Pokrewne
- Strona Główna
- Trylogia Lando Calrissiana.03.Lando Calrissian i Gwiazdogrota ThonBoka
- Christoppher A. Faraone, Laura K. McClure Prostitutes and Courtesans in the Ancient World (2006)
- Carter Ally Dziewczyny z Akademii Gallagher 03 Nie oceniaj dziewczyny po okładce ( nieof.)
- Feist Raymond E & Wurst Janny Imperium 03 Władczyni Imperium
- Trylogia Hana Solo.03.Han Solo i utracona fortuna (3)
- Carolyn Hart Morderstwo wedlug Agathy Christ (2)
- Christie Agatha Poirot prowadzi sledztwo (SCAN
- Michael Grant Gone. Zniknęli. Faza piąta CiemnoÂść
- Zycie Po Zyciu
- Dziewanowski Kazimierz Brzemię białego człowieka. Jak zbudowano Imperium Brytyjskie
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- siekierski.keep.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Złoto od naszego Bractwa w zamian za złoto od pszczół.- Mo.mogę dotknąć?Wątpliwości Botiego rozwiały się.Było to rzeczywiście złoto.- Dziesięć dużych garnków miodu, zgoda?- Dwanaście - rzekł twardo Paneb.Pszczelarz ustąpił.- Chciałabym sprawdzić, co wart jest ten miód - dodała Jasnotka.- Czyżbyś mi nie dowierzała? - obruszył się Boti.- Potrzebuję miodu, mleczka pszczelego, pierzgi i kitu pszczelego, bo sąskuteczne na wiele zakażeń i zapaleń.Czy masz to wszystko?- Za kogo mnie bierzesz? Nikt nie zna się lepiej ode mnie na pszczelichskarbach!Boti nie przechwalał się.Rzeczywiście miał u siebie wszystkie skarby ula i zdumą pokazywał Mądrej Kobiecie starannie zapieczętowane i oznakowanegarnuszki.- Dlaczego państwo nie dostarcza już miodu do Miasta Prawdy?- Wojna - odparła Jasnotka.- Król Amenmes dba przede wszystkim o swojewojska.- Ta sztabka, którą mi dajecie w zamian.to rzeczywiście z waszegomiasteczka?- Jesteśmy zobowiązani do zachowania tajemnicy - przypomniała BotiemuMądra Kobieta.- Mam szczęście zbierać złoty proszek znoszony przez moje ukochanepszczółki i żyję tu wśród nich szczęśliwie, sam, z dala od swarów i namiętności.Jedyni ludzie, jakich widuję, to policjanci.Przychodzą tu po zbiory, zamieniamywtedy ledwie po kilka słów.Jeszcze nigdy nie nagadałem się tyle co teraz.Otworzył stary ul i wyjął z niego garnuszek z długą szyjką.- To moje arcydzieło.Postanowiłem kiedyś, że nikomu go nie pokażę.Skorojednak jesteś Mądrą Kobietą z Miasta Prawdy.Będzie ci to bardzo użyteczne,zobaczysz.Wyleczysz tym chorych z najcięższych i najbardziej uporczywychchorób.- Jak mam ci podziękować za taki podarek?- To, co mi dałaś, to majątek.W dodatku miałem szczęście spotkać się z tobą iujrzeć bijące od ciebie światło.Czegóż więcej mogłem się spodziewać?Przez kilka chwil pszczelarz miał chęć wejść do brygady pomocniczej iprzenieść pasiekę w okolice miasteczka, ale to przecież tutaj, na tym spalonymprzez słońce pustynnym odludziu, wyuczył się pszczelarstwa i mowy pszczół.Ito tutaj jego podopieczne wyrabiały najlepszy miód w Egipcie.48Seti powoli wracał do zdrowia, nic go jednak nie ciągnęło do sprawpaństwowych, a zajmowali się nimi królowa Tausert i kanclerz Baj.Wciążjednak był faraonem i bez jego wyraźne zgody ani wielka małżonka królewska,ani kanclerz nie mogli podjąć żadnej decyzji dotyczącej przyszłości kraju.Z długiego pobytu w świątyni bogini Hathor wyniósł Seti