[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Pizarrodomyślił się tego i nigdy mu nie wybaczył.Niektórzy twierdzą, że to byłoprawdziwym powodem skazania Atahualpy na śmierć.‒ Rozumiem, co chce pan przez to powiedzieć ‒ przyznał Sebastián.‒Nie będę obstawał przy piśmie.Z pewnością są inne sposoby rejestrowania.Ale ciekawi mnie, co takiego inwentaryzowali Indianie za pomocą kipu.‒ Wszystko: zawartość magazynów, daniny, zwierzęta, ziemie, miesz-kańców każdego domu.Wszystko.Inżynier poruszył sceptycznie głową:‒ Nie do wiary!Chimpu wyjął swoje sznurki, z którymi się nie rozstawał, podobnie jakskryba nie rozstaje się z przyborami do pisania, i zaczął zaplatać kipu, żebypokazać Sebastiánowi, na czym to polega.‒ Załóżmy, że chodzi o spis ludności w pewnej gminie, którą oznaczaten najgrubszy sznur.Najpierw umieszczamy znak wskazujący na nazwęmiejscowości.Na poparcie swych słów rozciągnął na stole dość gruby sznur.‒ Do głównego sznura przyczepiamy prostopadle szereg cieńszych,oznaczających domy i rodziny przypadające na każdy dom.Dla ułatwieniazastosuję sznurki różnokolorowe.Czerwony będzie reprezentował doro-słych płci męskiej.Proszę bardzo.Robię supełki.Jeden na każdego doro-słego mężczyznę w danej rodzinie.Niebieski sznurek przeznaczymy dlakobiet w różnych przedziałach wiekowych, o czym mówią te kolejne su-pełki.‒ Takie spisy robiono co roku?400‒ Raz na dwa lata.Jedno kipu zawierało dane z dwóch ostatnich lat.Proszę tu spojrzeć: mam gruby sznur poziomy i szereg cieńszych, piono-wych, połączonych z tym pierwszym.Po jednym na każdego członka ro-dziny.‒ Wygląda to jak kiść winogron.‒ Właśnie tak.Można dodać sznurki w innych kolorach na oznaczeniezapasów kukurydzy lub ziemniaków w wioskowym spichlerzu liczebnościzwierząt, liczby mężczyzn zdolnych do walki i podlegających mobilizacjiw razie wojny.Ilu wdowom trzeba pomóc zaorać pole, bo same nie dadząrady.Z każdą informacją postępuje się tak samo.System jest bardzo przy-datny i praktyczny.Trzeba tylko przechowywać kipu w odpowiednich wa-runkach.‒ Owszem, to wydaje się możliwe ‒ przyznał Sebastián.‒ Podobniedziałają liczydła.Ale czy można w ten sposób pisać?‒ Można ‒ uśmiechnął się Chimpu ubawiony sceptycyzmem inżyniera.‒ Można zapisywać pieśni, opowiadania, zbiory praw.Istnieją ustaloneformuły, takie jak kalendarze, drzewo genealogiczne, katalogi oraz inwen-tarze.Na przykład relacja ze spotkania przywódców zawiera zwykle listęzaproszonych gości wraz ze świtą, opis podawanych dań, wykaz prezen-tów, przemówienia każdej ze stron itd.Te formuły i powtórzenia stanowiąszkielet porównywalny ze szkieletem węzłów i sznurów ułatwiającychrejestrację w kipu.Potem są recytowane przez ekspertów, którzy przyozda-biają i uatrakcyjniają podstawowy zapis dla dobra słuchaczy.‒ Myślę, że ten sposób gromadzenia informacji wynika z bardzo pre-cyzyjnej wizji świata, bo trzeba wszystko spamiętać w określonym porząd-ku.‒ Tak jest.Ale to bardzo przydatne, bo taki schemat, stając się sposo-bem myślenia, służy wielorakim celom, jak podział terytorialny kraju, kwe-stie rodowodowe, nawadnianie, prace rolne.To tak jak z alfabetem, który,raz wyuczony w określonym porządku, pozwala klasyfikować dokumentypisane.W tym momencie wtrąciła się Umina, żeby im przypomnieć:401‒ Może zechcieliby panowie kontynuować tę rozmowę na przykładzieczerwonego kipu.Nie do końca przekonany Sebastián przyniósł je wreszcie i pokazałChimpu.Quipucamayo przeprowadził dokładne badania, ostrożnie przesu-wając kipu między palcami.‒ Zrobione z wełny alpaki.‒ To takie dziwne?‒ Bardzo.Najczęściej kipu robi się z bawełny lub ze zwykłej wełny.Alpaka daje bardzo delikatną, połyskliwą nitkę.‒ Pochodzi z Vilcabamby ‒ stwierdziła Umina.‒ Skąd ta pewność? ‒ zapytał Chimpu.Umina pokazała mu lusterko z obsydianu, które należało do Sírax.‒ Ma identyczny węzeł na srebrnej ramce.To taki znak firmowyVilcabamby.Chimpu obrzucił lusterko fachowym spojrzeniem, co nie uszło uwagiSebastiána ani Uminy.Zauważyli również, że ponownie wziął do ręki po-supłane sznurki, tym razem z największą ostrożnością, bo już wiedział, żeto królewskie kipu.Starzec rozpostarł je na dużym stole w taki sposób, że główny, najgrub-szy sznurek utworzył koło.Potem rozprostowywał boczne sznurki, jakby tobyły promienie słońca.I policzył je.‒ Dokładnie czterdzieści jeden [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • agnieszka90.opx.pl