenie, na pewno ją wykorzystają.W każdym razie spróbują.Zatem uważaj na siebie.- Będę uważała.- Naprawdę zachowaj daleko posuniętą ostrożność.HALA 64GODZINA 11.45Wzdłuż jednej ze ścian, w środkowej części hali, ciągnął się długi szereg oddzielonych przepierzeniami stanowisk, gdzie mieściły się podręczne magazyny części montażowych oraz archiwa raportów technicznych.Każdy punkt dokumentacyjny był wyposażony w czytnik mikrofilmów, terminal lokalnej sieci inżynierskiej oraz terminal ogólnozakładowej sieci komputerowej.Odnalazłszy właściwe stanowisko, Casey zasiadła przed czytnikiem fiszek i zaczęła pospiesznie przeglądać raporty montażowe z produkcji kadłuba 271, gdyż taki numer fabryczny nosiła maszyna TransPacific, która uległa wypadkowi.Jeny Jenkins, archiwista i magazynier hali 64, zaglądał jej przez ramię, nerwowo postukując ołówkiem o blat stołu.- Znalazłaś już? - pytał co chwila.- Znalazłaś?- Uspokój się, Jeny.-Przecież jestem spokojny-mruknął, zerkając trwożliwie przez ramię.- Tylko wolałbym, żebyś to robiła w przerwie między zmianami.Jasne, wtedy nie zwracałabym na siebie niczyjej uwagi, pomyślała Singleton.- Spieszy mi się, Jeny.Nie mogę czekać do końca zmiany.Jeszcze głośniej postukał ołówkiem w stół.- Pewnie wiesz, jak chłopcy się wściekają na ten kontrakt z Chinami.Co mam im powiedzieć?- Tylko tyle, że jeśli nie dojdzie do podpisania umowy, to cała ta linia zostanie zamknięta i wszyscy wylądują na bruku.Jenkins głośno przełknął ślinę.- Naprawdę? Bo ja słyszałem.- Jeny, daj mi w spokoju sprawdzić te raporty, dobrze?Dokumentacja montażowa składała się z milionów formularzy, każdy, nawet najdrobniejszy element musiał zostać szczegółowo opisany.Cała ta masa papierów, obejmujących zastrzeżone informacje techniczne Nortona, wymagana była do uzyskania certyfikacji samolotu wydawanej przez FAA.Ale Zarząd Federalny nie mógł przechowywać owej dokumentacji w swoich archiwach, gdyż w takim wypadku, na mocy ustawy o powszechnym dostępie do informacji, wbrew przepisom patentowym zostałaby ona odtajniona.Stąd też zakłady Nortona wynajmowały specjalny magazyn w pobliskim Compton, gdzie przechowywano około dwóch ton papierów, a ściśle ustawione teczki z dokumentami dotyczącymi tylko jednego typu samolotu zajmowały w sumie około trzydziestu metrów półek.W samych zakładach trzymano jedynie fotokopie wszystkich formularzy.Stąd też odnalezienie na mikrofilmach poszukiwanej informacji było aż tak czasochłonne.- Znalazłaś już? - spytał po raz kolejny Jeny.- Tak.Mam.Zapatrzyła się na powiększone zdjęcie raportu dostawy z zakładów metalowych Hoffmana, mieszczących się w Montclair, w Kalifornii.Trzpienie zatrzaskowe chwytaków slotów opisane tu były ciągiem symboli, zgodnie z pierwotnymi planami montażowymi: A/908/B-2117L (2) Ant Sl Ltch SS/HT.W nagłówku widniała data produkcji partii elementów, pod spodem stempel pokazywał datę dostawy do zakładów, jeszcze niżej w rubryce była wpisana data ich montażu w produkowanym samolocie.Na samym dole zostały odciśnięte dwie pieczątki imienne - pod pierwszą znajdował się podpis technika montującego elementy, druga podawała nazwisko inspektora z działu kontroli jakości odbierającego wykonaną pracę.- No i co? To część z certyfikatem?- Tak, z certyfikatem.Zakłady metalowe Hoffmana były znanym i szanowanym dostawcą.Transport przybył prosto od wytwórcy, w transakcji nie uczestniczył żaden pośrednik.Jeny nerwowo spoglądał w głąb hali, od której stanowisko było oddzielone metalową siatką.Z pozoru nikt nie zwracał na nich większej uwagi, Casey domyślała się jednakjże są bacznie obserwowani.- To już wychodzisz? - spytał zdenerwowany Jenkins.- Tak, Jeny.Wychodzę.Prześliznęła się furtką i ruszyła szybko wzdłuż ciągu identycznych stanowisk w stronę wyjścia.Trzymała się z dala od zasięgu suwnic, lecz i tak parę razy zerknęła w górę, bojąc się, że ktoś może czatować na dachu podręcznych magazynów.Nikogo tam jednak nie było.Wyglądało na to, że przynajmniej na razie robotnicy postanowili zostawić jaw spokoju.Zatem odnalazła pierwszą wartościową informację: w samolocie TPA545 została pierwotnie zamontowana oryginalna część, pochodząca od renomowanego producenta.Nie mogła się więc różnić od pozostałych- A przecież Doherty odkrył zupełnie inny, wadliwy element.Amos miał rację.Z tym skrzydłem coś musiało się stać, z jakiegoś powodu dokonywano w nim napraw.Tylko dlaczego?Nasuwało jej się coraz więcej pytań, na które trzeba było znaleźć odpowiedzi.A czasu miała coraz mniej.DZIAŁ KONTROLI JAKOŚCIGODZINA 12.30Skoro wadliwa część nie była oryginalna, to skąd pochodziła? Wyjaśnień w tej sprawie należało szukać wyłącznie w raportach serwisowych, których linie lotnicze jeszcze nie przysłały.A gdzie się podział Richman? - przemknęło jej przez myśl.Na swoim biurku znowu znalazła stertę teleksów.Coraz więcej fizerów z całego świata zgłaszało się z pytaniami dotyczącymi wypadków N-22.Dość typową treść zawierała depesza nadesłana z Madrytu:NADAWCA: S.RAMONES, FSR MADRYT ADRESAT: CASEY SINGLETON, QA/IRTALARMUJĄCE WIEŚCI OD MEGO ZNAJOMEGO Z LINII IBERIA B.ALONSO, ŻE WOBEC WYPADKU W MIAMI JAA MOŻE JESZCZE BARDZIEJ OPÓŹNIĆ CERTYFIKACJĘ SAMOLOTU N22, MOTYWUJĄC TO WĄTPLIWOŚCIAMI CO DO PARAMETRÓW TECHNICZNYCH MODELU.PROSZĘ O RADĘ.Casey westchnęła.Można się było spodziewać takiego obrotu rzeczy.JAA, czyli Wspólna Rada Transportu Powietrznego, była europejskim odpowiednikiem FAA i w ostatnich czasach zaczynała coraz bardziej spiętrzać amerykańskim producentom trudności z wchodzeniem na rynki Wspólnoty Europejskiej [ Pobierz całość w formacie PDF ]