zamiłowanie dorozmyślań i teraz, po odprawieniu porannych obrzędów, na długo jeszczezostawał w świątyni Amona.By obecny przy rozdziale ofiar, kiedy to kapłanizabierali żywność uświęconą przez boską energię - częściowo na potrzebywłasne, a częściowo dla rozdania jej licznym bractwom rzemieślniczymzatrudnionym w stołecznych świątyniach.Król często siadał do stołu z arcykapłanem boga Ptaha.Rozprawiali otwórczej mocy Słowa, którego potęga przechodziła do serc i rąk rzemieślnikówi powstawały z niej siedziby bogów.Nie udzielał już posłuchań ani ministrom,ani dostojnikom dworskim, a zagranicznych posłów przyjmowała królowa.Zapewniała ich, że stosunki handlowe pozostaną takie same jak dotychczas.Popołudniami Seti przez jedną, a czasem dwie godziny przebywał w swoimgabinecie.Przeglądał podsunięte mu przez Baja dokumenty - kanclerz byłjedynym wysokim urzędnikiem, z którym Seti niekiedy zgadzał się spotykać.Pierwszy papirus zawierał szczegółowy plan powszechnej mobilizacji oraztrasy przemarszów wojsk Północy.- Czy Wasza Królewska Mość zechce mnie wysłuchać? - zapytał kanclerz.- Znowu będziesz mi mówił o wojnie?- Przecież odbicie Teb i Górnego Egiptu to obowiązek Waszej KrólewskiejMości.- Codziennie składam hołd Amonowi w spokoju jego świątyni w Pi-Ramzes.Nie podsuwa mi żadnych myśli o wojnie.- Mnie też przeraża wojna domowa, Wasza Królewska Mość, i właśniedlatego przedkładam ci plan, który ma tę wielką zaletę, że pozwala nam i nauniknięcie wojny, i na powtórne zjednoczenie kraju, o czym marzy każdyEgipcjanin.- Ten plan, jak mi się wydaje, zależy wyłącznie od wierności generałaMehiego.- To prawda, Wasza Królewska Mość, czyż jednak można wątpić, że toczłowiek całkowicie nam oddany? Dowiódł tego już wielokrotnie.- Załóżmy, że masz rację, Baju.Zapominasz jednak, że generałem możekręcić Amenmes.- W jaki sposób, Wasza Królewska Mość?- Przypuśćmy, że mój syn przejrzał Mehiego i wie, że to tylko pozornysojusznik [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl agnieszka90.opx.pl
.- Złoto od naszego Bractwa w zamian za złoto od pszczół.- Mo.mogę dotknąć?Wątpliwości Botiego rozwiały się.Było to rzeczywiście złoto.- Dziesięć dużych garnków miodu, zgoda?- Dwanaście - rzekł twardo Paneb.Pszczelarz ustąpił.- Chciałabym sprawdzić, co wart jest ten miód - dodała Jasnotka.- Czyżbyś mi nie dowierzała? - obruszył się Boti.- Potrzebuję miodu, mleczka pszczelego, pierzgi i kitu pszczelego, bo sąskuteczne na wiele zakażeń i zapaleń.Czy masz to wszystko?- Za kogo mnie bierzesz? Nikt nie zna się lepiej ode mnie na pszczelichskarbach!Boti nie przechwalał się.Rzeczywiście miał u siebie wszystkie skarby ula i zdumą pokazywał Mądrej Kobiecie starannie zapieczętowane i oznakowanegarnuszki.- Dlaczego państwo nie dostarcza już miodu do Miasta Prawdy?- Wojna - odparła Jasnotka.- Król Amenmes dba przede wszystkim o swojewojska.- Ta sztabka, którą mi dajecie w zamian.to rzeczywiście z waszegomiasteczka?- Jesteśmy zobowiązani do zachowania tajemnicy - przypomniała BotiemuMądra Kobieta.- Mam szczęście zbierać złoty proszek znoszony przez moje ukochanepszczółki i żyję tu wśród nich szczęśliwie, sam, z dala od swarów i namiętności.Jedyni ludzie, jakich widuję, to policjanci.Przychodzą tu po zbiory, zamieniamywtedy ledwie po kilka słów.Jeszcze nigdy nie nagadałem się tyle co teraz.Otworzył stary ul i wyjął z niego garnuszek z długą szyjką.- To moje arcydzieło.Postanowiłem kiedyś, że nikomu go nie pokażę.Skorojednak jesteś Mądrą Kobietą z Miasta Prawdy.Będzie ci to bardzo użyteczne,zobaczysz.Wyleczysz tym chorych z najcięższych i najbardziej uporczywychchorób.- Jak mam ci podziękować za taki podarek?- To, co mi dałaś, to majątek.W dodatku miałem szczęście spotkać się z tobą iujrzeć bijące od ciebie światło.Czegóż więcej mogłem się spodziewać?Przez kilka chwil pszczelarz miał chęć wejść do brygady pomocniczej iprzenieść pasiekę w okolice miasteczka, ale to przecież tutaj, na tym spalonymprzez słońce pustynnym odludziu, wyuczył się pszczelarstwa i mowy pszczół.Ito tutaj jego podopieczne wyrabiały najlepszy miód w Egipcie.48Seti powoli wracał do zdrowia, nic go jednak nie ciągnęło do sprawpaństwowych, a zajmowali się nimi królowa Tausert i kanclerz Baj.Wciążjednak był faraonem i bez jego wyraźne zgody ani wielka małżonka królewska,ani kanclerz nie mogli podjąć żadnej decyzji dotyczącej przyszłości kraju.Z długiego pobytu w świątyni bogini Hathor wyniósł Seti zamiłowanie dorozmyślań i teraz, po odprawieniu porannych obrzędów, na długo jeszczezostawał w świątyni Amona.By obecny przy rozdziale ofiar, kiedy to kapłanizabierali żywność uświęconą przez boską energię - częściowo na potrzebywłasne, a częściowo dla rozdania jej licznym bractwom rzemieślniczymzatrudnionym w stołecznych świątyniach.Król często siadał do stołu z arcykapłanem boga Ptaha.Rozprawiali otwórczej mocy Słowa, którego potęga przechodziła do serc i rąk rzemieślnikówi powstawały z niej siedziby bogów.Nie udzielał już posłuchań ani ministrom,ani dostojnikom dworskim, a zagranicznych posłów przyjmowała królowa.Zapewniała ich, że stosunki handlowe pozostaną takie same jak dotychczas.Popołudniami Seti przez jedną, a czasem dwie godziny przebywał w swoimgabinecie.Przeglądał podsunięte mu przez Baja dokumenty - kanclerz byłjedynym wysokim urzędnikiem, z którym Seti niekiedy zgadzał się spotykać.Pierwszy papirus zawierał szczegółowy plan powszechnej mobilizacji oraztrasy przemarszów wojsk Północy.- Czy Wasza Królewska Mość zechce mnie wysłuchać? - zapytał kanclerz.- Znowu będziesz mi mówił o wojnie?- Przecież odbicie Teb i Górnego Egiptu to obowiązek Waszej KrólewskiejMości.- Codziennie składam hołd Amonowi w spokoju jego świątyni w Pi-Ramzes.Nie podsuwa mi żadnych myśli o wojnie.- Mnie też przeraża wojna domowa, Wasza Królewska Mość, i właśniedlatego przedkładam ci plan, który ma tę wielką zaletę, że pozwala nam i nauniknięcie wojny, i na powtórne zjednoczenie kraju, o czym marzy każdyEgipcjanin.- Ten plan, jak mi się wydaje, zależy wyłącznie od wierności generałaMehiego.- To prawda, Wasza Królewska Mość, czyż jednak można wątpić, że toczłowiek całkowicie nam oddany? Dowiódł tego już wielokrotnie.- Załóżmy, że masz rację, Baju.Zapominasz jednak, że generałem możekręcić Amenmes.- W jaki sposób, Wasza Królewska Mość?- Przypuśćmy, że mój syn przejrzał Mehiego i wie, że to tylko pozornysojusznik [ Pobierz całość w formacie PDF ]